Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeNie, no ta jakieś nienormalne. To nie jest żaden "ring" tylko droga, którą jechałem ileś razy do Zakopanego. I za każdym razem chcę dojechać i wrócić. Koleś ten pseudo "organizator" powinien być wywąchany przez służby, zakuty i sprowadzony do parteru, tyle. Myślę, że normalni użytkownicy motocykli czy to sportów czy innych myślą podobnie. A Pana "organizatora" hołubi kilku czy kilkunastu pajaców chcących uchodzić za "bad boys" w okolicy. Są na to sposoby, po IP. komputera, wiązania sieci lan. itp. znaleźć go można, udowodnić też, a drugi raz to już będzie mała recydywka. Chcę jeździć i bawić sie motocyklem a nie być wrogiem dla innych ludzi. Jestem też użytkownikiem samochodu oczywiście, i nie chciałbym by fikająca z naprzeciwka R1 bo jakiś palant nie umie stawiać na koło (widziałem taki filmik z "patelni") wpadła mi rozpędzona w samochód z rodziną gdy wracam z Zakopca z rodziną. Na koniec tego przydługiego posta napiszę, że tory już w Polsce są. To pisałem ja, właściciel sportowego litra, i stunta, dwa motocykle w garażu. Pozdrawiam.
OdpowiedzAż nie chce się wierzyć, że są tacy ludzie, jak opisywany Marcin B. Udowadnia to niestety słabość naszych służb, a szczególnie policji. Policja nie radzi sobie z zaprowadzaniem porządku na polskich drogach. Pośrednią przyczyną tego są mandaty na żenująco niskiej wysokości ale bezpośrednią jest to, że jest bardzo mało patroli. Policjantów należy wygonić zza biurek i wysłać na ulicę. Tylko surowość ale przede wszystkim nieuchronność kary może powstrzymać takich szaleńców, jak Marcin B.
OdpowiedzJako mieszkaniec Podhala powiem Wam, że koleś , pseudo oragnizator jest z tw marginesu , jakkolwiek to brzmi. Szczyci się swoją wrogością wobec Policji i wymiaru sprawiedliwości (pewnie trauma z dzieciństwa ) Sam nie umie jezdzić na motocyklu, nie ma nawet stosownych uprawnień. Niestety mamy wspólnych znajomych i stąd te informacje. Koleś grupuje wokół siebie młokosów na sportach , którzy żadnych umiejętności nie posiadają stąd ta liczba wypadków. Szkoda tylko, że Sąd przystał na argumentacje jego obrońcy, że on gołodupiec, stąd prace społeczne. Dostałby z 5tys grzywny , nie zapłacił , później by go na Pijarskiej rozluźnili.
OdpowiedzDrobne sprostowanie. Był skazany nie za "organizację nielegalnych wyścigów", lecz za organizowanie imprezy masowej bez wymaganych zezwoleń (mowa to u sławetnym rozpoczęciu sezonu).
Odpowiedz