Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeI ani słowa o konsekwencjach jakie spadają na głowę takiemu kierowcy jesli jest uczestnikiem kolizji lub wypadku? Moim zdaniem są one nieporównywalnie bardziej dotkliwe niż 300 plus laweta
OdpowiedzZnam typa co nie ma prawka i śmiga sportem. Miał kolizję z winy innego kierowcy. I teraz ciekawostka żadnych konsekwencji z powodu braku "lejców". Ubezpieczyciel wypłacił za uszkodzenia. Czyli nie warto posiadać prawko.
OdpowiedzCzy można prowadzić rower poboczem bez uprawnień to chyba tak samo jak taczki
OdpowiedzJak wprowadzali na 125 to mówili że 250 będzie to im trzeba przypomniec
OdpowiedzMoim zdaniem masz prawo jazdy, chcesz inną kategorię zdajesz egzamin praktyczny i po zawodach
OdpowiedzTeż nie ogarniam tego że na kat B tylko do 125 cm, ale jak już sobie kupisz motocykl który ma z przodu dwa koła to już Cię nie obowiązuję pojemność, to jest jeden wielki absurd...
OdpowiedzDla wszystkich idiotów bez prawka A, a uważających, że to nie problem jeździć bez uprawnień, poczytajcie co się z wami stanie, jak zdąży się wypadek... Bo to nie 300 PLN, jak pisze dziennikarz. Zróbcie sobie prawko A2 można nawet od 18 lat, bo nie ma ograniczeń wiekowych, jak dla A.
OdpowiedzSzczerze powiedziawszy to patrząc na drogi to Ci co mają prawko A nie mają świadomości co się stanie w razie wypadku. Albo czują się nieśmiertelni.
OdpowiedzWiesz kto ma prawko patrząc na drogi?? A Policja nie i dla tego musi legitymować.... Może zatrudnij się w policji, naprawisz świat.
OdpowiedzA niby co ma się stać? -Najpierw czaszka później blaszka? Nikt nie wsiada na motor po to aby mieć wypadek, którego sprawcą i tak w większości przypadków są posiadacze B i C. Dla mnie jest to głupota, że posiadając minimum B mogę jeździć pojazdem 7x2.4 metra na 3, 2 wysokośki 3,5t wagi ale na motor wymagana jest odrębna kategoria A. Sama literka kategorii nie uchroni ani samochody ani motoru przed wariatem. Można nie mieć prawa jazdy i jeździć zgodnie z przepisami stosując się do prędkości i można mieć prawo jazdy kładąc łaskę na przepisy. Wszystko zależy od kierowcy a nie uprawnień.
OdpowiedzPiszesz o czysto praktycznych aspektach tego problemu. Pomyśl o problemach formalnych. Jedziesz motocyklem bez uprawnień wydaje ci się że jest ok bo masz umiejętności. Coś się stanie, masz OC. Ok, ale ubezpieczyciel wykona swoje powinności a następnie zwróci się do Ciebie o regres i co? Powołasz się na swoje umiejętności?
OdpowiedzPiszesz jakby kierowca motocykla miałby spowodować wypadek a dopiero Ci tłumaczył kolega ze sprawcami są zazwyczaj z kat B,C więc ubezpieczyciel nie ma nic do gadania wtedy, może co najwyżej poryczec jak domowy kotek.
OdpowiedzTak . Sa sprawcami. Bo w wiekszosci przypadkow motocyklisci znacznie przekraczaja predkosc i zwyczajnie ich nie widac? To jest az takie trudne do zrozumienia? Osobiscie mialem wypadek w ktorym zginal motocyklista. Z jego winy. Przy wchodzeniu w zakret poslizngal sie na linii i wpadl pod moj samochod zabijajac siebie i kompletnie niszczac moj samochod. Fakt, wymuszenia spowodowane przez kierowcow samochodow sa bardzo popularne. Als jezeli wyprzedzasz na skrzyzowaniu kolumne samochodow nie dziw sie ze ktos ma prawo cie nie zauwazyc.
OdpowiedzCo za debilne prawo, ja mając prawo jazdy kat B nie mogę jeździć motocyklami o każdej pojemności, ale ktoś kto ma tylko dowód osobisty i zerowe pojęcie o ruchu drogowym może jeździć skuterem a nawet samochodem na który nie trzeba prawa jazdy. Co za debil wymyśla te przepisy ?
OdpowiedzJuż nie mogą na dowód tyko muszą mieć kat A zmieniły się przepisy
OdpowiedzWcale tak nie jest jak piszesz.
