Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeGłównymi zaletami Afryki była prostota i trwałość (kosztem masy, nie za mocnego silnika i dobrego, lecz nie bardzo dobrego zawieszenia) jeżeli udałoby się zbudować Hondzie coś podobnego, ale wykorzystując dzisiejsze standardy to może się udać. (Jednym zdaniem jakby zbudowali takiego KTM-a, co się nie psuje i serwis nie kosztuje majątku, to byłby hit)
Odpowiedzno ale poco ? skoro jest LC8 , trwaly i niezawodny sprzet...do gaznikow juz nikt nie wroci w tych czasach...wiec Afra bedzie na wtrysku
OdpowiedzCo po co? LC8 ma dla hondy jedną wadę. Nie oni go produkują. Poza tym to super sprzęt. Do gaźników nikt nie wróci ze względu na coraz ostrzejsze normy czystości spalin, dlatego właśnie napisałem, że musieliby skorzystać z dzisiejszych rozwiązań, a jedynie myśl przewodnia zostawić afrykańską. W przeciwnym razie powstanie znowu coś w stylu Varadero.
OdpowiedzLC8 też już nie produkują. Gaźnikowa 950 staje się powoli rarytasem...Honda wybrała dobry moment na powrót do gry z 200kg i 100 konnym motocyklem. Sam bym się nie zastanawiał - gdyby nie to że na razie jeżdżę 990...
OdpowiedzGdyby miała takie właściwości jezdne w terenie jak stara afryka. Crosstourera już mają teraz mogli by się skupić na jeździe w mniej ucywilizowanych miejscach.
OdpowiedzGdyby miała takie właściwości jezdne w terenie jak stara afryka. Crosstourera już mają teraz mogli by się skupić na jeździe w mniej ucywilizowanych miejscach.
Odpowiedz