Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarze"... koszt prac badawczo-rozwojowych motocykla klasy Supersport (600/7500cc)..." Siedem i pół litra? Spore te maszyny ;) "...Pytanie tylko, czy naprawdę potrzebujemy bardziej wypasionych 600-tek?..." To jest wyścig zbrojeń, tutaj nikt nie patrzy na zdrowy rozsądek. Jak na coś jest popyt to jest rozwijane, nie to nie - zanika albo wraca w formie retro.
Odpowiedz"Bo jeśli weźmiemy po uwagę motocykl, który ma niedostatecznie dużo mocy, zawsze znajdzie się grupa jeźdźców, którzy będą po prostu nieusatysfakcjonowani. Kiedy jednak masz dużo mocy, ciągle możesz jej ująć w przypadku kierowców, którzy stwierdzą, że nie dają sobie z nią rady." - co za głupota. jestem przekonany, że 99% użytkowników supersportów prędzej zginie na słupie niż przyzna się ze nie daje sobie rady z mocą.
OdpowiedzProducent motorów nie może powiedzieć że ich klienci nie potrafią używać produkowanych przez nich maszyn. Poza tym może we Włoszech inaczej do tego podchodzą i faktycznie kupują słabszy sprzęt jak nie potrafią utrzymać w ryzach litrów.
OdpowiedzNie no, jasne że nie produkują supersportów w ostatnich latach. Bo przecież R1M, Ninja H2, ZX-10R i S1000RR to powstały dwie dekady temu... Bardzo dobrze ze jest więcej 600-tek i podobnych pojemności, dzięki temu podobne osiągi dostępne są za niższe kwoty
OdpowiedzNajwyraźniej nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i nie odnotowałeś rozróżnienia na klasę Supersport i Superbike. No ale każdy orze jak może...
OdpowiedzA kto z młodych teraz cokolwiek czyta.
OdpowiedzPokolenie fejsbuka. Przeczytał tytuł i lead na profilu ścigacza i kozakuje ;)
Odpowiedzja uważam że klasa 600+ jest bardzo dobra i wystarczająco wykokszona, w ruchu drogowym oraz w wielu wypadkach jazd torowych nie ustępują klasie około 1k cc, gdyż wiele zależy od umiejętności kierowcy, a niestety właśnie klasy 1000cc mają elektroniki za dużo przez co nie zmuszają do myślenia kierowców, którzy najczęściej biorą takie moto kierując sie zasadą "im więcej tym lepiej" by poszpanować wielkością a niestety droga to nie Silverstone Circuit , natomiast jeśli by klasę 600+ dopieścić ciut jej dodać mocy i nawet tej elektroniki to były by wydaje mi sie bardzo groźną konkurencją dla wyższych pojemności, co z tego że były by ciut tańsze jak odbiło by sie pewnie różnicę ilością sprzedanych sztuk.
Odpowiedz