Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 29
Pokaż wszystkie komentarzeWie ktoś coś o MotoOSW handlarz z Ostrowa Wielkopolskiego, chce Yamahe YZF R125 ma ładne okazy, ale nwm czy pewne :/
OdpowiedzMożesz być spokojny ! Mam już drugi motocykl od MotoOsw i nie mam żadnych zastrzeżeń ;) polecam !
OdpowiedzWie ktoś coś o MotoOSW handlarz z Ostrowa Wielkopolskiego, chce Yamahe YZF R125 ma ładne okazy, ale nwm czy pewne :/
OdpowiedzWie ktoś coś o MotoOSW handlarz z Ostrowa Wielkopolskiego, chce Yamahe YZF R125 ma ładne okazy, ale nwm czy pewne :/
OdpowiedzMotocykle można kupić wszędzie, w siecvi warto przeglądać takie portale http://tylkomotory.pl/ ale i tak przecież zawsze trzeba weryfikować osobiście jego stan.
Odpowiedzaż mi się po tym wszystkim odechciało szukać mojej wymarzonej SV650 :(
Odpowiedzpanowie musimy stawiać na farta przy urzywkach, ja mam dylemat fazer 04-06 czy vfr 800 vtec 02-03, i chcialbym zeby mnie tak wozila jak moja stara xj 600 s diva tzn bez jakiejkolwiek usterki za 5 lati
OdpowiedzA ja mam fazer 600 z francji stan ideał przebieg ok 5000 chciałem sprzedać ale w przebieg nikt nie wierzy. I co mam licznik pchać do przodu? a moto z 2008r. Zarejstrowalem i mam nowiutkie moto i sobie śmigam. I pewnie wszystko zależy od egzemplarza sprzedalem cbr 929 z 2000r z przebieg 63000km i nawet chłopak na to nie spojrzał maszyna w oryginalnym lakierze trochę porysowana ale widać że nie katowana i zadowolony. Angolskie i niemieckie sprzęty odradzam bo gluty zardzewiale. A francyzy uwaga z tym blokowaniem trafil kolega fazer 1999r i musiał kombinować z gaźnikami ale się udało a traf na zblokowany inaczej to klęska
OdpowiedzJa tam wyprowadzam,za dwa miechy Ninje zx-10r nowencje z salonu i mam wyje**** na stan uzywek...
OdpowiedzWyje**** to ty masz móz kretynie. Na c*uj cokolwiek piszesz jak w ogóle nie myślisz!
Odpowiedzu nas w polsce motocykle są tylko wyczynowo używane i większość młodych ludzi oszczędza naczym się da ale jak słysze ze motocykle z francji czy niemiec są w dobrym stanie to mi się chce śmiać wiekszoś ludzi niezdaje sobie sprawy co oni tam na autostradach wyprawiają,kaci i żeżnicy to delikatnie,tam roczny motor czasem to złom na kołach, tam taki ładujegazem po odcięciu przez kilka minut z prędkością maxymalną jak dobrze pujdzie to moto przegrzany a jak nie to zatartyalbo jeszcze co gorszego,potem to jest wystawiane na sprzedaż z małym przebiegiem stan bdb jak widze jak polacy to kupują i myślą że to okazja ,ja widziałem tego sporo jak to na ulicy tam wygląda metal zmienia barwe ,na gaz i do przodu, podtym względem nasze maszyny są owiele lepsze cięko trafić tak zmordowaną sztuke
OdpowiedzMialem taki kupic ale dalem sobie spokoj . kupilem nowa honde vtr 250 i jestem bardzo zadowolony..pozdrawiam
Odpowiedz''Ciekawym krajem z którego warto sprowadzać motocykle jest Szwajcaria. Sprzęty tam użytkowane są zwykle w świetnym stanie, jeżdżone po rewelacyjnych drogach przez ludzi, którzy dbają o swój motocykl i na nim nie oszczędzają. Ceny wyglądają podobnie, jak w Niemczech. Same plusy.'' POPIERAM sam uzytkuje aprilie rsvr sprowadzona ze szwajcarii
OdpowiedzLOL, mało kogo stać na ASO.. I dobrze, polskie ASO potrafią tylko brać pieniądze. Zatrudnia się mechaników z łapanki, psuje się renomę marki. Nigdy więcej nowego motocykla, nigdy więcej wizyt w ASO. Strata pieniędzy i nerwów.
OdpowiedzWg mnie najlepiej przez internet / tez /tak kupiłem kawe vn ., potem do stacji autoryzowanej kawusi , tam opinia , co trzeba/ płyny itp obowiazkowo/, jazda próbna , to jest wg mnuie minimum , Szerokiej Drogi wszystkim !
