Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeJeszcze jeden problem: wpychanie się samochodów między motocyklistę a poprzedzający pojazd. Na autostradzie jadę tak, żeby mieć bezpieczny dystans przed pojazdem. Przy prędkości rzędu 140 km/h to będzie kilkadziesiąt metrów. Tyle potrzeba, żeby awaryjnie ominąć leżący kołpak, który tamten weźmie między koła, nie mówiąc o nagłym hamowaniu, jeśli zahamuje. Ale husaria z lewego pasa wie lepiej i zjeżdża na prawy między motocyklistę a poprzedzający pojazd. Nie, nie zostawiłem sobie tej odległości dla podziwiania asfaltu, tylko dla bezpieczeństwa. Zresztą auta także nie powinny jeździć sobie na zderzaku.
OdpowiedzJeszcze jeden problem: wpychanie się samochodów między motocyklistę a poprzedzający pojazd. Na autostradzie jadę tak, żeby mieć bezpieczny dystans przed pojazdem. Przy prędkości rzędu 140 km/h to będzie kilkadziesiąt metrów. Tyle potrzeba, żeby awaryjnie ominąć leżący kołpak, który tamten weźmie między koła, nie mówiąc o nagłym hamowaniu, jeśli zahamuje. Ale husaria z lewego pasa wie lepiej i zjeżdża na prawy między motocyklistę a poprzedzający pojazd. Nie, nie zostawiłem sobie tej odległości dla podziwiania asfaltu, tylko dla bezpieczeństwa. Zresztą auta także nie powinny jeździć sobie na zderzaku.
OdpowiedzKiedyś kierowców uczono skręcać, ruszać, hamować, itp., czyli manewrów. Obecnie wielu nowych kierowców potrafi tylko jechać szybko na wprost. Każda zmiana kierunku, hamowanie, czy ruszanie okazuje się sztuką ponad ich możliwości. Nie wspominając już, że każdy skręt wykonują, jakby prowadzili ciągnik siodłowy z długą naczepą. O głupocie typu przyśpieszanie, gdy są wyprzedzani, już nie wspominając
OdpowiedzPrawda jak zawsze jest po środku. Bo choć limity są potrzebne to zwróćcie uwagę, że są dostosowane do wszystkich czyli do najsłabszych uczestników ruchu. Przez co cześć która włożyła więcej wysiłku w szkolenia i sprzęt jest pokrzywdzona. Mamy znacząco krótsze drogi hamowania dzięki lepszym oponom i coraz lepszym systemom bezpieczeństwa a limity prędkości stoją przeważnie w miejscu. Jeśli o lewy pas chodzi to autora trochę poniosło, lewy pas służy do wyprzedzania! A jeśli ktoś nie czuje się komfortowo i przez to go blokuje niech wcale z niego nie korzysta i cała trasę jedzie za tirami. Mozeby wprowadzić dodatkowe uprawnienia, bardzo trudne do uzyskania, które pozywają na jazdę z prędkością np. +50%. Choć to mażenje ściętej głowy ;-)
OdpowiedzNic z tego, socjalizm zawsze równa w dół- do najgłupszego, czyż tego nie widzimy na każdym kroku?
OdpowiedzTy tak na serio? Czy się z kuśką na łby zamieniłeś? Jak Ci życie nie miłe, to se tor wynajmij, a nie jakieś własne przepisy będziesz wprowadzał. Na takich dzbanów jest tylko jedno określenie - Morderca.
OdpowiedzMiszcz prostej się odezwał! O tobie jest ten artykuł - to ty jrsteś cholernym problemem na polskich drogach!
OdpowiedzPodpisuję się pod tym obiema rękami, mam takie same odczucia z jazdy po autostradzie w Polsce. W efekcie odczuwam ulgę, kiedy wreszcie autostrada się kończy i mogę zjechać na zwykłą drogę. Pozdrawiam!
OdpowiedzW Austrii testuje się ograniczenie do 140 i jak przykład podaje sie bezpieczne autostrady w Polsce i Niemczech gdzie ilość wypadków na 1km jest taka sama jak w Austrii. Prędkosć na autostradach nie zabija a brak uwagi, koncentracji do czego przyczynia się właśnei ZBYT WOLNA jazda. Łatwiej usnąć podczas 130km/h i 4h jazdy niż 2.5h podczas pełnej koncentracji przy 180km/h....
