Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeA co UE mówi na tema identyfikacji kierującego wraz z rowerem? Co z tego że ma OC skoro kiedy zniknie za rogiem to szukaj wiatru w polu. Przecież nawet jakby potrącony czołgał się z prędkością 10 km/h to nie dogoni nawet zwykłego roweru.
OdpowiedzPamiętam jak 1990roku wprowadzono nakaz używania kasków na m,otorower .sprzedałem swojego komarka 1,1 konia mechanicznego wyciągającego zaledwie 40 km/h żeby nie robić z siebie idioty i przesiadłem się do poloneza palącego 6 razy więcej paliwa,,taki kaprys dzięki państwu,i tak skończyło się tanie jeżdżenie i wszyscy przesiedli się na samochody,Doszło do tego że mamy smog i wielkie korki.Teraz gdy ludzie szukają taniego i szybkiego środka lokomocji ,tak trzeba to ujebać.niech wsiadają z powrotem do blaszanych rumaków i stoją w korkach bez dpf-a ,i dalej smrodzą.Piękny kraj Polska.wypieprzam z tego dzikiego kraju/
OdpowiedzJak zwykle dyskusja w Polskim stylu. Wyswiska I tylko wyzwiska. Prawda jest taka, że każdy łamie przepisy czy to świadomie czy nie. Czasem wynika to że zwykłego błędu, zmęczenia. Ale widzę, że większość tutaj to sami nie omylni. To jestem ciekaw skąd tyle wypadków na naszych drogach skoro mamy tyłu znawców przepisów. OC to akurat dobry patent. Więcej zwykłej uprzejmości załatwiło by sprawę. Ale do tego w Polsce daleko. Drzazge w czyims oku widzisz, a belki w swoim nie. Pozdrawiam
Odpowiedzmała korekta. Oczywiście.... a belki w czyimś nie.....Pozdrawiam i szerokiej drogi dla wszystkich.
OdpowiedzO to fajnie jak se przyczepie silniczek do szosy to nie będę musiał jeździć pseudo ścieżkami.
OdpowiedzJeżdżę na MTB, szosie, motocyklu i ebike'u. W Krakowie widuję już masę ebike'ów w tym wiele (jak mój 2kW) odblokowanych i co te potworki potrafią przy tak małej masie i tak kosmicznym momencie czasem mnie przeraża. Do tego do jakiejkolwiek kontroli (które nie mają miejsca) wystarczy zmienić program, który wyłączy manetkę, ograniczy silnik do 250W, wspomaganie do 25kmh i z nielegalnego przecinaka pokroju 250cc robi się legalny ebike. Dodając do tego fakt, że obserwując wielu rowerzystów i ich zachowania oblewa mnie zimnym potem mimo że sam nie jestem bez winy to już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad OC na rower, zwłaszcza że właśnie mam łapę w gipsie bo pani na przejeździe przez ścieżkę rowerową wymusiła pierwszeństwo i tylko fakt, że nie było kontaktu uchronił mnie przed pokaźnym rachunkiem bo przejazd na ścieżce rowerowej okazał się nie być przejazdem (jedyny taki na 25+km tej ścieżki) i to ja byłbym winny ew. kolizji.
OdpowiedzSkoro nie był to przejazd przez ścieżkę to ta Pani miała pierszeństwo. Skoro miała pierszeństwo to nie mogła go na Tobie wymusić. OC to dobra rzecz bo nawet bardzo się starając popełniamy błędy.
OdpowiedzTaki rower z aku waży więcej i może więcej szkód narobić. Oc jest po to, że jak przywalisz rowerkiem w autko to polakierujesz zderzak, a takim co jedzie 50km/h to pół auta rozwalisz. Podobnie kolizja z człowiekiem. Oc musi być. No i powinni zabronić Kit-ów. Koleś doczepi do Wigrusa a potem hamować będzie piętami. Zakazać składaków. Kierowca z 20 letnim stażem. A/B/C/C+E/T
Odpowiedztylko komunikacja publiczna jest kosher... jak za komuny!
OdpowiedzSuper no :) Moja wada wzroku zabrania mi jeżdżenia właśnie motorem. Teraz wychodzi na to, że i rowerem mi zabronią jeździć :D Ale w sumie ci rowerzyści co wsadzają silniki 2kw są sami sobie winni. 70km/h przy takim silniku ścieżką jest mocno nieodpowiedzialne, w razie kontroli jeden pstryczek i policjantowi można powiedzieć co najmniej by się pocałował w ... Także nooo. Z jednej strony fajnie że nimi się zajmą Z drugiej kijowo, że tacy jak ja na tym ucierpią. Kurde zajebiscie
OdpowiedzJa jestem za. Bo jak widze tych wszystkich werzystow w mieście jadacych ak chca i nie patrzacych na przepisy ruchu drogowego to mnie szlak trafia. Tez kursuje rowerem ale nie jezdze jak idiota.
