Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzez jazdą na suwak jest jeszcze ten problem, że dużo kierowców nie wie jak to się robi, bo zjeżdżają z kończącego się pasa już kilkadziesiąt metrów przed jego końcem a powinno się to robić na samym końcu! Jeśli tak się dzieje że kierowcy zjeżdząją z tego pasa na 100 metrach a nie na końcu to efekt jest taki że pas kończący się jedzie szybciej niż ten co leci dalej.
OdpowiedzHehe niezły burak..... ten na motocyklu oczywiście! Dziadek mu zjechał a ten się jeszcze pulta
Odpowiedzhehe, zaśmiał sie debil.
Odpowiedzte żółte to porsche ale nie wiem czy targa czy 911
OdpowiedzOstatnio jak jechałem na Wrocław to Pan w białym Fiacie doblo jechał ponad 50 km za mną. Jechalem praktycznie cały czas 140 a on za mną zjeżdżałem na prawy pas po wyprzedzaniu, a on za mną. Raz bylem na lewym pasie z 4 min bo wyprzedzalem rząd tirów. Gosc mnie wyprzedził przed zwężeniem i zjechał na prawy pas przed tira, chciałem zjechać na prawy pas. Ani Pan z tira ani z Fiata nie chcieli mnie puscic, wiec chciałem wyprzedzić zeby znajsc innego normalnego kierowce, a tu co Pan z fiata zaczął zjeżdżać mi droge. Byłem juz prawie na pasie zieleni a on sb jechał środkiem. Ciągło sie to tak przez dobry kilometr. W koncu kierowca tira odpuscił i zrobił mi lukę. Co zrobiłem źle? W jaki sposób zaszkodzilem tym ludziom? Potrafi mi to ktos wytłumaczyć?
Odpowiedzi wełaśnie takie bezmózgowia jak ty powodują powstawanie korków dwa razy dłuższych niż przewiduje rozsądek i prawa fizyki.
OdpowiedzA co do tego to motocyklista przejechał normalnie więc nie wiem po co ta cała gestykulacja i wyzywanie. Jeżdże tyle lat i nie zachowałbym się tak. Wstyd
OdpowiedzPowiem jak jest. Motocyklista trochę przesadził z tą reakcją, tylko jak jedziemy w korku i wszyscy schodzą się do jednego pasa to znajdują się tacy co nie potrafią się dostosować i muszą cała kolumnę wyprzedzić bo przecież podgonią, Ciul z tym że inni potrafili normalnie zjechać do jednego pasa, trzeba przycwaniakować i jechać do końca. Dużo jeżdżę i często widzę że ktoś blokuje wolny pas, ale według mnie ma racje. A na szczęście nie spotkałem się z takim czym żeby ktoś motocykla w takiej sytuacji nie przepuścił. ;)
OdpowiedzPo to są dwa pasy, żeby nimi jechać do końca.
OdpowiedzOd tego są inne pasy by na nich jeździć a nie żeby świeciły pustkami. Matoły niech stoją rządkiem na jednym pasie powodując dłuższy korek który np. blokuje skrzyżowanie, przez co powstaja już 2 korki. A "cwaniacy" niech wykorzystują wszystkie pasy by ruch rozładować
OdpowiedzZobacz kto ma rację: https://www.youtube.com/watch?v=vpY52_iYUks
Odpowiedzkto i za co (jaja, masło?) dał ci prawo jazdy, matołku?
OdpowiedzKażdy ma prawo mieć swoje zdanie;) Dużo musiałem jajek i masła nazbierać kolego bo masz wszystkie kategorie oprócz autobusu i w tej chwili mam za sobą cały zachód europy i południe. Nie wkurza Cię sytuacji jak zjedziesz do jednego pasa wcześniej żeby to odbyło się płynie a nie na ostatnią chwilę, reszta robi podobnie a znajdzie się taki co ma Ciebie i innych gdzieś i musi pchać się do końca i wyprzedzić ile się da. No chyba że sam tak robisz. ;)
OdpowiedzChwała mu za to, że tak robi, bo tak się robić powinno, a w zachowaniu "dziadka" nie widzisz nic strasznego, bo nie rozumiesz zasady jazdy na zamek. W przypadku, gdy wszyscy jadą prawym pasem, a lewy stoi pusty korek robi się dłuższy i nikt na tym nie zyskuje. Natomiast jeśli samochody podzielą się na dwa pasy, to pod warunkiem, że na końcu ludzie zachowują odpowiednie odstępy ruch przebiega szybciej, płynniej, a korek jest krótszy. Sytuacja, która Cię wkurza, czyli prawy pas zapchany i jedzie 10 km/h, a lewym kilka samochodów wyprzedza całą kolumnę z normalną prędkością ma miejsce dlatego, że ludzie nie myślą i jadą właśnie jednym pasem. Gdyby część ludzi z prawego pasa przejechało na lewy, to prawy pas by przyspieszył, a lewy poruszałby się z tą samą prędkością. Niestety jeszcze długo będzie z tym problem, bo właśnie "starzy" kierowcy są niereformowalni. PS. Ja też "tak" robię. ;)
OdpowiedzTak, tak właśnie robię. I jeśli nie trafię na jakiegoś szeryfa/debila przed końcem/zwężeniem mojego pasa, to płynnie zjeżdżam w zwolnione miejsce i w dobrym nastroju podążam dalej. Różnica między nami widocznie jest taka, że ja mam jeszcze dodatkowo północ i wschód Europy oblatany, że o pj na autobus nie wspomnę.