OdpowiedzPodaj jakiś artykuł źródłowy swoich mądrości, czy źródło informacji, cokolwiek. Albo przestań bajki pisać.
OdpowiedzLem raczej miał rację twierdząc, że w internecie można spotkać najwięcej głupców. "Zmiany dla kierowców w Austrii w 2019 roku..."
OdpowiedzŻeby było zabawniej to był też zamieszczony art. w ścigaczu w 2018 roku- W Austrii pojedziesz szybciej...
OdpowiedzZlecieli się idioci ze swoimi mądrościami! 180 z koncenracją! Walnij w jakieś przęsło jak najprędzej i niech będzie jednego świra na drogach mniej!
OdpowiedzRomanku. nie stresuj się tak, bo żyłka pęknie. Kapelusz na główkę, i do Skody-marsz!
OdpowiedzPrędkość upaja, A każdy wolniejszy przerywający ekstazę wywołuje agresję. Dlatego np wyprzedzające się tiry tak są znienawidzone. A autostrada to droga z takimi samymi zasadami jak inne drogi. Każdy ma prawo do wyprzedzania i jechania z prędkością z jaką czuje się najlepiej. Nie ma nakazu jazdy 140km/h.
OdpowiedzNiby tak, ale autostrada to nie taka sama droga jak inne i zasady też są inne. Proponuję poczytać kodeks o ruchu drogowym. W Niemczech dla przykładu jazda że zbyt małą prędkością (bez uzasadnienia w postaci warunków drogowych czy innych czynników które taką prędkość uzasadniają) można dostać mandat. Również wyprzedzanie ze zbyt małą prędkością jest niedopuszczalne.
OdpowiedzCały ten tekst w ogóle nie porusza problemu jazdy ze zbyt małą prędkością.
OdpowiedzMnie osobiście irytują kierowcy jadąca lewym 150-200 i tym samym uniemożliwiają jadącym przepisowo bezpieczne wyprzedzanie np. ciężarówek. Na wycieczce za granicą, zdziwiło mnie, że drugi kierowca potrafi poczekać w bezpiecznej odległości, aż wyprzedzający zakończy manewr, bardzo uspokaja to sytuację, ruch jest płynniejszy. Tymczasem w Polsce, siadanie na zderzaku, miganie, trąbienie czy w końcu wyprzedzanie po pasie zieleni. Następnie tłumaczenie, że ktoś zmusił go do hamowania, nie widząc błędu w sobie, że jechał grubo ponad dopuszczalny limit.
Odpowiedz150km/h to grubo ponad limit? Coś się nie zgadza ^^
Odpowiedz@TOMASZ Wszystko się zgadza, autostrada to nie jedyna droga dwupasmowa. 150 km/h to za dużo na drogę dwupasmową dwujezdniową z ograniczeniem do 100 km/h, a 200 km/h to za dużo na limit 140 km/h. Trzeba mieć też na uwadze, że ograniczenie do 140 km/h na autostradzie to nie nakaz jazdy z taką prędkością. Jadąc przepisowo 140 km/h i chcąc dynamicznie wyprzedzić drugi pojazd jadący 140 km/h musisz zwiększyć prędkość ponad limit.
OdpowiedzA teraz szybko zanim dotrze do nas ze to bez sensu: jak jedziesz 140 kmh to nie musisz wyprzedzać kogoś kto jedzie z taką samą prędkością bo po co?
OdpowiedzBardzo dobry tekst! Wg mnie za długo musieliśmy na te autostrady czekać i teraz jak tylko na nie wjedziemy, to jeden z drugim głupieje. Plus do tego ułańska fantazja, garść kompleksów i kłopoty gotowe. Dobrze, gdyby przed pierwszym wjazdem na autostradę w PL każdy musiał przejść kurs "1000 km autostradami europejskimi", pojeździć tam, zobaczyć jak wygląda płynność jazdy, prędkości podróżne i maksymalne. Myślę, że za kilka(naście) lat u nas też się sytuacja unormuje. Oby jak najmniej boleśnie.
Odpowiedz1.8% ofiar wypadków w Polsce to autostrady...a wy się czepiacie ograniczenia prędkości...puknąć się w głowę...i to mocno...
OdpowiedzCoś nie dotarło?? Czepiamy się zachowań a nie limitów..
Odpowiedz