Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeA u nas Donek powiedział by, że jak ktoś jest niezaradny to jego problem a Rostowski z ZUS-em by się ucieszyli, bo jeszcze kilka godzin to nie trzeba by było renty płacić i więcej by na premie zostało . Fajnie gość postąpił i szacun mu za to, szczególnie w tych czasach, gdzie wszędzie cwaniactwo i znieczulica. Przepraszam, że tak trochę politykuje na tym zacnym forum ale jak widzę co się w tym kraju dzieje to mnie krew zalewa. Nie karajcie mnie jeśli jesteście innego zdania.
OdpowiedzTeż miałem podobną sytuacje tyle ze inwalida zakopał się w lesie swoim elektrycznym wózkiem inwalidzkim bo chciał sobie skrócić drogę a gdybym nie przejeżdżał crossem to pewnie by nocował w lesie bo było to około 22
OdpowiedzBoczo - nasz specjalista ds. ocieplania wizerunku motocyklistów ;)
OdpowiedzBrawo, kolejny idealny wzór do naśladowania!
OdpowiedzU nas zaraz by wyskoczył strażak miejski i wlepił mandat za przekroczenie ciągłej linii przy wjeżdżaniu na parking. Zaraz po nim wynurzyłby się inny strażak miejski 2 i mandat za przekroczenie ciągłej linii przy wyjeżdżaniu z parkingu.
OdpowiedzJa .... Co Ty pierdo**sz .... samochodu też widać ale po prostu konserwy nie mają tyle życzliwości .
OdpowiedzAlbo lenistwo za duże. Weź pod uwagę że manewrowość auta i motocykla nie jest taka sama. Tak samo jeśli chodzi o parkowanie (chociaż akurat nie w tym wypadku). A na koniec trzeba wysiąść (otwieranie drzwi, odpinanie pasów), podczas gdy na motocyklu po prostu się zsiada. Życzliwość nie zależy od tego czym jeździsz. Na szczęście.
OdpowiedzTo proste - z moto więcej widać niż z auta. A jak już się zobaczy to można pomóc.
Odpowiedz