Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 27
Pokaż wszystkie komentarzea jak jest w 2t ???? bo poczatkujacy jestem i mam nie chce rozwalic moto ( slysalem ze w dwutakcie jest jakos inaczej)
OdpowiedzW dwutakcie biegi zmieniasz tak samo, tylko trzeba delikatniej hamować silnikiem (zamykając przepustnicę zmniejszasz dopływ paliwa, które tutaj pełni także funkcję smarującą)
OdpowiedzŚwietny artykuł, przyda się ;)
Odpowiedz"Powiedziałem, że redukcji towarzyszy dodanie gazu, czyli obroty mają wzrosnąć.(...) Dotychczas, omawiając redukcję podczas zwalniania mówiłem, że puszczeniu sprzęgła po zapięciu biegu ma towarzyszyć spadek obrotów silnika. Czyli gaz ma być odjęty do zera, żeby obroty spadały." czylko ja czytam i widze że są głupoty i artkół jest sprzeczy z samym sobą? w drugiej części wielka bzdura.
Odpowiedzdemon, to wszystko sie dzieje w ulamku sekundy. nie ma sprzecznosci. gdy puszczasz klamke gaz juz jest zamkniety. silnik ma swoja bezwladnosc - odkrecasz moment wczesniej, zamykasz tez moment wczesniej.
OdpowiedzHm, najlepiej udowodnić tezy z artykułu wykonując je. Zrobiłem tak jak jest opisane (oczywiście uczę się tego bo to nie jest takie proste, zwłaszcza przy redukcji) i efekt jest taki, że nie ma dźwiękowego pierdzielnięcia przy zmianie biegu. Kto nadal powątpiewa, niech odsłoni szybkę kasku i się wsłucha....
OdpowiedzTak dla zainteresowanych - 2 niezłe filmy pokazujące co i jak: Amatorski ale zupełnie \"przejrzysty\": http://www.youtube.com/watch?v=H_cPblE6my4. A tak robią to zawodowcy: http://www.youtube.com/watch?v=LrbZJbXwgrY - najlepszy film na ten temat jaki znalazłe. Pozdrawiam
OdpowiedzWszystko to jest dla mnie jasne - choć nie do końca proste w wykonaniu :) Ale nie jest źle - potrafię już w ten sposób zmieniać biegi w górę i w dół bez "kliknięcia". Mam tylko jeden problem manualny. Załóżmy dohamowuję się do skrzyżowania zrzucając biegi w dół 4-3-2 i teraz jak operować prawą ręką?? Tzn jak stale hamując (głównie przodem a więc głównie prawą ręką) jednocześnie tą samą ręką dodawać nieco gazu przy każdej redukcji biegu. Lekka ekwilibrystyka :)
OdpowiedzDokładnie tak jak napisałeś , zaleta jest taka, ze jak Ci w końcu zacznie wychodzić, będziesz miał ogromnego banana. Grunt to sie nie zrazac.
OdpowiedzWitam wszystkich, Po pierwsze artykuł rzeczywiście bardzo przydatny. Ale po przeczytaniu komentarzy, nie tylko pod tym ale i wieloma innymi artykułami nasuwa mi się jedna myśl: jakie na miłość boską mamy ośrodki szkolenia w kraju i kto do ch..* uczy jeździć przyszłych motocyklistów - masakra! Ludzie jeżdżą 2..3...nawet 5 sezonów i nie wiedzą co to "międzygaz", "przeciwskręt", o "przeciw pochyle" nie wspominając. 