tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Komentarze do: Siedem rzeczy, których motocykliści nienawidzą
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 35
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: 3eski 19.05.2015 12:01

Mnie wkurzają najbardziej ludzie wymuszający pierwszeństwo przejazdu w sposób zmuszający do ostrego, często niebezpiecznego hamowania. Wkurzają mnie kierowcy (najczęściej kobiety) jadący tak jakby cała droga należała do nich, a inni użytkownicy w ruchu w ogóle nie występowali. Wkurzają mnie "szybcy i wściekli" w autach typu seicento 900, którzy w momencie gdy chcesz sobie spokojnie, bezpiecznie, pojechać, podziwiać widoki; gdy jedziesz z prędkością około 100km/h oni wszyscy muszą Cię wyprzedzić, bardzo często nie zachowując nawet metra odstępu. Ale najbardziej wkurza punkt 7 z powyższego artykułu. Co jak co ale my motocykliści powinniśmy wzajemnie się szanować i nawzajem sobie pomagać. Niestety jest to częsta przypadłość polskich forumowiczów. Dostrzegam to w wielu dziedzinach którymi się zajmuję. Na każdym forum jest zawsze jakaś "elita" adminów i moderatorów. Często przypomina to towarzystwa wzajemnej adoracji. Zadrzesz z jednym takim na forum co to "trzyma władzę" i już nie masz czego tam szukać. Do prawdy żałosne. i przez takie zachowania sam nie udzielam się na kilku forach gdzie wcześniej byłem stałym bywalcem. Nie lubię po prostu całego tego jadu i atmosfery ciągłej słownej rywalizacji, a i tak większość tych ludzi prawdopodobnie rekompensuje sobie życiowe kompleksy w myśl zasady "frajer w świecie, cwaniak w necie". Wyszczekane w internecie, a w sklepie jak im pani da zgniłego pomidora to jej uwagi nie zwrócą, po czym wracając do domu napiszą esej n/t tego jak fatalny jest ten sklep.

Odpowiedz
Autor: 3eski 19.05.2015 12:01

Mnie wkurzają najbardziej ludzie wymuszający pierwszeństwo przejazdu w sposób zmuszający do ostrego, często niebezpiecznego hamowania. Wkurzają mnie kierowcy (najczęściej kobiety) jadący tak jakby cała droga należała do nich, a inni użytkownicy w ruchu w ogóle nie występowali. Wkurzają mnie "szybcy i wściekli" w autach typu seicento 900, którzy w momencie gdy chcesz sobie spokojnie, bezpiecznie, pojechać, podziwiać widoki; gdy jedziesz z prędkością około 100km/h oni wszyscy muszą Cię wyprzedzić, bardzo często nie zachowując nawet metra odstępu. Ale najbardziej wkurza punkt 7 z powyższego artykułu. Co jak co ale my motocykliści powinniśmy wzajemnie się szanować i nawzajem sobie pomagać. Niestety jest to częsta przypadłość polskich forumowiczów. Dostrzegam to w wielu dziedzinach którymi się zajmuję. Na każdym forum jest zawsze jakaś "elita" adminów i moderatorów. Często przypomina to towarzystwa wzajemnej adoracji. Zadrzesz z jednym takim na forum co to "trzyma władzę" i już nie masz czego tam szukać. Do prawdy żałosne. i przez takie zachowania sam nie udzielam się na kilku forach gdzie wcześniej byłem stałym bywalcem. Nie lubię po prostu całego tego jadu i atmosfery ciągłej słownej rywalizacji, a i tak większość tych ludzi prawdopodobnie rekompensuje sobie życiowe kompleksy w myśl zasady "frajer w świecie, cwaniak w necie". Wyszczekane w internecie, a w sklepie jak im pani da zgniłego pomidora to jej uwagi nie zwrócą, po czym wracając do domu napiszą esej n/t tego jak fatalny jest ten sklep.

Odpowiedz
Autor: marian65 13.05.2015 23:23

Boczo, jako siedzący w ,,branży'' pewnie nie raz zauważyłeś że Polska to dziwny kraj- kraj frustratów i ludzi zazdrosnych a media wykorzystują tu każdą pożywkę by przykryć to co jest na prawdę ważne i istotne w serwowanych wiadomościach i o dziwo gawiedź to kupuje...Przez lata przywykłem do opinii dawcy, wariata, chama gdy przepycham się między samochodami i do całej otoczki wokół motocyklistów w śród których również znajdują się czarne owce...niemniej do jednego wciąż nie umiem się przyzwyczaić- do zabójców w puszkach dybiących na nasze życie. Od czasu do czasu zdarza mi się trafić na ,,kierowców'' którzy mimo że widzą motocykl i słyszą wyjącego ściga próbują mnie świadomie zepchnąć na pobocze, zajeżdżają drogę, widząc kierunkowskaz mojego moto i widząc że są wyprzedzani nagle bez kierunkowskazu zaczynają wyprzedzać pojazd przed nimi doprowadzając do sytuacji że kończę wyprzedzanie ,,na trzeciego'' przy lewym poboczu...Drażnią mnie głupcy widzący w lusterkach szybko zbliżający się motocykl i załączający kierunkowskaz w lewo, a gdy motocykl z trudem wyhamowuje to załączają kierunkowskaz w prawo uniemożliwiając wyprzedzenie po obojętnie której stronie i zmuszając motocyklistę do gwałtownego wyhamowania do ich szybkości...Takie przykłady można by mnożyć bez końca...Duos domine lupus- to przykre,lecz prawdziwe. Niema jednak wyjścia jeśli się chce przetrwać w tym kraju trzeba mieć na wszystko wyrąbane oraz oczy dookoła głowy...

Odpowiedz
1 2
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę