Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzejeśli chodzi o porównania 2t vs 4t to moim zdaniem czterosuw wygrywa pod względem bardzo małego zużycia paliwa w porównaniu do 2 t który wiedzą co nie którzy, ze pali jak smok. jeśli chodzi o remonty to w obu motocyklach jest podobnie co do ceny . przekonałem się na własnej skórze . bo mam yz 250 i wr 450.W dwusuwie części są tańsze ale ale trzeba wymieniać je częściej. a jesli chodzi o 4T to części są mega kosmicznie drogie ale za to bardzo ddługo pojeździmy no i mniejsze zużycie paliwa pozwala na bardzo długie trasy. nie chodzi mi żebym się trze piał 2t ze sa do bani;P bo sa to bardzo dobre motocykle silne i zwinne i co niektóre to diabły jesli chodzi o 250;] ,, nie chodzi o moc motocykla chodzi o umiejętności''
Odpowiedztrze piał Oo
OdpowiedzAkurat moim zdaniem dwusuwy i enduro to jakieś nieporozumienie. Na tor - jak najbardziej. Ale autor tego artykułu chyba nigdy nie wybrał się w długą enduro trasę(100+km po zadupiach). Taki dwusuw pali...dwukrotnie? Więcej od czterotakta. A gdy w pobliżu nie ma żadnych stacji i nie chcę nadrabiać nam się 20 km w jedną stronę, przy okazji przeciągając przez ten kawał swoich towarzyszy tworzy się spory problem :) Istnieją rozwiązania typu zabieranie baniek paliwa w plecak, ale jazda w terenie sama w sobie jest wyczerpująca. Chyba nikomu przyjemności podczas upalnego wypadu nie sprawią dodatkowe kilogramy z tyłu. Zresztą dobrze użytkowany KTM w czterotakcie na dobrym oleju(Motul 300V) zmienianym na czas przejeździ dużo więcej niż 100 mh bez jakichkolwiek zniszczeń powłoki nicasilowej. No i w końcu - kultura jazdy, moment obrotowy. Wszystko przemawia za czterosuwem.
Odpowiedz100 km zadupami??? co to za enduro? to chyba przejażdżka łąkami i do tego spokojnie DT125 wystarczy.. jeżdze hard enduro od 10 lat(góry, okolice Żywca) i nigdy nie zrobiłem 100 km!!!!
OdpowiedzPytanie, jak często robi się trasy w terenie 100km z plusem? I o jakim terenie mówimy? Bo ustalmy, polne drogi to nie jest teren. To że dwusuw pali dwukrotnie więcej do czterotakta to bajki z czasów kiedy paliwo kosztowało mniej niż 4 zł (ewentualnie bardzo słabo wyregulowany gaźnik, źle dobrane dysze). Współczesne motocykle dwusuwowe oczywiście palą więcej, ale nie katastrofalnie więcej. Odsyłam do testu Freerida 250 R, którym spędziliśmy na trasach Hell's Gate ponad 10h jednego dnia z jednym dotankowaniem. Ostatecznie, dla baaardzo upartych istnieją akcesoryjne, większe zbiorniki paliwa. Ale jeśli ktoś potrzebuje większy zbiornik do dwusuwa to i będzie potrzebował do czterosuwa. Po drugie, od kiedy to dwusuwy są szybsze na torze? To z tego powodu wszystkie serie motocrossowe/supercrossowe oraz serie cross country zdominowane są od lat przez czterosuwy? Gdyby dwusuwy były szybsze na torze, to wszyscy zawodnicy świata jeździli by na dwusuwach. Jedynymi seriami zawodów, gdzie dwusuwy potrafią być bardziej funkcjonalne to imprezy extreme enduro i endurocross (choć jak pokazuje już drugi sezon Błażusiak ze swoim 350, niekoniecznie). Dwusuwowe EXC 250 to na chwilę obecną najbardziej rozsądny motocykl enduro do kupienia. W kwestii ekonomicznej, w kwestii łatwości prowadzenia i późniejszej eksploatacji. Mówię oczywiście o motocyklu nowym - dwutakty sprzed 10-12 lat to talnie inna bajka i tutaj się zgodzę, że kultura takich sprzętów nie była najwyższa (sam posiadałem SX 250 z 2002 roku). Nie zrozum mnie źle - ja kocham czterosuwy tak samo jak i dwusuwy. Ale w naszych realiach, gdzie chcąc czy nie trzeba liczyć każdy grosz, czterosuw to ryzykowna zabawa. Więc na moje oko wszystko przemawia za dwusuwem. P.S. Notabene, sam artykuł zrobił się szybko nieaktualny, bo ceny używanych motocykli w tym roku poszły kosmicznie w górę.
