Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeŻyłka czy drut w lesie i tak zdejmie z konia gościa w ochraniaczu więc czegoś tu brakuje. Czekamy teraz na ochraniacz dupy! My po lasach nie jeździmy żeby ptaszków nie płoszyć - wiecie, ale straż leśna powinna się tym kołnierzem zainteresować.
OdpowiedzJezeli ta nowosc zyska popularnosc to pewnie sporo namiesza z odzieza na moto - pewnie powstana nowe kurtki itp - przygotowane na ten ochraniacz
OdpowiedzZnana juz jest cena ???
OdpowiedzPamiętacie te historie, że niby motocykliści przywiązują sobie żyłkę do szyi, żeby w razie wypadku nie cierpieć? Jak to urządzenie zobaczą na ulicy stare dewoty, to zaraz polecą teksty, że teraz ludzie zakładają na szyje gilotyny, które obcinają głowy podczas upadku ;-)))). A mówiąc poważnie! "Neck brace" to świetny pomysł. Od jakiegoś czasu świetnie sprawdza się w sporcie off-roadowym (mx, sx, enduro) a niedawno Alpinestars testował nawet wersję do wyścigów szosowych i choć miała kilka wad, idziemy w dobrym kierunku. Jestem bardzo ciekawy jak rozwiązanie BMW sprawdza się w praktyce (nie podczas upadku, ale zwykłego "noszenia tego na szyi podczas jazdy). Tak czy inaczej - wielkie brawa !!!
Odpowiedzczy to produkt przeznaczony dla osob jezdzacych na crossie?
OdpowiedzOby nikt, nigdy nie musiał przekonywać się o skuteczności tego wynalazku! Super, że jest coś nowego w dziedzinie bezpieczeństwa motocyklistów.
Odpowiedz