90% szkoleniowców niestety uczy jak zdać przygłupi egzamin (ósemkę robiłem już na 3 czy 4 jeździe na enduro na stojaka bezbłędnie a była to moja pierwsza próba ósemki :>) zamiast uczyć jak posługiwać się motocyklem i jak na nim jeździć prawidłowo i bezpiecznie. A potem jeden z drugim dziwi się że biegi trzaskają, koła się blokują czy też motocykl "wstaje" kiedy ręcznym hamujesz wchodząc w zakręt. Albo zastanawia sięjak prawidłowo złożyć sięw zakręt. Że już nie wspomnę że jakieś 80% ludzi używa nożnego hamulca podczas normalnej jazdy jako głównego bo "pan instruktor nie pozwolił nigdy używać" ręcznego żeby czasem maszyny nie wyglebić - bo przecież się porysuje! Ja dziękuję Bogu że trafiłem na porządnych maniaków - instruktorów. W ciągu kursu który trwał standardowe 20 godzin (o ile pamiętam) pośmigałem w krzakach enduro (świetna lekcja panowania nad maszyną), pojeździłem na piachu, "przegazówkę" kazano mi stosować nawet na placu przy redukcji z 3 na 2 i z 2 na 1 że już o ósemce robionej na stojaka i slalomie gigancie z przeciw pochyłem na różnych motocyklach nie wspomnę. Wyglebiłem też nie raz ale za to w mgnieniu oka nauczyłem się odpowiednio padać, wyłączać silnik odruchowo przy glebie czy też śmigać "w kółko" z pochyleniem takim że nie raz przeszlifowałem podnóżki. Każdemu życzę takiego kursu..Egzamin potem to pikuś. A po glebie jedyne o co martwił się instruktor to czy nie obiłem się za mocno. Na moje pytanie o moto stwierdził że przecieżtrzeba się nauczyć..a i mała gleba też jest dobrą lekcją. Dodam że jestem świeżym motocyklistom i tymbardziej przeraża mnie poziom nauczania.. Z zasadami jakie wpojono mi do głowy i akrobacjami jakie przyszło mi wyczyniać na samym kursie choćby, wygląda na to żę więcej wiem (przynajmniej w teorii - o doświadczeniu nie mówię) niż niektórzy z 2..3 letnim stażem! Ale dobrze że przynajmniej część szuka informacji, docieka i uczy się choćby poprzez to forum. O jedno tylko nigdy nie zapytałem guru - bo nawet wtedy nie skumałem - mój błąd. Zastanawiam się jak wytłumaczyłby sprawne zwalnianie z redukcją z "przegazówką" + płynne hamowanie ręcznym - może to sprawiać pewien problem: płynnie dozować nacisk klamki hamulca i do tego jeszcze przegazówkę sprawnie robić.. No chyba że w tym wypadku faktycznie pozostaje ten nieszczęsny tylny hamulec...albo po prostu praktyka..tu akurat możliwe że cośźle robię. Może ktoś ma jakieś proste wyjaśnienie? Pozdrawiam i dzięki za cierpliwość w czytaniu;) Czarkens
OdpowiedzPrawdziwi motocykliści ciągle się doszkalają. Przygotowanie do egzaminu to dopiero wierzchołek góry lodowej. Reszta w naszych rękach. Polecam mototrener Lublin. Doszkalajmy się, bo warto pewnie i dobrze jeździć niż zapierdzielać po 200 km/h - żadna w tym frajda
Odpowiedz1.tez jestem w szoku po komentarzach. strach kupic uzywany motocykl... 2.jesli chodzi o przegazowki na hamowaniu -tylko dwa palce na dzwignie. przecwicz sobie ten ruch przy wylaczonym silniku, z naciskiem od najsilniejszego do lzejszych, śmiało. 3.zazdroszcze nauki jazdy:) moj kurs i egzamin to tylko kilka osemek wueską, potem mialem tylko raz okazje pojezdzic czterosuwem, nauczylem sie zmieniac biegi w godzine.
Odpowiedztez jestem w szoku po komentarzach. strach kupic uzywany motocykl... zazdroszcze nauki jazdy :) jesli chodzi o przegazowki na hamowaniu -tylko dwa palce na dzwignie. przecwicz sobie ten ruch przy wylaczonym silniku, z naciskiem od najsilniejszego do lzejszych, śmiało. moj kurs i egzamin to tylko kilka osemek wueską, potem mialem tylko raz okazje pojezdzic czterosuwem, nauczylem sie zmieniac biegi w godzine.