OdpowiedzJest poczytaj i będziesz wiedział
OdpowiedzNie jest. Osoby urodzone po 18 stycznia 1995 roku nie mają prawa jeździć motorowerem na dowód. Czyli aktualne prawo (za Komorowskiego weszło) już ogranicza ten problem. ale prawo nie działa wstecz. poza tym przepisy musisz znać i tak, a porównywanie maszyn 49ccm do 200-stu to absurd.
OdpowiedzKategoria b to kategoria b na samochód a nie motocykl. Idąc tym tropem to na b pozwolić jechać zestawem koń + naczepa no bo autem potrafi a to jest trochę większe i z przyczepką też może no to skoro może z lekką przyczepką to pozwólmy z większą na drodze nauczy się naddawać a na parkingu cofać i gitara - robię je z b kategorii na wszystko to lekka lipa nie ok to jest tyle kategorii w prawku
OdpowiedzA czy ktoś kto nie ma w ogóle prawa jazdy może jechać skuterem po drodze ? Czy ktoś kto. Od ma pojęcia o ruchu drogowym może wsiąść w samochód który nie potrzebuje uprawnień do poruszania się po drodze bo nie przekracza 50km/h ? Taka osoba może być uczestnikiem ruchu ale ja mając prawo jazdy kat B nie mogę się poruszać motocyklem o większej pojemności jak 125/11kv ? A co to za różnica w pojemności ? Liczy się fantazja kierowcy.
OdpowiedzCałe życie jeździłem bez uprawnień i nikomu się krzywda nie działa. Jazda bez uprawnień nie zabija. Są przypadki przyznania uprawnień po latach bezkolizyjnej jazdy. Zabijają ciasne drogi, zabija brak ścieżki rowerowej, zabija skrzyżowanie dróg z koleją, zabija brak infrastruktury, zabijają idiotyczne przepisy, zabijają drogi nie ich użytkownicy.
OdpowiedzNigdy nie widziałem tak deb*lnej wypowiedzi. "zabija asfalt, nie kierowca" tak jak: "zabija pistolet, nie człowiek" xD Ale z ciebie pusty dzban.
OdpowiedzMam 2 samochody i 4 motocykle. Prawa jazdy nigdy nie robiłem. Jeżdżę bez problemu ponad 5 lat. Pozdrawiam
OdpowiedzAnalizując to co napisałeś pewnie nie zrobisz, bo w tym przypadku nie tylko pieniądze grają rolę.
OdpowiedzBo jesteś nieodpowiedzialny. Poczekamy jak podwinie ci się noga i dojdzie do nawet niewielkiej szkody lub co gorsza uszkodzenia ciała innego poszkodowanego. Wtedy zaboli i Ciebie i Twoja rodzinę jak będziesz musiał postawić na szale swój majątek aby choć sprubowac wyrównać straty wyrządzone poszkodowanemu. Wtedy nie ma zmiłuj się i nie pomogą i 4 samochody i 10 motocykli. Zastanów się chwilę człowieku zanim napiszesz takie bzdety bo życie nie znosi pustki i może odwinąc fikołka o 90 stopni.
OdpowiedzNo w tym problem ze w Polsce mimo iż panuje Prawo i Sprawiedliwość to dalej mamy totalne bezprawie i burdel i takim jełopom bez uprawnień , pijanym czy nacpanym nie grozi zbyt wiele.
OdpowiedzMam od pewnego czasu Viaderko 125 i co tu dużo komentować - nie jest dynamiczny, ale pozwala na spokojną, przepisową jazdę poza obszarem zabudowanym. Taki motocykl nie zaskoczy mocą, chociaż z względu na masę nie jest najlżejszy w prowadzeniu. Moim zdaniem 125 na B jest jak najbardziej racjonalnym maksimum, chociaż użytkuję motocykl o maksymalnej mocy w tej kategorii, stąd też moje odczucia mogą nie być zbieżne z innymi użytkownikami.
OdpowiedzMiałem rometa 125 caffe. Wszystko było ok do momentu gdy nie wjechałem na autostradę. Komfortowa prędkość 90km/h ale do momentu gdy do tylnej lampy nie zacznie dojeżdżać TIR, a przy prędkości 100km/h zaczynają się odkręcać wszystkie śruby... Według mnie taki sprzęt jest za słaby na jadę na obwodnicy
OdpowiedzTo trochę dziwne, chociaż z drugiej strony to chińszczyzna. Mam daelima vt 125f , motorek leciwy, ale 110 beż problemu i nic nie odpada po drodze;)
OdpowiedzTeż mam caffe 125 rometa. Fakt jest taki żesilnik nie ma wałka wyrównoważajązego. Jest skręcony do ramyna sztywno bez żadnych poduszek. Śruby dać na klej do gwintów(może śruby nie wypadną). Gdzie się da to dać nakrętki z teflonem/plastikiem. Zabezpieczą przed odkręcaniem się nakrętek. Najgorsze to te wibracje w nogach od silnika, nużki przykręcone są do spodu wibrującrgo silnika.