OdpowiedzLatałem na DR-ce 350 były łąki, szybkie proste ale większość czasu spędzaliśmy w błocie i na podjazdach i robiło się te 100 km. Co do spalania w dwusuwie to pali jak smok!!! Przesiadłem się z cztero na dwutakt w tym sezonie i jest diametralna różnica. Po pierwsze Dr-ka jadła jakieś 3l - 4l na stówkę teraz dosiadam Hondę CR 250 z 2005 roku i pali mi 10l - 11l. No ale coś za coś CR-ka lżejsza sama podjeżdża pod wszystko!!! No i co tu dużo gadać 60 koni robi swoje :))) Więc niech pali nawet 20 i będę zadowolony. W ekipie latają 3 dwusuwy i każdy tyle spala. Jeżeli chodzi o eksploatację no to wiadomo czterotakt lata dłużej ale jak coś pierdyknie to bierz kredyt :) W dwutakcie częściej wymieiasz ale koszty do przełknięcia. Póki co nic nie robiłem hehe :)
OdpowiedzHello is this auto available for sale? contact me on donkelly700@gmail.com ...
Odpowiedzgłupi ten artykuł i to jakieś film science-fiction opisują
Odpowiedzten motor nie robi na mnie gigantycznego wrażenia- mam yamahę i teraz od czerwca jest ochrona gwarancyjna yamaha za 435zł na rok na silnik, skrzynię biegów i części. A poza tym jak się ma stary maxi skuter albo motor dowolnej marki, można sprawdzić go w serwisie Yamaha za 1 zł i jak przejdzie testy wymienić na nowy
Odpowiedzkazdy pisze "zapomnieli o hondzie XT, DT" itd. Otóż ani XT ani DT to nie są HARD ENDURO. To jest artykuł o hard endurasach a nie o dual sportach czy typowych enduro. To artykuł o crossach które seryjnie zostały wyposażone w światła, kierunki licznik itd. i jakimś cudem da sie je zarejestrować ;) Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość
OdpowiedzNie chodzi o to ze zapomnieli bo pewnie wszyscy wiedzą ze to motocykle do czegoś innego. Każdy chciał by poczytać coś o sprzętach z którymi miał styczność. Swoją drogą test DT 125r to był by strzał w 10. Lub porównanie starszych maszyn dualowych 2t z nowymi 4t (filozofia konstrukcji podobna, moc wersji otwartych 2t również podobna do nowych 4t). Np. Kawasaki kmx 125 z klx 250, yamaha dt 125r z wr 250r, honda crm 125 z nadchodzącym w tym roku crf 250L. Pomyślcie. Pozdrawiam
OdpowiedzHej. Dzięki za fajne pomysły - są gdzieś z tyłu mojej głowy od dłuższego czasu. Zrobienie realnego porównania np. dziesięcioletnich dualsportów byłoby świetne, na pewno coś pomyślimy.
OdpowiedzDlaczego nikt nie wspomnial o hondzie crf 450x?! Moim zdaniem konstrukcyjnie jest lepiej przemyslany niz ktm, troche tanszy i malo awaryjny.
OdpowiedzKTM jest dużo lepszy od tej Hondy, chociaż CRF 450 X dużo nie brakuje
OdpowiedzKTM - Ready To Service :) A CRF 450 X w przyzwoitym stanie nie kupisz za 10 tyś. Zaje... motocykl to Honda XR 400 !!!!!
OdpowiedzDT 125 - czekam na test używanego
OdpowiedzDokładnie :) też bym z chęcią przeczytał test motocykla który "w końcu" nauczył mnie techniki jazdy :) który może i miał miękkie zawieszenie i lipne hamulce ale prowadził się jak po sznurku, był prosty w naprawie ... zresztą tam się nic nie psuło :) Najlepszy motocykl od Yamahy jakim dane mi było jeździć (nie xtz nie xt nie nawet nie wr). Aż się łza w oku kręci
OdpowiedzDT 125r - czekam na test używanego bardzo rozpoznawalny i popularny sprzęt w naszym kraju w zasadzie dla wielu to wstęp do świata enduro.
OdpowiedzA o Honda XR250, XR400 to zapomnieli?
OdpowiedzZapomniano w artykule o kilku fajnych motorkach. Od dwóch lat mam CRF 250x - super do zabawy w każdym terenie i czasem do kupienia poniżej 10 000 zł. Polecam.
Odpowiedzja kupiłem za 10 CRF250X w dobrym stanie, od razu oddałem go do serwisu na generalny przegląd i praktycznie wszystko było ok
OdpowiedzJezeli nie ma sie w nadmiarze pieniędzy to należy brac pod uwagę SUZUKI dr 350 moto średniotani w zakupie i super tani w eksploatacji ustawianie zaworów na śróbki a do słynnych problemów z głowicą doprowadzają użytkownicy na własne życzenie nie zmieniając często oleju lub go przegrzewając ponieważ motocykl chłodzony jest też olejem poza tym wad prawie brak doskonały dół oraz nie himeryczne oddawanie mocy - bardzo wysoka kultura pracy silnika nie wspominająć o śladowym zużyciu paliwa na poziomie kilku litrów na 100km.