Odpowiedzwlasnie jestem na etapie sprzedazy mojej CB1300, salon polska itp, przebieg 30tys moto z 2008. Chce kupic duze enduro. I wiecie co mi mowia ludzie ze to za duzy przebieg. Bo na allegro jest sztuka z .... z 2005 z przebiegiem 12 tys. Ludzie nie narzekajcie ze handlarze to oszusci, sami na nich to wymuszacie. Jak tak dalej pojdzie to tez odwine szafe na powiedzmy 6 tys i wymysle ze jezdilem nim do wypozyczalni video i po papierosy, a sprzedaje bo zerwalem z nałogiem.
Odpowiedzdopisz jeszcze że to prawdziwa igła z salonu z Niemiec jeżdżona tylko w słoneczne dni po Berlińskich super nie dziurawych drogach!
OdpowiedzIle chcesz za tą CB1300 ?
Odpowiedzzadzwon 508988808
OdpowiedzTony 600 to fachowiec...
OdpowiedzTak z włoch siee nie da...tak ,tak... ten portal jest tak przekłamany,i ocenzurowny ze głowa mała Ale oczywiście Ducati sie da...sprzęt dla cwaniaków i lanserów.
Odpowiedzciekawe skąd ten atak na Ducati... według ciebie czym jeździsz określa kim jesteś? ciekawa opinia! pozdrowienia od "cwaniaka"...
OdpowiedzMój przewodnik w kilku krokach: -wchodzimy na allegro -sortujemy wg ceny -połowę NAJTAŃSZYCH ofert odrzucamy - z tego co zostaje wybieramy 3 najbliższe lokalizacje - jedziemy, oglądamy, targujemy i kupujemy. Wybierając z ofert najtańszych tracimy masę czasu i pieniędzy. Jeździmy, oglądamy, wracamy, denerwujemy się. Po co? Wiadomo, że nikt dobrego sprzęta nie odda za bezcen. Nie ma co się łudzić, że wśród najtańszych znajdziemy perłę. Tylko tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie! ;-)
Odpowiedznie zgadzam sie co do tego; zrobilem tak 2 razy i za pierwszym razem okazalo sie ze silnik byl zalany ulepszaczem a nie olejem a gosciu po prostu wyrejestrowal na nastepny dzien rano i zwial za granice to odpuscilem po 3 miesiacach, za drugim razem kupiona maszyna miala idealnie zaspawana rame bo byla skladana przez profesjonaliste i dopiero kiedy rama pekla i rozebralem rzekomo bezwypadka do ostatniej srubki to zobaczylem w jak dziwnym miejscu byla spawana. 3 motocykl kupiony z niemiec z motokomisu byl tanszy niz najtansze z allegro i jezdzi juz 4 sezon a nie raz robie trase wroclaw-londyn. suzuki hayabusa 1300 przebieg 75 tys km pierwszy wypust. powiem krotko gdybym go za 3 lata wystawil to mialby na blacie 100 tys km ale niestety nikt by go nie kupil wiec sprzedam go bez licznika - proste i niekogo nie oszukam bo powiem ze przebieg adekwatny do rocznika.
OdpowiedzMówicie, żeby przed zakupem motocykla jechać na stacje diagnostyczną i tam ocenić stan techniczny, rozumiem, że jest tu mowa o przypadku kiedy kupujemy motocykl od motocyklisty, a nie od handlarza. Ponieważ jak nie trudno sie domyśleć handlarze pewnie mają zaprzyjaźnione stacje w okolicy, a mechanicy pewnie mają jakieś "premie" od każdego "pozytywnie zdiagnozowanego motocykla"
Odpowiedzstrasznie tu poszliście stereotypami. A prawda jest taka że wszędzie znajdą się i ładne sprzęty i parchy. Mało tego często zdarzają się motocykle po małej przygodzie - naprawione porządnie i starannie, a wy od razu skazujecie taki motocykl na złom. Straszcie dalej ludzi że w Polsce są same parchy to niedługo nie będzie można motocykla po glebie parkingowej sprzedać bo się ludzie będą doszukiwać nie wiadomo jakiego dzwona...
OdpowiedzDobrze że temat poruszono.Handlarze-oszuści żerują na niedouczeniu i ignorancji technicznej.Niestety nie ma w narodzie zamiłowania technicznego.Statystycznego adepta motocyklowego przerasta mentalnie konieczność wymiany klocków ,opon raz lub dwa razy w sezonie ,napędu.Proszę zwrócic uwagę na styl użytkowania motocykla -klocki do blach ,opony do kortu ,a napęd dopuki nie przeskakuje łańcuch.Motocykl może byc starszy wiekiem ,ale powinien być sprawny.Kupując motocykl należy uwzglednić wydatki .Nieda się kupić motocykla jezdzic i sprzedac nie inwestując w niego pieniędzy!
