Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeA co ze smarowaniem linek, wymianą oleju w silniku, zakonserwowaniem filtru powietrza, przesmarowaniem cięgien, dźwigni itd? nie zaszkodzi też posmarować delikatnie olejem powierzchni wrażliwych na rdzewienie ( śruby, nakrętki, podkładki )
OdpowiedzA co ze smarowaniem linek, wymianą oleju w silniku, zakonserwowaniem filtru powietrza, przesmarowaniem cięgien, dźwigni itd? nie zaszkodzi też posmarować delikatnie olejem powierzchni wrażliwych na rdzewienie ( śruby, nakrętki, podkładki )
OdpowiedzA co ze smarowaniem linek, wymianą oleju w silniku, zakonserwowaniem filtru powietrza, przesmarowaniem cięgien, dźwigni itd? nie zaszkodzi też posmarować delikatnie olejem powierzchni wrażliwych na rdzewienie ( śruby, nakrętki, podkładki )
OdpowiedzŚwięte słowa. W artykule brakuje najważniejszego, czyli smarowania na zimowy czas. Także wymiana filtrów, zmiana oleju jest zalecana PRZED zimowaniem. Jeśli tego nie zrobimy, to co z tego, ze moto na odpali, jak tarcze sprzegła się skleją, zatnie sie gaz, i ruda wyjdzie na wszystkich elementach zawieszania, a chromy szlak trafi.
OdpowiedzZimowanie motocykla jest upierdliwe. W ogóle pogoda jest i upierdliwa nawet i w lato , cóż taki klimat niesprzyjający motocyklistom ,nie dość , że OC na rok kupujesz to większość jeździ pół roku, a nawet krócej (dla mnie sezon motocyklowy to maj-wrzesień ), z chwilą ochłodzenia wcześniej czy później ,ale moto trzeba przezimować, a jak się nie ma własnego garażu to to trochę daje po kieszeni. W gruncie rzeczy moto to dość kosztowna zabawka :-( czy moto w naszym klimacie ma sens ?
OdpowiedzSamochód to jeszcze droższa zabawka.
OdpowiedzNiby tak, ale " nieco" praktyczniejsza . Zapewne część motocyklistów po sezonie przesiada się na autka. Też właśnie dlatego zastanawiam się i mam owy dylemat , rentowności tej motocyklowej przyjemności .
OdpowiedzPrzyjemność rzadko (nigdy?) nie jest rentowna :)
OdpowiedzA ja mam na odwrót, zastanawiam się, czy dać sobie spokój z samochodem i nie kupić II moto.
Odpowiedz