OdpowiedzGeniuszu przepis dotyczył będzie tylko rowerów elektrycznych, których u nas jest jakiś mały promil. Idioci, którzy jeżdżą na rowerach bez znajomości i poszanowania przepisów będą jeździć dalej.
OdpowiedzMoże najpierw popatrz na kierowców samochodów? Co może masz klapy na oczach i nie widzisz ze żadne przepisy ich nie dotyczą. Prędkość, linie ciągle, to malowane są dla ozdoby?
Odpowiedz> wtrąć się do rozmowy o bezmózgach na rowerach > doczep się do tych, którzy zdobyli uprawnienia i jeżdżą z ubezpieczeniem > czekaj na odkrycie twojego geniuszu
OdpowiedzSpójrz w lustro pajacu! Co Ty zdobyłeś? Kolejny kretyn, który uważa że jak ma prawo jazdy to może jeździć tylko samochodem. Z tego co ja widzę to z 80 %rowerzystów ma prawo jazdy, jeździ samochodem, motocyklem i rowerem. Do kretynow to nie dociera, dla nich to niewyobrażalne
OdpowiedzJeszcze OC na rower to nie takie głupie ale traktować rower elektryczny jak motocykl to głupota ,czyli nie będzie można jeździć po ścieżkach rowerowych,wjeżdżać do lasu itp. Głupota urzędników Unii doprowadzi do tego co mówił Korwin-Mikke. Idioci próbują nami rządzić
OdpowiedzTraktowane będą albo jak motorower, albo jak motocykl - zależy od parametrów. Zdziwię Cię, ale za wczesnej komuny a nawet pod koniec II RP ustawodawstwo rozróżniało dwie kategorie rowerów - 1/ z napędem nożnym; 2/ z napędem silnikowym. Te ostatnie zaczęto później nazywać motorowerami. Z początku nie było oddzielnej karty motorowerowej a wyłącznie rowerowa. Na pocz. lat 80. dopiero wprowadzili rozróżnienie. Swego czasu rowery nawet musiały być rejestrowane. Można więc rzec, że wrócimy do starego. Choć tylko po części. ;) A zresztą pierwsze motocykle to w większości były po prostu rowery z silnikami. Granice mogą być płynne. Wracamy poniekąd do pierwocin. Co do ścieżek rowerowych, pytanie jak daleko się posuną - może będzie to odrębna kategoria pojazdów (zresztą już wyodrębniona w prawie unijnym l1eA czy jakoś tam) od motorowerów. I tymi dalej będzie można jeździć po ścieżkach rowerowych.
OdpowiedzPorabany kraj,oplaty na rowery elektryczne,zwykłe no i może wózki dziecięce niepomijając inwalidzkie,z tego polska nasza slynie:zarabiać na czym się da,oczywiście skorzystają na tym bogacze,a za kieszeń pociagnie biedaka,a ci co to ustanawiają sami mają bryki warte kilkaset zł, wzieli byscie się lepiej drodzy urzednicy za poprawienie jakości powietrza, żeby było czystrze...
OdpowiedzGłupi czy nie umie czytać ? Komisja Europejska nie POLSKA ! UE to narzędzie niemieckiej hegemoni w europie
OdpowiedzKE to też Polska, mózgu... My jesteśmy UE
Odpowiedzdebil
OdpowiedzPolska pisze się z dużej litery analfabetko. Gdybyś czytała ze zrozumieniem to zauważyła byś, że chodzi o regulacje unijne a nie polskie! Śpij dalej.
OdpowiedzZ wielkiej ruski trolu
OdpowiedzJaki kraj? Przecież to unia chce wprowadzić. Czytaj że zrozumieniem...
OdpowiedzTo wasza UE! Chcieliście, więc macie!
OdpowiedzDokładnie. Ue to największe g......o jakie mogło nas spotkać.
OdpowiedzMiędzy innymi dzięki Uni europejskiej mamy ścieżki rowerowe albo stację napraw dla rowerów
OdpowiedzCos takiego.... dzieki UE ? Czyli dzięki komu ? Komisarze mają kopalnie diamentów ?
OdpowiedzZrób im laske to dadzą Ci dentke zapasową.
OdpowiedzZrób im laske to dadzą Ci dentke zapasową.
OdpowiedzŚcieżki rowerowe? Z kostki brukowej, zaczynające i kończące się gdzie popadnie! Ścieżki po których większość rowerzystów nie chce jeździć, ba są utrudnieniem dla rowerzysty a na dodatek bardziej niebezpieczne niż jazda po drodze. Właśnie to mamy. Dziękuję ci UE!
OdpowiedzKolejny mądry... UE daje dofinansowanie, za projekt i realizację odpowiadają najczęściej samorządy. Więc jak masz pretensje o jakość i to jak ścieżka jest wytyczona to podziękuj naszym politykom, a nie miej pretensje do UE.