OdpowiedzTo jest autostrada, a nie zwykła droga krajowa czy obwodnica miasta i należy jeździć tak aby jak najbardziej niwelować wszelkie zatory, jeśli wszyscy by jechali jednym pasem to korek po 10 minut by sięgał kilka kilometrów... bez sensu. No i na tej A4 przez takie działanie często dochodzi do wypadków i jeszcze większych korków.
OdpowiedzAle na A4 prawie codziennie się coś dzieje. I co z tego gdzie się zaczną schodzić w jeden pas, 10m przed czy 300m, ważne żeby uszanować innych i też tak się zachować. A nie zapierdalać lewym o 50 więcej niż idzie prawy, a pytasz dlaczego? Bo jak jest zwężka to nic nie zmieni że będą szły dwa pasy, i tak będą musiałby się zejść więc o czym Ty mówisz?
OdpowiedzA ty glupi czy upadles na glowe w dziecinstwie? Wlasnie o to chodzi w jezdzie na zamek bezmozgu, idz zrob prawo jazdy bo je chyba w chipsach znalazles
OdpowiedzTemat dotyczy motocykli...
OdpowiedzNie ma czegoś takiego jak suwak w tym kraju, co najwyżej rozporek przucinający boleśnie pindola. Gdyby włączający się do ruchu z lewego pasa faktycznie nigdy nie wymuszali pierwszeństwa powodując tym reakcję łańcuchową i hamowanie całej kolumny to bym się zgodził ale tak nie jest! Pieprzenie liberlanych kierowców, ktorych czas jest cenniejszy od czasu innych - skądś się wzieli tacy szeryfowie bo ktoś musi chronić praworządne cipy dające się wyprzedzać w takich miejscach lewym pasem i wymuszać pierwszeństwo.
OdpowiedzTo może napisać tylko ktoś nie ogarniający lub broniący takich prostych czynności jak jazda z podobną prędkością do pojazdu obok, zostawienie przed sobą miejsca na jeden pojazd, płynna zmiana pasa ruchu. Gdzieś na sieci jest fotka pokazująca jak to dzięki szeryfowi korek sięga dwa razy dalej niż mógłby i blokuje rondo.
OdpowiedzPierniczysz Pan, czytaj ze zrozumieniem. Wymuszenie pierwszeństwa = wymuszenie zmiany prędkości pojazdu lub kierunku jego jazdy; gdyby lewy pas czekał grzecznie na płynne udostępnienie pasa ruchu to by nie było tematu. Nie ogarniasz to ty prostego czytania ze zrozumieniem, trzeba było nie uczyć sie przepisów z memów z internetu tylko kodeks poczytać, komedia z takimi naukowcami...
OdpowiedzGdyby prawy pas grzecznie wpuszczał na końcu to by nie było tematu. Szeryf jest członkiem grypy prawego pasa, która nawet po dojechaniu do zwężenia za nic nie w puści kogokolwiek pomiędzy siebie a pojazd jadący przed nim. Ciekawe że nikt nie pomyśli że szeryfując doprowadza do identycznej sytuacji przed zwężeniem jaka miałaby miejsce gdyby nie blokował lewego pasa. Ale co tam za nim. Ważne co przed nim, prawda? ;-)
Odpowiedz100% racji. ale debile szeryfowaci nie skumają tego nigdy.
OdpowiedzAutor nagrania też nie za bardzo kulturalny. Gestykuluje i gada do siebie. Bez problemu przejechał a dziadek nawet zostawił mu trochę miejsca. Po co się denerwować. Moto są dla ludzi opanowanych i cieszących si jazda nie spinjących pośladki
OdpowiedzOn przejechał, a ile osób musi stać? Brak umiejętności jazdy generuje korki i zmniejsza przepustowość drogi
OdpowiedzSzeryf wygląda jak Janusz Dzięcioł z Big Brothera :)
Odpowiedza ten lewy pas dalej zamknięty w jakmi celu? aż korci żeby na niego wskoczyć i ominąć kolumnę :)
OdpowiedzZapewne w celu umozliwienia przejazdu pojazdom budowy ;)
OdpowiedzI właśnie takie płytkie myślenie powoduje to że ludzie mają innych w d*** i cisną lewym do końca gdy inni grzecznie się ustawiają. Twój czas jest ważniejszy od czasu innych?
Odpowiedzciebie chyba bobrowa czapka "ciśnie" :-D
OdpowiedzNa "suwak" jak już...
OdpowiedzMoja rada, nie gestykulować, ani tym bardziej wdawać się w dyskusję (buc i tak wie lepiej). Ominąć jeśli to bezpieczne i jechać dalej ciesząc się z pogody o ile jest ładna :-)
Odpowiedz