OdpowiedzJezeli nie ma sie w nadmiarze pieniędzy to należy brac pod uwagę SUZUKI dr 350 moto średniotani w zakupie i super tani w eksploatacji ustawianie zaworów na śróbki a do słynnych problemów z głowicą doprowadzają użytkownicy na własne życzenie nie zmieniając często oleju lub go przegrzewając ponieważ motocykl chłodzony jest też olejem poza tym wad prawie brak doskonały dół oraz nie himeryczne oddawanie mocy - bardzo wysoka kultura pracy silnika nie wspominająć o śladowym zużyciu paliwa na poziomie kilku litrów na 100km.
OdpowiedzAutorze nie wprowadzaj czytelników w błąd. NIe zgadzam się i nie rozumiem dlaczego należy unikać exc 520 skoro on mniej waży niż początkowe wersje exc 525 (tak na marginesie te modele to jest praktycznie ten sam motocykl, najwiekszą rożnicą jest tylko kształtem plastykow, piec jest ten sam). Sam latałem exc 520 2 sezony teraz przesiadlem się na 525 4 lata młodszego i różnicy w prowadzeniu nie zauważyłem żadnej.
OdpowiedzPiszcie co chcecie, siedzę w tym temacie do 20 lat. Honda cr250, rocznik dowolny z przedzialu 1992-1997. Cena za stan średni- ok. 3500-4000zl. Do tego nowy tlok 400zl, nowy zestaw napedowy bez o-ring 500zl, nowe lozyska w kolach i wachaczu 300zl, opony komplet 600zl. I mamy swietny motocykl do enduro. Ciągnie od dołu, ciągnie na górze. Dla mnie bajka, ale to moja opinia
OdpowiedzHONDA CR TO JEDNAK FULL CROSS A W ARTYKULE MOWA O ENDURO :)
Odpowiedzbez o-ring 500zl????? opony 300zl ????i ty siedzisz 20 lat w tym hahahha te ceny sa chyba z przed 20 lat
OdpowiedzAkurat gość dobrze pisze za 600 zł masz komplet opon 500 zł napęd nawet z o-ringiem kupisz, w 2t dużo się da zrobić samemu , ale cf 250 do enduro nie jest najlepsze. Brak świateł słaby dół inne przełożenia trochę twarda zawiecha. Lepiej (z tych do 10 tyś) wr 250 albo jakieś dobrą xr 400 lub dr-z E są dużo cięższe ale mają inną typową charakterystykę pod enduro. Takie moje zdanie
Odpowiedzbardzo fajny artykuł
Odpowiedzwole krossa kupic zz 6k i miec to w zadzie!
Odpowiedzfullcrossy zbyt chętnie wybuchają a w cięzkim terenie są za męczące
OdpowiedzDR-Z 400E jest imho ciekawym rozwiązaniem, w którym spuszczając nieco z właściwości jezdnych, zyskuje się sporo na kosztach obsługi. Warto byłoby ją dołożyć do tej listy.
OdpowiedzYamaha WR250F - użytkowałem 4 lata Robiłem wszystkie podjazdy, które robili na motocyklach o pojemności powyżej 400 ccm - to odnośnie mocy. Koszty: Przez 4 lata wydałem około 8,5 tys. na serwis. W tym czasie zrobiłem jeden remont generalny silnika (korba+tłok). Dodam, że nie oszczędzałem na pozostałych częściach. Łańcuszek rozrządu: co 60 MTH Zawory: co 40 MTH Olej: co 20 MTH Tłok: co 160 MTH Korba: co dwa tłoki, choć lepiej zmienić z tłokiem.
OdpowiedzAcha i zrobiłem przez ten czas koło 250 MTH
OdpowiedzNie no w okresie luty-czerwiec jest to bardzo trudne, ale jak się poszuka koło okolic października to można kupić naprawdę niezły sprzęt za dobrą kasę ... który oddajemy od razu do mechanika (w zimie serwis duuzo tańszy)... i mamy sprzęt jak marzenie :)
OdpowiedzKupienie w polsce endurowki w przyzwoitym stanie w takiej cenie? mało realne.
OdpowiedzZgadzam się, trudno jest coś kupić, rozsądne maszyny (do 3-4 lat) są od 8000 do 13000 zł. Poniżej dychy nie jest łatwo, jest dużo mocno wyeksploatowanych maszyn, które trzeba reanimować./
Odpowiedz