OdpowiedzA co, chcesz powiedzieć mundrusiu, że urzędy z UE nie patrzą na co wydają pienidzie? Czy mają wszystko w tłustych d...! Nikt za nic nie odpowiada, za równo w tym kraju, jak i w całej tej durnej UE! Za pieniądze UE nabudowano nikomu do niczego niepotrzebnych bubli i winnych brak! Nic nie robić, za nic nie odpowiadać, tylko siedzieć i wymyślać, kolejne bzdurne przepisy . To właśnie ta UE
OdpowiedzA co, chcesz powiedzieć mundrusiu, że urzędy z UE nie patrzą na co wydają pienidzie? Czy mają wszystko w tłustych d...! Nikt za nic nie odpowiada, za równo w tym kraju, jak i w całej tej durnej UE! Za pieniądze UE nabudowano nikomu do niczego niepotrzebnych bubli i winnych brak! Nic nie robić, za nic nie odpowiadać, tylko siedzieć i wymyślać, kolejne bzdurne przepisy . To właśnie ta UE
OdpowiedzWolny kraj, na deskorolki jadące z górki, też będzie trzeba?
OdpowiedzI jeszcze za górkę
OdpowiedzTo niech zrobią prawo jazdy na zwykł rower też, bo jak patrzę rower elektryczny dalej jest rowerem a nie skuter z pierdzaca ruła i tankowaniem benzyny, a rowerze elektryczny nie takuje się benzyny tylko prąd ⚡, to mówić będę musiał płaci za prąd do roweru jak samochódu na stacji paliw, podobało ich już, to dobra OC na rower elektryczny i zwykły też poproszę bo też się zdarzają wypatki.
OdpowiedzPanie Robert Karol Lasek, jeżeli rower jest wspomagany elektrycznie, czyli pedałować trzeba, i taki rower potrafi jechać szybciej niż wspomagane do 25km/h, to znaczy, że osoba, która na nim jedzie, może pedałować szybciej, tak samo na zwykłym rowerze. W tym przypadku nie rozumiem powodu dla którego potrzebne byłoby prawo jazdy, ubezpieczenie OC itd.... Równie dobrze mogą wymyślić obowiązkowe OC dla każdego rowerzysty, bo przecież co za problem rozpędzić rower do nawet 30 czy więcej km/h na prostej drodze? Co innego, jeżeli rower jest zasilany i napędzany tylko elektrycznie, wtedy to jest normalny motorower i prawo jazdy jak najbardziej.
OdpowiedzJeżdżę na MTB, szosie, motocyklu i ebike'u. W Krakowie widuję już masę ebike'ów w tym wiele (jak mój 2kW) odblokowanych i co te potworki potrafią przy tak małej masie i tak kosmicznym momencie czasem mnie przeraża. Do tego do jakiejkolwiek kontroli (które nie mają miejsca) wystarczy zmienić program, który wyłączy manetkę, ograniczy silnik do 250W, wspomaganie do 25kmh i z nielegalnego przecinaka pokroju 250cc robi się legalny ebike. Dodając do tego fakt, że obserwując wielu rowerzystów i ich zachowania oblewa mnie zimnym potem mimo że sam nie jestem bez winy to już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad OC na rower, zwłaszcza że właśnie mam łapę w gipsie bo pani na przejeździe przez ścieżkę rowerową wymusiła pierwszeństwo i tylko fakt, że nie było kontaktu uchronił mnie przed pokaźnym rachunkiem bo przejazd na ścieżce rowerowej okazał się nie być przejazdem (jedyny taki na 25+km tej ścieżki) i to ja byłbym winny ew. kolizji.
OdpowiedzJeżdżę na MTB, szosie, motocyklu i ebike'u. W Krakowie widuję już masę ebike'ów w tym wiele (jak mój 2kW) odblokowanych i co te potworki potrafią przy tak małej masie i tak kosmicznym momencie czasem mnie przeraża. Do tego do jakiejkolwiek kontroli (które nie mają miejsca) wystarczy zmienić program, który wyłączy manetkę, ograniczy silnik do 250W, wspomaganie do 25kmh i z nielegalnego przecinaka pokroju 250cc robi się legalny ebike. Dodając do tego fakt, że obserwując wielu rowerzystów i ich zachowania oblewa mnie zimnym potem mimo że sam nie jestem bez winy to już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad OC na rower, zwłaszcza że właśnie mam łapę w gipsie bo pani na przejeździe przez ścieżkę rowerową wymusiła pierwszeństwo i tylko fakt, że nie było kontaktu uchronił mnie przed pokaźnym rachunkiem bo przejazd na ścieżce rowerowej okazał się nie być przejazdem (jedyny taki na 25+km tej ścieżki) i to ja byłbym winny ew. kolizji.
OdpowiedzPowiem więcej, moim starym mtb udało mi się ostatnio licznikowo przekroczyć z górki 50km/h. Na rowerze szosowym, w płaskim terenie, średnie prędkości mogą oscylować ok 40+km/h. Z górki to i 70 się pociśnie.
Odpowiedzporąbało ich.
Odpowiedz