Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeJakieś źródło tych "badań"? Bo jak na razie to jakieś bajdurzenie...
Odpowiedzto mogłaby być w Polsce ciekawa ankieta, bo tego typu dane wzbudzają wielkie emocje. Każdy każdemu czegoś zazdrości. O sobie najczęściej słyszę coś takiego: na twoim miejscu kupiłbym sobie... i się zaczyna!
OdpowiedzLatam na BMW f 800 s kim jestem?
Odpowiedzdziwakiem
Odpowiedzsmutasem
OdpowiedzJa jestem na państwowej posadzie, zarabiam mniej niż średnia krajowa, mam 3 sztuki Ducati, a ludzie nie wierzą w cuda.Aha nie biorę i nie daję łapówek.
Odpowiedza ja słyszałem że macie z kolegą hajsu jak lodu i jeszcze handlujecie moto i gdzie tu prawda?;) pozdro
OdpowiedzNo wlasnie, slyszales, a fakty sa inne, takze takie, ze zawsze mialem jakis motocykl od 30 lat, nie pije,nie pale, ciezko pracowalem nie tylko w Polsce, i nie handluje motocyklami, ale moto to dla mnie sens zycia...przepraszam za brak polskich znakow, korzystam, z ustrojstwa mej kobity. Pozdr.
OdpowiedzMT 01 proszę o krytykę..
Odpowiedzhmm jeżdżę teraz 2letnią czarną Hayką - kim jestem ?
OdpowiedzJesteś zwycięzcą. Będziesz diamentem.
OdpowiedzNICE :)
Odpowiedzcyt.: Z kolei motocykliści, którzy posiadają Cagivę w sporej mierze są bezrobotni. W. Brytania to fajny kraj, chciałbym być tam w sporej mierze bezrobotnym i mieć dajmy na to takiego...hmm... Raptora 1000 :-)
OdpowiedzNajwięcej Cagiva sprzedaje, ( i sprzedawała) małych motorków, typu planet, czy mito; sprzęty typu raptor, elefant czy nawigator są rzadkością. Brytole jeżdżą raczej mniejszymi sprzętami, ale za to w miarę nowymi. Wydawałoby się, że ze statystyk można by się sporo dowiedzieć... ale statystycznie ja i mój pies mamy po 3 kończyny.
Odpowiedz"Ducati to złomy" ten który to napisał pewnie nigdy nie jechał żadnym,są bardziej awaryjne niż japońce ale żaden japoniec tak nie pojedzie jak włoch
OdpowiedzJa jestem fizjoterapeutą. Maxiskuter - bo lubię.
OdpowiedzJakieś źródło do poczytania więcej?
Odpowiedznie od dzis wiadomo ze Dukati to padaki i zlomy
OdpowiedzNie można tak generalizować. Możesz trafić na fabrycznego złoma od BMW a równie dobrze latać zippem 15 kkm często zależy to po prostu od "sztuki". Sam pomykam Vstromkiem 42 kkm i absolutnie nic się nie dzieje ... a przecież wiadomo Suzuki stuki puki :D
OdpowiedzNawet tak nie mów, bo to istna herezja. Jak można powiedzieć, że jedna z najbardziej renomowanych firm produkuje "złomy", fakt są to motocykle nieco bardziej awaryjne, niż wytwarzane prze innych producentów w tej klasie, ale zwróć uwagę na inne walory maszyn Ducati jak choćby niepowtarzalny design czy przyjemność jaką osiąga się z jazdy tymi motocyklami.
OdpowiedzTak jak Twoja pisownia.
OdpowiedzW Polsce, a przypuszczam że i gdzie indziej sprawa jest prosta- tym jeździmy na co nas stać. Koneserów jest zdecydowanie mniej niż miłośników danego sposobu jazdy i każdy stara się mieć taką maszynę która najlepiej by spełniała jego oczekiwania. Stąd tylko krok do określenia statusu materialnego motocyklisty. Jeździ starym ścigiem- znaczy kiepsko zarabia lub jest bezrobotny, jeździ najnowszym Harleyem- menager lub nowobogacki szef firmy która dopiero wypłynęła i chce się pokazać...
OdpowiedzZnając naszą opinię publiczną i tak wszyscy byliby \"dawcami\" :) Swoją drogą, ja mam SRADa a jestem nauczycielem :P
OdpowiedzZnając naszą opinię publiczną i tak wszyscy byliby \"dawcami\" :) Swoją drogą, ja mam SRADa a jestem nauczycielem :P
Odpowiedz