OdpowiedzMnie wkurza to, że ludzie jak przeglądają ogłoszenia, to wierzą w to co chcą usłyszeć. Chce sprzedać SV650, jak ktoś się pyta o jakies mankamenty, to mówie o wszystkim, jak na spowiedzi, żeby nigogo nie robić w konia i żeby nikt do mnie nie miał póżniej żalu. Podsumowując mam do sprzedania fajna SV-ke za fajną cenę, a nikt jej nie chce wziąść bo jestem prawdomówny.
OdpowiedzCześć, czy mógłbyś podesłać mi linka do ogłoszenia, albo więcej szczegółów/zdjęcia? Jestem zainteresowany. mail: P.S.Poplawski@gmail.com
Odpowiedzsiemka! napisz mi na maila o moto wraz z foto lub linka do aukcji, swietlisty@o2.pl Pozdroo
OdpowiedzJaki rocznik tej svki ?Golas czy sport?
OdpowiedzGolas 1999, cena 6700 do negocjacji, zależy mi na dość szybkiej sprzedaży.
OdpowiedzTo trzeba kłamać i sprzedasz... Polak głupi kupi ! Niestety :/ tak jak z przebiegami masz 600 000 i auto super stan to nie sprzedasz, cofniesz na 230 000 i sprzedasz na drugi dzień... Porażka !!
OdpowiedzTy cepie!! Jak ty napisałeś - "sprzedaSZ" ?? Ty debilu, idioto, kwasie. Wracaj do szkoły podstawowej bo nawet nie potrafisz pisać! Przygłup!
OdpowiedzAle się frustracie ośmieszyłeś. :D
OdpowiedzJa sprzedam, Ty sprzedasz, On sprzeda - idioto, czytanie tekstu ze zrozumieniem się kłania
OdpowiedzAle o co kaman? Przecież wyraz "sprzedaż" byłby tam bez sensu... Chyba że to była jakaś aluzja, no to nie załapałem :-\
OdpowiedzTo tak, jakby napisać, że w Suwałkach motocykle to igły, bo zima długa i jeżdżone są zaledwie 2 miesiące w roku, a w Warszawie no-nstop zajeżdżane R1 do wożenia pizzy, zasypane solą i błotem. I w niemczech, i we francji i w zimbabwe kupimy zarówno zajebi.... zadbane sprzęty jak i totalne złomy. Koleś, co ode mnie kupował motocykl był mega zadowolony, wszystko poserwisowane, wsiadać i jeździc. Sam szukałem dla siebie motocykl w PL później ( w przedziale cenowym sprzedanego przeze mnie motocykla) , to tragedia. Dołożyć 3 tys. zeby kupić coś wartego uwagi.
Odpowiedzno tak najlepsze motocykle są w niemczech tam nie jeżdzi się na nich wszyscy na nie tylko patrzą...cacuszka igiełki... płakać mi się chce jak czytam te bredni...
OdpowiedzTak właśnie w Niemczech są cacuszka, ale takie kupione z prywatnych rąk, te z komisów mogą już być kombinowane. Ja mam 11 letnią VFR-ke od Niemca i motocykl wyglądem nie odbiega od nowej maszyny. A miałem też z Włoch giksa i był w nieporównywalnie gorszym stanie, usyfiony i podrapany gdzie nie gdzie. Więc kup sobie porządny motocykl od szwaba albo szwajcara i się przekonaj i nie pitol głupot !
OdpowiedzTez kupiłem od Niemca VFR rok 2000 udało się nawet wyrwać od pierwszego właściciela. Zawsze kupuję motocykle zarejestrowane od prywatnych właścicieli i mam pewność ze moto nie miało szlifa. Jak na razie 3 razy się udało nie wpaść na minę. Oczywiście w Niemczech motory są droższe i potem jak sprzedaje to na tym tracę, bo na allegro są tańsze sztuki " nie glebane".
OdpowiedzNo jeśli dla ciebie przeciętny stan motocykla w Niemczech jest taki sam jak w Polsce... to ja nie mam pytań :D
OdpowiedzNo i jeżdżą tylko na wprost 300 km/h, mniej szlifów, więcej dzwonów :)
Odpowiedzsorry - kombik można kupić za jakieś 1600 do 2000 zeta...
