Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeNaprawdę jestem zażenowany, gdy widzę takie wiadomości na moim ulubionym portalu motocyklowym. Czemu one mają służyć? Paru młodych facetów (myślę, że jest to większość Waszych czytelników) czytając takie rzeczy nie będzie miało oporów, żeby w swojej zajebistości powtórzyć to na ulicy. W końcu przeczytali o tym także na ich ulubionym portalu motocyklowym. Nie chcę tu pieprzyć o społecznej odpowiedzialności mediów ale warto czasem pomyśleć krok dalej. W śląskim, gdzie mieszkam, tego lata niemal codzienne ginie motocyklista. Wielu z nich było czytelnikami portali motocyklowych. Może spróbowalibyśmy, my motocykliści, i Wy, dziennikarze wspólnie zadziałać na ku temu, aby nasza pasja stała się frajdą nie tylko naszą ale i naszych bliskich? Może też nawet magnesem dla tych, którzy do tej pory z motocyklami nie mieli nic wspólnego? Tymczasem staje się źródłem społecznego hejtu jaki wylewa się chociażby pod newsami o kolejnym wypadku motocyklisty. Tutaj widzę wielkie pole do naszych wspólnych, motocyklistów, działań. Tymczasem trzymajcie poziom ścigacz.pl LwG!
OdpowiedzNawet na skuterach mają ogromną przewagę w postaci zorganizowania i łączności. Nie pokazali co było dalej ale autora mogli odłowić z drogi bez problemu. Jak to mówią... "I Herkules dupa jeśli ludzi kupa" :-)
Odpowiedz