Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeWitam wszystkich. Chce wyrazić swoją opinie na temat imprezy Nitro Circus Live. Było na co popatrzeć, ale nie dla wszystkich... . Jestem zdziwiony poziomem "inteligencji" niektórych widzów i prowadzącego. Organizacja do bani !!! . Miałem szczęście być "zaszczycony", wraz z dziewięcioletnim synkiem wzrostu marnego miejscem na płycie w czwartym rzędzie, ucieszyłem się że przed synkiem trafiło się puste miejsce - widoczność super, cóż z tego, po kilkunastu minutach wszyscy zaczęli robić zdjęcia i filmować. Prowadzący zaczął zachęcać ludzi do owacji na stojąco - efekt, widzowie zaczęli wstawać !, super tylko że taki mały widz zza pleców osoby dorosłej... pozdrowienia dla milej pani z aparatem na uzębieniu która na zwróconą jej uwagę, że synek nic nie widzi z za jej pleców obdarzyła nas "pięknym uśmiechem" i komentarzem że ma to gdzieś podziwiała dalej popisy filmując aparatem, na szczęście nie tym na zębach, mój synek siedział na krześle i płakał. Widzowie w dalszych rzędach stali na krzesłach... EUROPA pełną gębą. Ludzie z małymi dziećmi rozpoczęli migrację w poszukiwaniu miejsca, skąd ich pociechy mogły coś zobaczyć najczęściej stawały w przejściach zasłaniając tym samym innym. Porządkowi pojawili się pod koniec pierwszej części robiąc wąskie ścieżki na wypadek ewakuacji. W efekcie na drugą połowę na miejsca siedzące na płycie wróciło mniej jak połowa widzów. Wszyscy stali za ostatnim rzędem trybun. Pan prowadzący poprosił widzów na płycie o umożliwienie obejrzenia spektaklu maluczkim poprzez nie wstawanie, a po paru minutach znów poprosił o owacje na stojąco..., wstali wszyscy brawo ci na trybunach też - mój synek znowu miał łzy w oczach, zrobiliśmy kolejną rundę w okól stadionu i znalazłem mu w końcu dobre miejsce za mężczyzną na wózku inwalidzki, mimo tego że teraz nikt mu nie zasłaniał synek po kwadransie poprosił mnie, że chce do domu!!!. Ubawił się tak że bolały go nogi a stadion narodowy i organizowane tam imprezy będzie pewnie omijał sporym łukiem dopóki nie podrośnie. Panowie i panie i pani z aparatem nie róbmy sobie na złość, zwracajmy uwagę na innych, a moje wrażenia podziw dla chłopaków- fajne popisy, zażenowanie organizacją i prowadzącym co do innych widzów..., ale chyba będę dużym lukiem z synem omijał takie imprezy, szkoda bo kocham motocykle i wariatów w pozytywnym tego słowa...
OdpowiedzCiekawe czy zdążą dach zamkną zanim śnieg spadnie bo inaczej to będzie niezły Hardcore.
OdpowiedzZakładam że impreza się nie odbędzie, bo będzie padał śnieg, a dach nie zostanie zamknięty... :P
Odpowiedz