OdpowiedzNie wiem czemu tak Ci sie działo bo ja już 2 sezon posiadam motocykl pojemnosci 125 i poruszam sie po autostradzie i nie tylko i jeszcze nic mi sie nie odkrecilo moto wstawione na serwis po sezonie i wszystko w idealnym stanie , fakt jest taki ze jeżdżę Hyosung Aquila gv 125
OdpowiedzA czy ktoś z szanownych forumowiczów miał sytuację że złapano go na Moto 125 który ma 12kw mocy ? Ja mam taką Yamahę dokładnie dt125 i 12kw czyli przekraczam o 1kw przepisy.
OdpowiedzSpokojnie 250cm3 a nawet 500 powinno byc dostępne na kat B. Ten kto ma jezdzic bez uprawnień i tak będzie jezdzil i nic tego nie zmieni. Natomiast zwiększenie pojemności spowoduje olbrzymi ruch w interesie jak było że 125cm3. Dużo ludzi nie potrzebuje większego sprzętu niż 500, która jest już pelnoprawnym motocyklem a kurs nie uczy jazdy tylko godziny praktyki. Oczywiście mógłby być jakiś kurs do ukończenia ewentualnie ale powinno się to ludziom na maxa ułatwić a jak ktoś złapie bakcyla to potem sobie może zrobić prawko na A i litrem jezdzic
OdpowiedzOd czegoś pasuje zacząć 30h na kursie i tak jest lepsze niż jazda z prawkiem B bo motocykl to nie rower a tym bardziej nie samochód 500cm3 to nie wsk 125 czy mz 150 tu potrzeba umiejętnosci a nie wiedzy jak ruszyc i jechac tak ze powodzenia i przyczepnosci na zakrętach😁😁😁
OdpowiedzBzdury. Czy Polacy to naród idiotów? 125ccm jeździć bez żadnego doświadczenia równe wypadek. A jeszcze wieksza pojemność bez szkolenia to zabójstwo. A ten co łamie przepisy, to zwykły,pospolity bandyta!! Po to są poszczególne kategorie w prawo jazdy! Może napiszemy petycje na kat B ciężarówkami do 10 ton?!
Odpowiedznie wciskaj kitu, skoro ma prawko kt. b to przepisy zna. a na kursie i egzaminie czego sie nauczy tyle samo co w szkole zawodowej czyli nic, dopiero pozniej nabieze umiejetnosci, a jesli jedzil od dzieka to juz ma, znam takich ktozy zdali prawko i jedzili po rowach?
OdpowiedzWspaniały przepis z tą kategorią na prawo jazdy kat B że można jeździć motocyklem do 125cc. Ale jak zwykle ludzie tego nie doceniają. Jak chcesz jeździć większym Moto to zrób sobie A. Proste.
Odpowiedz250 cm3 byłoby dużo bezpieczniejsze niż zdławiona 125 cm3 ale rządzący by musieli mieć IQ większe niż ziemniak żeby na to wpaść...
OdpowiedzPrawo Jazdy ma byc na motocykl i koniec . Jak ktos jest oslem do kwadratu to wypisuje takie bzdety ze na B powinno byc wyzej itp. Najlepiej bez ograniczen i powyzej litra ;] ... 125 i tak jest SUPER rozwiazaniem i taka 125 tka daje frajde z jazdy " w kolo komina " . Chcesz wieksza pojemnosc ? Robisz Prawko i po sprawie ...
Odpowiedz125cm3 to maszyny do miasta, nie w trasy, jak się większości użytkowników wydaje. Generalnie znalazłem sposób, jak można jeździć 250cm3 mając uprzednio zrobioną kategorię B. Trzeba iść do urzędu, założyć PKK, kurs, egzamin i masz kategorię A. Jak znasz przepisy i potrafisz jeździć to nie masz problemu ze zdaniem. Jak nie znasz przepisów lub jeździsz jak małpa na rowerze, to nie zdasz. A 125cm3 to i tak za dużo.
OdpowiedzTaaaa, a 500 niż 250, 1000 niż 500, a potem jełopy co na kwadratowo biorą zakręty. Chcesz jeździć moto, zrób A.
Odpowiedz