Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzepowinien w tego policjanta wjechać
OdpowiedzBrakuje niestety ujęć z helikoptera i kamer umieszczonych na endoskopach w dupach wszystkich aktorów:-)
Odpowiedz:D Czasami tak się zdarza, że jakiś przypadkowy przechodzień przez przypadek nagra przypadkową akcję w odpowiednim momencie i w kilkunastu ujęciach jednocześnie i... oczywiście przypadkowo. :)))
OdpowiedzWina motocyklisty. Amen.
Odpowiedzwg mnie to jakaś prowokacja... jak już ktoś zauważył - skąd nagle tyle kamer...
OdpowiedzZawinił każdy po trochu. Policjant bo wyskoczył w ostatniej chwili i nie zszedł na pobocze, co jest jego obowiązkiem. Ma dać sygnał do zatrzymania, ale nie może potem stać sobie na drodze, tylko musi z niej zejść. Po drugie kierowca pierwszego motocykla, bo zatrzymał się gwałtownie, co jest zakazane przepisami, a przez co zablokował drogę kierującemu SV. Nikt mu nie kazał przecież zatrzymywać się dokładnie w tym miejscu. Sygnał policjanta nakazuje nam zatrzymać pojazd w sposób bezpieczny i nieutrudniający ruchu innym. Kierujący SV ma tylko taką winę, że zblokował hamulce. Zrobił to jednak, aby nie uderzyć w policjanta, który stał na pasie ruchu. Problemem jest też to, że SV ma opony 160, które co do skuteczności hamowania sprawują się słabiej niż 180 w większości motocykli. Jeśli połączymy to jeszcze ze zużytymi oponami, to otrzymujemy nieciekawą mieszankę, której skutki mogą być o wiele gorsze niż te zaprezentowane w tym filmiku.
OdpowiedzRównież tak uważam :) Przy takiej widoczności zauważenie, że kolega z przodu zaczął gwałtownie hamować jest dość mocno utrudnione. Ale zasuwanie z taką prędkością w takich warunkach też do najrozsądniejszych nie należy. Policjant? Fakt, nie musiał zaraz na jezdnię wychodzić, myślę, że motocyklista 1 spokojnie by go zauważył. Także każdy trochę tutaj zawinił.
Odpowiedzjestem tego samego zdania ! policjant wszedł na środek pasa .
OdpowiedzDla mnie to trochę dziwne. Kto jeździ z taką ilością kamer? Kolejna kamera przy policji. Wszędzie kamery. Oczywiście błąd gościa, który zaliczył glebę. Nie dostosował prędkości do panujących warunków, skoro nie był w stanie zahamować, gdy zrobił to jego kolega i tyle.
OdpowiedzJednoznacznie zawinił jeden z nas, czyli motocyklista. A gdyby w tam stał akurat nawalony samochód, motocykl, byłby wypadek? Też wbiłby się w przeszkodę??
OdpowiedzWina kolesia na SV, raczej oczywiste. Każde kolejne "gdyby" działa na jego niekorzyść. Prawem policjanta jest zatrzymywać ruch i każdy ma być na to przygotowany. Umieć hamować też każdy ma potrafić i to w aktualnym polu widzenia.
OdpowiedzObydwoje zawinili ... \"postawienie nogi\" na jezdni z wysunięciem ciała i wystawienie ręki z odpowiednim sygnalizatorem, a nie wyskakiwanie jak zwierz z lasu pod koła by doprowadziło do zjazdu motocyklistów za policjantem na pobocze. A mniejsza prędkość motocyklisty, który zaliczył glebę pewnie by go od niej uratowała ... co nie zmienia faktu, że by wówczas nie nadążył za kolegą z przodu i by został w tyle ;) Co nie zmiania faktu, że brawura brawurą, ale policjant zachował się jak dekiel pospolity wyskakując na środek pasa i stworzył nie lada zagrożenie dla siebie, jak i dla kierujących ...
OdpowiedzŁatwo zwalić na policjanta, ale motocykliści jechali zbyt szybko do panujących warunków i swoich możliwości. To, że przepisy pozwoliły jechać 140km/h nie znaczy, że właśnie tyle muszą jechać skoro nic nie widać ...