OdpowiedzP.S.: Hamuję jednym palcem - wskazującym. Jakoś tak mi się wyrobiło i tak mi wygodnie :)
OdpowiedzWidzę temat odżył. Dzięki za radę. W sumie już ogarniam po pierwszym sezonie. Może jeszcze brak elegancji i płynności ale zmiana biegów w dół 100% zawsze z przegazówką. Dobra metoda jest też taka że przy zwalnianiu najpierw przyhamowujesz, potem odpuszczasz klamkę i redukcja z przegazówką, znowu przyhamowanie i odpuszczenie + redukcja. I da się to robić płynnie, sprawnie i szybko. Jak gdzieś widziałem i wyczytałem - metoda stosowana również jako jedna z miliona w sportowej jeździe torowej. Aczkolwiek teraz pewnie więcej roboty odwala elektronika Poza tą metodą jest naprawdę kupę innych jak np. "podwójna przegazówka" czy nawet redukcja ze znikomą przegazówka ale z pół sprzęgłem (średnio polecana ale też byłem w szoku że stosowana czasem). Tu jeden z niezłych filmów na ten temat: http://www.youtube.com/watch?v=LrbZJbXwgrY polecam obejrzeć co goście wyczyniają z manetką i klamką hamulca. Na początku nie zaczaiłem nawet kiedy facet biegi zmienił - taki prędki :) A tu nieco bardziej amatorski i dla mniej spostrzegawczych - całkiem nieźle pokazane co i jak: http://www.youtube.com/watch?v=H_cPblE6my4 Co do nauki - fakt, chłopaki "trenerzy" mistrzowscy. Co prawda cudów w 20 godzin nikt nie zdziała ale sporo różności zapodali i uczyli jeździć a nie zdać. Szczerze mówiąc egzamin to była ostatnia rzecz o jakiej ktokolwiek wspominał (może na ostatniej godzinie dla pokazania co i jak się zdaje). Że już nie wspomnę że po całej sprawie pomogli z zakupem pierwszej maszyny :) Pozdrawiam
OdpowiedzCzarkens a gdzie robiłeś kurs jeśli można wiedzieć?
Odpowiedz"Spinanie się, usztywnianie ramion i pleców, niewygodny strój, nie ułatwią nauki zmiany biegów, którą wielu traktuje z pogardą. Niesłusznie..." - ogólnie zbyt często zdarza nam się traktować naukę pewnych spraw z pogardą. Niestety... Na drogach bardzo często można spotkać kierowców, którzy po zdaniu egzaminu na prawo jazdy, nie zrobili wiele - a często nie zrobili nic - w celu podniesienia zasobu swojej wiedzy na różne tematy. Wydaje się nam, że wzięcie książki np. pana Sobiesława Zasady "Szybkość bezpieczna" jest jakimś wstydem - ujmą na honorze... - "przecież tato powie mi wszystko..." - ale, że "tato" sam przez setki tysięcy kilometrów jeździł popełniając podstawowe błędy np. podczas wyprzedzania - to już inna sprawa. I właśnie przez to swojej latorośli też nie nauczy wykonywać tego - jak ważnego - manewru prawidłowo . Uwielbiam również obserwować takie cuda: pozycja za kierownicą "na leżaczek" - uśmiecham się wtedy pod nosem, bo przecież to właśnie "leżakujący" uważają siebie za tych najlepszych kierowców(?)! I jeździmy później całe życie ze złymi nawykami, ponieważ spoczęliśmy na laurach i wydawało nam się, że "co? ja się mam uczyć wyprzedzania czy prawidłowej postawy za kierownicą??? - przecież to banalnie proste! najpierw wiszę jadącemu przede mną na d***, a jak chcę wyprzedzić to robię to dzięki temu z minimalną różnicą prędkości! - a jak do tego będziemy robić to leżakując na dodatek trzymając kierownicę jedną ręką - to już w ogóle nie ma lepiej ;). O taka naszła mnie myśl po przeczytaniu tego zdania ;) Super artykuł. Ja dopiero będę zaczynał naukę więc życzcie mi powodzenia ;) pozdrawiam
OdpowiedzBiegi w górę można zmieniać bez sprzęgła zarówno w motocyklach jak i samochodach po warunkiem takim, że zrównany prędkość obrotową na sprzęgle z prędkością obrotową wału korbowego. Sprawa doświadczenia i wyczucia.
OdpowiedzSuper temat, jednak mam pytanie czy metoda ta dotyczy tylko ( przepraszam ścigaczy) czy można to też stosować w cruiserach. Pozdrawiam
Odpowiedzobejmuje wszystkie moto (te z manualną skrzynią oczywiście)
OdpowiedzA czy można biegi redukować bez sprzędła?
OdpowiedzJak zmieniać biegi w javie 350ts
Odpowiedza jak masz 6 biegow w samochodzie to mozesz zmieniac biegi do góry bez sprzęgła, albo na odwrot??.. przegazowka to raczej przy silnym hamowaniu zeby zapobiec blokowaniu kol a nie zeby zapobiec stukom w skrzynce, bo to wynika z jej budowy... czym sie rozni skrzynia w motocyklu od samochodowej? przegazowke mysial robic pan w roburze albo w starze dopuki nie wymyslono synchronizatorow. . . gdyby w twojej cbr nie bylo takiego wynalazku to bys w ogole nie mogl zmienic biegu a skrzynie wymienial codziennie.... pozdro
Odpowiedz^^ zmiana biegow w samochodze bez sporzegla...
