Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeCzyli średnio 1 nowy motocykl wychodzi na 220 tys. mieszkańców:) Dla porównania w USA średnio miesięcznie 1 nowy GSX-R przypada na 240tys. mieszkańców:) A to tylko jedna marka i jeden segment:)
OdpowiedzDonek! Jeśli już wywalczyłeś nam zachodnie ceny, wywalcz teraz zachodnie zarobki! Wtedy walę od razu po nówkę sztukę do salonu! Póki co zostaję przy 13 letnim transalpie :/
OdpowiedzDużo za niskie przeciętne zarobki na zwykłych stanowiskach (nie kierowniczych), za duże koszty utrzymania rodziny i życia. Do tego ceny jednośladów powyżej 125cc nieadekwatne do wartości użytkowej - towar luksusowy. Szczególnie porównując do cen samochodów segmentu A albo samochodów używanych. Mając wybór 25-30.000 zł za motocykl klasy 600 lub tyle samo za auto miejskie typu Fiat Panda czy Hyundai i10 (nowe z wyprzedaży rocznika lub używane lub inne modele większe i lepsze kilkuletnie) większość ludzi wybierze to drugie. Dodać należy koszty utrzymania jednośladu (bardzo drogie ubezpieczenie AC, paliwo, serwis, ubranie, kask). Ktoś powie: nie stać Cię, nie marudź, nie musisz kupować. I właśnie wyniki kolejnych miesięcy wskazują, że ludzi po prostu nie stać. Proste.
OdpowiedzBo zaczną się sprzedawać jak ceny zostaną dostosowane do Polskich zarobków,i tyle w temacie.
OdpowiedzIdac tym tokiem rozumowania, moze nalezy dostosowac do Polskich zarobkow ceny mieszkan, samochodow, benzyny itd? To nierealne Jakos w indiach czy w indonezji motocykle sie sprzedaja w ilosciach nieporownywalnych ale tam srednie zarobki nie sa wyzsze niz w PL. Motocykle to nie tylko litrowe scigacze czy nakedy szescsetki. A co zlego jest w motocyklach o mniejszej pojemnosci? To jest po prostu polska mentalnosc, gdzie male motocykle sa traktowane z pogarda i przecietny motocyklista zaczyna przygode z 2 kolkami od 100KM i narzeka ze nie stac go na kupno nowej maszyny i decyduje sie na zakup trupa z zachodu, byleby mial przynajmniej 600ccm pojemnosci. Na wydanie 10 kPLN na zakup nowej sztuki 125ccm chyba stac pare osob w tym kraju, nie jest az tak zle. fakt jest taki ze jeszcze nigdy motocykle (w tym nowe sztuki) nie byly tak dostepne dla przecietnego kowalskiego jak teraz. No moze wyjatkiem byl rok 2008 gdy EUR bylo po 3 PLN a Jen 2 razy tanszy niz teraz, ale na to inna kwestia.
Odpowiedzhans, wybacz ale bzdury opowiadasz. tam po pierwsze malo kogo stac na samochod, a po drugie ze wzgledu na koszmarny ruch ludzie nawet jesli by mogli miec 4 kolka to i tak wybiora jednoslad, bo latwie jest sie nim przemieszczac. do tego dochodzi aura przychylna caly rok jednosladom. zaloze sie, ze w naszym kraju mnostwo ludzi zrezygnowaloby z posiadania samochodu, gdyby sezon motocyklowy trwal caly rok na okraglo. tak wiec twoje argumenty w ogole mnie nie przekonuja,cya
OdpowiedzNo mogę zgodzić się z tobą że w Indonezji najpopularniejsze są 80-150cc. Ale są to na ogół straszne szroty które kosztują po 2000zł na polskie. A benzyna kosztuje tam ok 1,5zł za litr i fajki ok 3zł. Jedzenie jest prawie za darmo(bo ich własne). Drogi jest tylko alkohol, który jest "nielegalny" w kraju muzułmańskim. Na prawdę jak w Indonezji ktoś wydaje 8000-9000zł na nowy sprzęt. To jest to dla niego ogromna inwestycja. O Indiach się nie wypowiem bo akurat ani nie byłem, ani nikogo osobiście nie znam stamtąd ale nie wydaje mi się żeby to jakoś drastycznie się różniło.
Odpowiedza poz atym, motocykle tam sa niezwykle praktyczne (bardzo duzy ruch na ulicach) i maja caly rok sezon. nie da sie porownac polski do tamtych krajow. mamy niestety biede i wszystko!
OdpowiedzZielona Wyspa http://www.youtube.com/watch?v=YX6eoRTaoUc
Odpowiedz