Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeA ja kupiłem MZ 1000 SF i nie uważam tego motocykla za gorszy od japońskich.Poprzednio przez 3 sezony jeżdziłem Fazerem1000,i uważam że MZ bije go bez reszty mimo że jest o 25 KM słabsza jednak pośiada klatkową chromowo molibdenową ramę ,nieporuwnywalne zawieszenie Paoli i sahs ,jest na wtrysku,ma kute tłoki i tytanowy układ wydechowy itd...itd.No i jestem jedyny w Polsce jej właściciel.
Odpowiedza ja kupiłem mz125 saxon i jestem mile zaskoczony
OdpowiedzTo nie to samo co ETZ-etka
Odpowiedzmialem wiele MZ ,a teraz mam trophika wsk. oraz muz 660 baghire i czaje sie na taka mz zawsze mi sie widzialy
Odpowiedzmam mz muz 660 skorpion sport do sprzedania
OdpowiedzFirma MZ upadla dawno temu ;[ Te motocykle to juz nie sa MZ, sa tylko sprzedawane pod ta nazwa.
Odpowiedzte motory w niczym nie przypominają mz-tki wogóle nie są stylizowane na europejskie motorki tylko na zjatyckie gównienko:(
OdpowiedzGdyby były o połowę tańsze... to inna sprawa.. a tak to wszyscy i tak wybiorą zawsze sprawdzone japonie.
Odpowiedzupada bo sa za drogie
OdpowiedzWOW! chyba wiadomo dlaczego upadną. Taki model SFX 1050 o którym nigdy nie przeczytałem w czasopismach lub internecie a który moim zdaniem powinien powstać zanim zbudowano 1000S i SF. Ten naked wyglada nieziemsko! bije na łeb nowe Ducati Monster a osiągi rzędowego twina (jakoś nie jest popularny wśród V2) nie są aż tak ważne przy nakedzie. Niestety twórcy 1000SF niepotrzebnie zaczeli od d*** strony i ich rzędówka nijak dorównywała rzędowym czwórkom a chcieli zrobić ścigacza. Pamiętam tylko testy w gazetach gdzie rozczulano się nad załamaniami mocy i nierównej pracy silnika który długo dostrajano. Cena również nieciekawa (o ile pamiętam 60.000 pln) BMW zrobiło inaczej, zbudowali motocykle F800 bez potrzeby rywalizowania z japońskimi ścigaczami. To właśnie gwóźdź do trumny MTy - niepotrzebnie wpakowali się w porównanie do topowych motocykli wyścigowych dodatkowo odstraszając ceną.
OdpowiedzSzkoda, taki kawał historii, no i wspomnienia prawie każdego z nas. Niestety prawa rynku są nieubłagane.
OdpowiedzTą MZtką czarno-niebieską to i ja bym pojeździł. Ciekawe tylko jak silnik pracuje... czy tylko z wyglądu jest ładna.....
Odpowiedz