Odpowiedzw polonezie sie da i to bez zadnego stuku tylko w odopwiednim momencie:)
OdpowiedzWitam mam już 2gi sezon Aprilie rs 125 z 99r i tu pytanie czy da się zmieniac bez uzycia sprzęgła. Kumple co maja 600tki itp mówią że jak oni jadą t 1i2 z sprzegłem a reszta juz bez
OdpowiedzCo za pacan twierdzi że w motocyklach nie ma synchronizatorów? Koleżko, jeździsz cztero albo pięciocylindrową maszyną i myślisz że nie masz czegoś takiego? Litości...
OdpowiedzWłasnie nie ma
OdpowiedzCiekawy ten artykuł dobrze wiedzieć jutro pierwsza jazda hehe ;D
OdpowiedzMam pytanie - czy jak się robu redukcję czy przed wysprzęgleniem zdejmujemy gaz czy nie? Różne źródła róźnie podają. Pozdrawiam
OdpowiedzGenialne! Brak stuków przy redukcji ;)
Odpowiedza jak schodze z 4 do 1,to 4 razy mam zrobic przegazowke czy praktycznie na raz zejsc az do jedynki..?
OdpowiedzNa raz do jedynki to się dało w komarze :D
Odpowiedzz czwórki do jedynki są trzy zmiany
OdpowiedzCo każdy bieg musisz robić przegazówkę, niestety... ;]
Odpowiedzno właśnie podbijam do tematu czu jesli jade na 6 i zblizam sie np do zakretu gdzie musze zwolnic to jedynki to moge odrazu przejsc do 1 czy musze robic tyle zmian??
Odpowiedzmożesz zejść do jedynki ale redukcję robisz na samym końcu dohamowywania, a nie że jedziesz np 150 i szybka redukcja do 1 ;) btw przed jakim zakrętem trzeba redukować do 1?
OdpowiedzPrzy 350 stopniowym:-D
OdpowiedzNo to Ja nie wiem czy można hamować silnikiem w 2T. Ma ktoś na to jednoznaczną odpowiedz???
OdpowiedzJeśli masz odpowiednio ustawione wolne obroty to tak. Silnik nie może gasnąć na luzie. Póki jest paliwo jest i smarowanie. Jeśli hamowałbyś silnikiem a mieszanka nie była by doprowadzana to tłoki nie miały by smarowania w cylindrach.
OdpowiedzJak masz dobrze wymieszaną benę z "mixolem", a ten "mixol" dobrej jakości to hamuj sobie silniczkiem, ale nie zbyt hardcore'owo... ja hamowałem i nic mojemu 2T nie było!
Odpowiedznie mixol tylko mobil extra 2t ,na mixolu cyl+tlok poszedl mi nie jeden do smieci nie liczac zapchanego tlumika od nagaru i cieknacego oleju z kad sie da,i spalin gestych jak ze starego diesela. pytam sie od czego sa hamulce ?;p w 2t sprawa wyglada tak ze jak zamkniesz manetke lozyska i silnik nie maja smarowania wiekszego niz z mieszanki dla obrotow jalowych. jadac przy 10 k rpm i hamujac silnikiem niewiadomo ile niszczy sie go.gladz cylindra pierscienie tlok lozyska itp. A potem ludzie mowia,ze 2t to zawodne i smietnik.Jak sie nie umie jezdzic to tak jest.
OdpowiedzUważam, że autor artykułu napisał bzdury. Po wciśnięciu klamki sprzęgła wszystkie koła zębate skrzyni biegów nadal się obracają ponieważ jest włączony bieg, a napęd pochodzi od koła. Prędkość obrotowa silnika nie ma tu nic do rzeczy. W samochodach ciężarowych bez synchronizacji trzeba zastosować międzygaz, ale tam przechodzi się przez położenie neutral a w motocyklu nie. Różnica prędkości obrotowej między dwoma sąsiednimi biegami będzie zawsze taka sama niezależnie od obrotów silnika. Obroty mają tylko znaczenie przy przełączaniu z położenia N na 1.
OdpowiedzUważam, że czytasz bez zrozumienia i nie znasz budowy sprzęgła mokrego wielotarczowego.
Odpowiedzniestety nie masz racji kolego.
Odpowiedzdo hamowania silnikiem powinieneś dodać że nie powinno się hamować dwusuwem, bo się zaciera
OdpowiedzMam pytanko czy ta jazda bez sprzęgła może powodować tradycyjne szarpnięcie motocyklem??