Odpowiedzwniosek z artykułu jest jeden - chcesz mieć dobry motocykl ?... tylko salon i jakieś 40.000zeta do tego kombik jakieś 16.000, buty 8-9stów rekawice kask 2500 zeta. no chyba ,że bedziemy sobie bawełne z d..y wyciągali... oto koszty jakie się ponosi na dzień dobry...
OdpowiedzPrzegioles troche z tymi dodatkami ...kombik 16.000 zle sie czujesz gdzie ty taki znalazles? a po drugie po co za 16.000? pytam???
OdpowiedzNie zupełnie się mogę zgodzić co do moto z Włoch, gdyż skutery to prawda że to dla nich jak bilet jednorazowy. Ale motocykle to już inna sprawa traktują je dobrze i dbają o nie, bardzo często są bogato doposażone (dodatki carbonowe, dobre tłumiki, to naród pozerów w dobrym tego słowa znaczeniu). Sam szukam coś nowego, ale to co widzę na aukcjach i ogłoszeniach, oraz w komisach to porażka. A że szukam Ducati to mam wybór między dosłownie kilkoma sztukami, których ogłoszenia wiszą od blisko roku. Dodać trzeba że jest kilka firm spedycyjnych (zajmujących się transportem motocykli) które potrafią załatwić sprawę szybką i sprawnie. Co powoduje że to część transakcji jest łatwiejsza. Niemieckie motocykle są również dobrze zadbane, tylko że Niemcy nauczyli się już cenić i dlatego bywa drogo a że kupują u nich i Polacy, Czesi, Słowacy, Ruscy to mają zbyt. A już jak się trafi od sprzedawcy indywidualnego to naprawdę bywają rarytasy
OdpowiedzPolscy handlarze to niemal w stu procentach oszuści którzy kupują rozbite motocykle i odpicowują je oczywiście jak najmniejszym kosztem żeby wyglądały ładnie ,a potem szukają jakiegoś naiwniaka nieobeznanego w temacie i kłamią w żywe oczy na temat stanu motocykla. Znam osobiście takiego jednego ściemniacza i dziwie sie ,że jeszcze nikt go nie okopał za to jaką minę mu wcisną .Na prawdę niektóre zamaskowane usterki mogą być bardzo niebezpieczne , więc albo kupić nowy albo obejrzeć każdą śrubkę w używanym motocyklu .Niestety taka jest prawda .
OdpowiedzMam już drugi motocykl sprowadzony przez firmę, która zajmuje się sprowadzaniem moto z Niemiec. Jestem bardzo zadowolony,motocykle sa droższe niż na alegro, ale płacę wsiadam i jadę. Żadnego dodatkowego serwisu, tylko jazda i nawet gwarancja 3 lub 6 miesięcy. Serwisuję moto, także u nich i zero zastrzeżeń. Tak że nie do końca jest prawda napisana w artykule, że kupiony moto sprowadzony musi być niedoinwestowany.
OdpowiedzSłusznie zauważyłeś, chociaż nie musi to być reguła. Jedna firma zajmująca się importem pojazdów do PL szuka tanich złomów, które na miejscu tylko podpicują i sprzedają, a inna firma szuka perełek i udziela na nie jeszcze gwarancji... Mógłbyś napisać z jakiego miasta jest polecana przez ciebie firma?
OdpowiedzStrzelam, że chodzi o moto-top z Krakowa. 2 rzeczy się zgadzają, wysokie ceny + 3 miesięczna gwarancja.
OdpowiedzTeż mi się wydaje, że o moto-top chodzi. Nie tylko 3 ale i 6 miesięcy gwarancji można dostać (zależy od maszyny). Wszystkie formalności (tłumaczenia, przegląd, serwis) załatwione, tylko do urzędu i jeździć. No, ale cena przez to wyższa.
OdpowiedzMiałem Szwajcara to był zajeźdżony złom, oglądałem kilka Francuzów - wizualnie tragedia, mam Niemca kupionego przez posrednika w Polsce - no ideał. Opony, napęd, wszystkie podzespoły byly super. Namówiłem kolesia żeby kupił Niemca - tak samo super, tylko wymienić olej/filtry, lać paliwo i jeździć. Jeśli miałbym zmienić moto, choć na to się nie zanosi bo uwielbiam moją Yamaszkę, to tylko z Niemiec, nawet jeśli miałby być parę zł droższy.
OdpowiedzSam sobie moto serwisuje(zamiłowanie mechaniczne) i przynajmniej wiem co i jak mam zrobione i mogę tą kasę na troskliwszą opiekę(części materiały ekspluatacyjne) przeznaczyć.
Odpowiedz