Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeco robił cugowski z tyłu?
Odpowiedztrzech pedałów z pedalskiego samochodu, jakby nie pistolet nasraliby w spodnie swoimi rozepchanymi śmierdzącymi dupskami, szkoda słów...
OdpowiedzRed neck :v
OdpowiedzNorma w stolycy :)
OdpowiedzNie dość że zajmują cały pas to jadą jak polskie cioty blokując pozostałych.
OdpowiedzDlaczego Polskie? polacy są dobrymi kierowcami cebulaku
OdpowiedzTo teraz powiedz mi kolego jaka jest różnica miedzy jadacymi obok siebie dwoma motocyklami ktore zajmują jeden pas ruchu dokladnie tak samo jak kazdy inny pojazd na drodze. Bo ja nie bardzo rozumiem. Jeden samochód zajmujący pas ruchu już nie wkurza...ale dwa motocykle obok siebie tak? Wy macie cos nie tak z głowa jesli chodzi o podejscie do motocyklistow. Jada sobie , nic zlego nie robia.
Odpowiedzzazdrość dupe ściska, że nie masz motoru a tym bardziej, że nie umiał byś nim jechać. Spróbuj.. to może zrozumiesz....
OdpowiedzMotorów u mnie dostatek i dlatego nie rozumiem ciągłej jazdy lewym bo ja od lat lewym pała ,łykam wszystkie puchy i na prawo a tylko cioty blokują lewy.
Odpowiedzty jestes ciota
OdpowiedzJarek ma rację,motocykliści wymagają aby samochody ustępowały nam miejsca ale sami jadąc 100-120km/h nawet nie pomyślą że ktoś chce jechać szybciej i suną czując wiatr we włosach lewym pasem. Omijamy samochody stojące na czerwonym a potem rozglądamy się dookoła zamiast ruszyć jak tylko zielone się zapali( często w pośpiechu jak ktoś trąbnie zgaśnie nam moto) Niestety jak wymagamy patrzenia w lusterka to sami też musimy to robić, Jak chcemy żeby ktoś nas przepuścił to róbmy to tak żeby ten ktoś tego nie odczuł.
OdpowiedzPalec na spuście... Koleś naprawdę chce kogoś zabić? Do tej pory myślałem że tekst z "Motocyklisty doskonałego" o tym że jak ktoś na drodze ma coś do ciebie to trzeba odjechać żeby zniknąć z widoku, skręcić w boczną drogę i zrobić sobie 15 minutowy postój, bo nie wiadomo czy gość w aucie nie ma na siedzeniu albo w schowku 45ki która w trakcie dyskusji może się znaleźć w jego dłoni.
Odpowiedz