OdpowiedzBzdura, A co jak by na drodze byla przeszkoda, lezalo drzewo, zwierze itp. Pierwszy widac ma doswiadczenie ten co sie wywalil jechal za szybkko co do swoich umiejetnosci.
OdpowiedzPanowie jezeli juz stali w taka pogode to powinien policjant moim zdaniem postawic znak ostrzegajacy o pomjarze pretkosci z sygnalizacja .A nie zeczywisscie wyskakiwac jak zwieze ma droge.ale to tylko moie zdanie.
OdpowiedzTo ze odstepu nie zachował to jedno, a to ze koles na jezdnie wychodzi to tez nei jest madre. Pierwszy go widzial, ale drugi motocyklista juz miał zasłonietego policjanta przez pierwwszego motocykliste co widac na jego kamerze. Jak by gliniarz nie pchał swój łeb na jezdnie to pierwszy by zjechał do lewej krawedzi, a nie tarasowac cały swoj pas. Ale oczywiscie i tak uznaja wine drugiego motocyklisty bo wedlug prawa ma zachowac taki odstep by zawsze wyhamowac przed pojazdem przednim nawet gdy on gwaltownie zahamuje. Dodam jeszcze ze jak by to był pieszy na jezdni w niedozwolonym miejscu wychodzący to by uznano jego wine zajscia
Odpowiedzwina w 100% policjanta. Gdyby nie wylazł na jezdnię pierwszy nie musiałby tak ostro hamować, co też mogło się skończyć jego glebą... Gdyby zwyczajnie machnął 'lizakiem', facet na pierwszym moto spokojnie zatrzymałby się kawałek dalej na spokojnie.
OdpowiedzMiejcie też na uwadze strasznie slabe heble SVki w porównaniu ze sprzętem przed i za nią... Fakt faktem, że jeśli się nie potrafi hamować to nie powinno się zapierdzielać, jednak skoro tam jest to legalne to wina leży w większej mierze po stronie policjanta. Powinien on sobie zdawać sprawę(jako wykwalifikowany mundurowy) z tego, że w takich warunkach nagłe wymuszenie hamowania może zakończyć sę tragicznie, szczególnie, że z przeciwnego pasa ruchu nadjeżdżał samochód. Kierujący SV'ką nie miał za bardzo miejsca do ucieczki, wybrał spotkanie z motocyklem zamiast z samochodem- nic dziwnego...
OdpowiedzJakby Policjant nie wyskoczył na drogę , to pierwszy motocyklista zatrzymałby sie bliżej krawędzi drogi a drugi miałby miejsce na ominięcie go.
OdpowiedzWg. mnie wychodzenie policjantów na drogę w momencie zatrzymania pojazdu jest czystym debilizmem, a ta sytuacja to potwierdza. Wyskakują na jezdnie jak dzieci i często stwarzają większe zagrożenie niż ci którzy są zatrzymywani do kontroli.
OdpowiedzNie dosyć że się zagapił,to jeszcze niepotrzebnie pakował się "po wewnętrznej". Widząc przeszkodę powinien w pierwszej kolejności próbować ominąć, jadąc bliżej osi jezdni.
OdpowiedzNie dosyć że się zagapił,to jeszcze niepotrzebnie pakował się "po wewnętrznej". Widząc przeszkodę powinien w pierwszej kolejności próbować ominąć, jadąc bliżej osi jezdni.
OdpowiedzWina leży po stronie gościa, który zatrzymał się jako pierwszy na środku drogi, zamiast zjechać na pobocze. Wina leży również po stronie kierowcy SV, który zwyczajnie się zagapił i zaczął hamować zbyt późno i za ostro na jego umiejętności.
OdpowiedzWina to leży po stronie policjanta który jest głupi że zatrzymuje na takim odcinku w taki sposób !
OdpowiedzPolicjanta? Dlatego, ze zatrzymał na PROSTYM odcinku drogi motocyklistów, którzy pomykali jednopasmówką 140 w deszczu i mgle? No proszę Cię. Akurat co jak co, ale na Man policję mają w dechę.
OdpowiedzA gdzie miał zatrzymywać? Albo może z powodu mgły miał odpuścić kontrolę? Modelowy przykład z książki - zawsze winien jest ktoś/coś inny tylko nie ja.