OdpowiedzWitam wszystkich! Po przeczytaniu tego tekstu musialem sam sprawdzic i ... dziala! Jestem szczesliwym (w koncu) posiadaczem yamahy ybr125 i mam dosc niewielkie doswiadczenie na 2 kolkach. Od jakigos czasu szukalem pomocy w temacie problemow z zalaczeniem 2 biegu w moim moto. Problem polega na tym, ze bieg 'wypada' lub nie chce sie wcale wlaczyc. Jako, ze motor jest nowy wiec jakos nie chcialo mi sie wierzyc w powazniejsza usterke (tzn ciagle mam nadzieje ze to nie usterka) a z rzeczy, ktore wizualnie samemu latwo sprawdzic i naprawic jak np: korekta naciagu lancucha (rowniez w moim przypadku zbedna - jak na razie) nie budzily niepokoju. Reasumujac rozwiazaniem mojego problemu bylo zredukowanie do minimum uzycia sprzegla podczas zmainy biegow w gore. Co prawda, nie zrezygnowalem calkowicie z dotykania klamki, ale ruch, ktory wykonuje jest tak niewielki, ze w zasadzie sam nie jestem pewien czy to tylko moja wyobraznia operuje sprzeglem czy faktycznie cos tam sie dzieje... Rezultat jest jednak niepodwazalny, gdyz skutecznosc wchodzenia 2go biegu po zmaine stylu operowania sprzeglem jest (jak dotad) 100% (dotychczas bylo to najwyzej 50% a moj stopien irytacji siegal zenitu). Widze ze sie strasznie rozpisalem, ale na koniec tylko jedna jeszcze 'zlota' mysl. Nie przypuszczalem, ze jest az tak wielka roznica pomiedzy jazda samochodem a motocylkem w kwestii zmiany biegow i ze w moim konkretnym przypadku dokonanie korekty 'przyzwyczajen' z 4 kolek zaowocuje powrotem usmiechu na twarzy podczas przyspieszania (i jazdy generalnie)! Pozdrawiam sedrecznie!
OdpowiedzJak zaczynałem przygode z motocyklem, a bylo to jesczze w tym roku (wczesniej skutery i inne 50 ccm) to poszukiwałem informacji na temat zmian biegów- naprawde duzo trzeba poświecic czasu, żeby to wycwiczyc- obecnie pakuje klamke na bardzo krótki czas- jak najkrótszy i zawsze przy redukcji stosuje miedzy gaz i musze stwierdzic ze zgadzam sie z artykulem w stu procentach!!!
OdpowiedzSuper artykuł pewnie bardzo mi pomoże bo sprawdze to dopiero na nowy sezon...Mam właśnie taki problem że za długo zmieniam bieg w góre i słychać wyraznie długą przerwe...Dzieki za artykuł
OdpowiedzCzy zmiana biegów w górę bez sprzęgła ma negatywny wpływ na skrzynię i jej żywotność?
OdpowiedzŚwietny artykuł który napewno pomoże początkującym motocyklistom w nauce. Ja jednak mam jedno pytanie. Trzaśnięciei słychać również kiedy się wżuca jedynkę przed ruszeniem. Czy wtedy też warto zrobić delikatną przegazówkę? Ja tak robie i bieg wchodzi o wiele lepiej. Jeszcze raz gratulacje za świetny artykuł. Pozdro dla wszystkich motycyklistów.
OdpowiedzChodzi o to że motocykl jest zimny i tarczki sprzęgła są w nim sklejone. Ja osobiscie przed rozpoczęciem jazdy wciskam kilka razy sprzęgło i odpycham leciutko motocykl przed wrzuceniem jedynki
Odpowiedzjesli juz to lepiej sie odepchnac bo silnik wlasnie kreci sie zbyt szybko nawet na wolnych obrotach.
OdpowiedzNo w sumie racja bo przecierz silnik pracuje a motor stoi w miejscu :D
OdpowiedzNo w sumie racja bo przecierz silnik pracuje a motor stoi w miejscu :D
OdpowiedzPouczający tekst. Bez wchodzenia w szczegóły dotyczące budowy skrzyni biegów (bo kogo to w ogóle obchodzi, a kogo obchodzi, ten sobie znajdzie), autor wyłożył całą technikę obchodzenia się z klamką sprzęgła i dzwignią zmiany biegów. Nauki nigdy za dużo!
Odpowiedz