Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeA jak w końccu wygląda kwestia montowania rur z przodu samochodu, które przecież w znaczącym stopniu zwiększają urazy ciała przy potrąceniach i uszkodzenia pojazdów przy kolizjach ? Teoretycznie wszystkie elementy nadwozia powinny być homologowane, czy takie orurowanie ma papiery jako bezpieczne wyposażenie pojazdu ? A może ten pickup nie powinien być dopuszczony do ruchu ?
OdpowiedzWbrew zasadom zazwyczaj stojąc na skrzyżowaniu mam wrzuconą jedynkę i trzymam moto na sprzęgle zerkając w lusterka czy jakiś oszołom nie zbliża się zbyt szybko. Jeśli ktoś stoi przede mną to zawsze zachowuję pewien odstęp. Mam nadzieję że dzięki takiemu postępowaniu uda się w porę odskoczyć i uniknąć wjechania mi w tyłek...
OdpowiedzA ja wjeżdżam pomiędzy stojące samochody. :) Statystycznie więcej jest wypadków, gdy motocyklista stoi za albo przed samochodem na skrzyżowaniu, niż pomiędzy autami, gdzie jest chroniony (stojące auta nie jeżdżą w bok).
OdpowiedzNie demonizowałbym tego w sensie że wjechał w motocyklistę. Gdyby tam stał samochód też by w niego wjechał. Słyszałem kiedyś dokładnie o takiej samej sytuacji. Wygląda że kierowcy pickupa nie chce się kręcić kierownicą - najwyżej pół obrotu w każdą stronę - stąd takie efekty.
OdpowiedzKierowcy pickupów to specyficzna grupa. Uważają, że jak mają wyżej siedzenie, ramy z przodu, czasem z boku, silnik 4.0. 5.0 czy 10.0 oraz czarny, groźny kolor to mogą jechać gdzie chcą i jak chcą. W większości przypadków mają rację, dopóki nie natkną się na tira. Ale moto jest zdmuchiwane, podobnie jak większość osobówek.
Odpowiedz