OdpowiedzMoim zdaniem w takich warunkach zatrzymując motocyklistę policjant nie powinien ładować się na środek drogi.
OdpowiedzJa bym powiedział, że winna leży po obu stronach. Policjant wymusił awaryjne hamowanie, a kierowca SV'ki nie wie jak używać hamulców. W Polsce ględzili by o niedostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze. Ja bym powiedział, że niedostosowaniu prędkości do umiejętności prowadzącego wliczając w to czynniki zewnętrzne. Niestety ale kierowca motocykla musi byś skupiony w 100 % cały czas i przewidywać różne sytuacje na drodze. Z resztą jak to bywa w naturze głupota sama się eliminuje.
Odpowiedznie żebym bronił policje ale moim zdaniem zabrakło umiejętności kolesia z suzuki pierwszy i trzeci dali rady się zatrzymać bez problemu a mam wrażenie ze wszyscy trzej jechali podobną prędkością... Jakby trochę bardziej zaufał przedniej oponie i dusił przednie heble mocniej zamiast blokować tył, który wiadomo mało daje to myślę że by to opanował
Odpowiedzw sv nawet nie musiał tylnych hebli wciskać, może zbyt gwałtownie puścił manetkę i urok v2 pokazał mu jak może zblokować się tylne koło :)
OdpowiedzJest napisane, że jazda na Wyspie Man 140 km/h jest legalna. Co więc robił policjant z radarem? Bardziej prawdopodobne jest to, że na tym odcinku było __OGRANICZENIE PRĘDKOŚCI__ właśnie ze względu na to, że jest to górski odcinek, bardzo niebezpieczny i dlatego policja mogła wprowadzić ograniczenie prędkości. Drugie pytanie, to dlaczego zatrzymywany motocyklista zatrzymał się na środku drogi? Przecież gdy zatrzymuje policja trzeba __włączyć kierunkowskaz__ i zatrzymać się przy krawędzi jezdni. a nie w panice wcisnąć nagle heble i stanąć na środku drogi. Według mnie policja miała prawo zatrzymać za nadmierną prędkość (szczególnie, że film pokazuje, iż była nadmierna i z jej powodu doszło do wypadku). Motocykliści zachowali sie nieodpowiedzialnie (jeden spanikował i stanął tak jak jechał, a drugi zachował się jak taran, rozjeżdżając wszystko po drodze).
OdpowiedzJak na taką mgłę to mocno cisnęli. A gość zamiast uwiesić się na hamulcach powinien ominąć kolegę i zatrzymać się kawałek dalej, jak już odważył się tak zasuwać we mgle.
Odpowiedzograniczenia prędkości nie obowiązują na wyspie poza terenem zabudowanym. Ten pomiar i zatrzymanie mogło odbywać się w terenie zabudowanym. Według mnie sv hamuję słabiej niż pierwszy motocykl.
OdpowiedzEwidentna wina typa na SV.
OdpowiedzGość Jadący czerwoną TL1000 faktycznie trochę szybko jedzie ale policjant powinien zatrzymać pojazd w bezpiecznym miejscu a nie na środku jezdni
OdpowiedzBtw. skąd wiesz że TL1000 a nie SV650? Bo właśnie się przyglądałem i nad tym samym zastanawiałem. Szerokość tylnego laczka?
Odpowiedzwszystko wskazuje na sv :) wloty powietrza (TL ma po prostu większe), owiewki, szybka poprowadzona wyżej w SV bardziej przypomina jajo natomiast w TL jest bardziej trójkątna + do tego SV ma małą lampę pod szybką czego TL nie posiada ;) tyle w temacie
OdpowiedzNo dokładnie. Coś mi nie pasowało że nie ma tych charakterystycznych wlotów po obu stronach czaszy:)
OdpowiedzIdiotyczny policjant zamiast się usunąć to stoi jak ten przysłowiowy słup na drodze Porażka
OdpowiedzMożna to skomentować tak jak napisał pewien mądry człowiek - jedź tak szybko żebyś mógł się zatrzymać na tym kawałku drogi któy widzisz.
OdpowiedzDavid L. Hough
Odpowiedz