Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzePatrząc na film chłodno: jechał za szybko i chciał wyprzedzać z prawej. Gdyby został kaleką, nic nie ma na swoją obronę, ale i tak byłby artykuł o bandycie w TIRze. Samochód osobowy zatrzymał się bez problemu. TIR dostarcza paliwo na stacje i widocznie musi wjechać na zakaz.
OdpowiedzO ja cię! Znowu się wypieprzył i to w ten sam sposób jak tu: http://www.scigacz.pl/Suzuki,SV400,vs,cysterna,jak,to,sie,robi,w,Rosji,15267.html
Odpowiedz:-D
OdpowiedzZobaczcie pare razy i skupcie sie na cieniu z przedniego kola, widac wyraznie ze zablokowal przod i dlatego glebe zaliczyl :( na szczescie nic mu sie nie stalo a wystarczy ze kierowca troche by ruszyl i koles mogl by sie pozegnac ze stopa :(
OdpowiedzDokładnie, koleś jebnął w hebel tak mocno że od razu zblokował przód i tyle. Hamować to trzeba umić :). Cienias i tyle.
OdpowiedzŻałosne jest siedzieć przed kompem i krytykować, prawdziwy mistrz jazdy motocyklem! Ciekawe nie-cieniasie jak Ty byś zareagował! Wstań od kompa i pojeździj trochę w realu, głupot nie wypisuj dzieciaku.
OdpowiedzZnalazł się bóg od "niejebania w hebel" - że tak ujmę a contrario to prostackie wyrażenie...
OdpowiedzJak slysze o celowym kladzeniu to mnie szlag trafia. Ciekawe jak Wy trenujecie awaryjne kladzenie. Raz w miesiacu, na parkingu? A co do filmku to gosciu sie zaczal rozgladac, zdekoncentrowal sie, a jak zobaczyl ciezarowke to walnal w przedni hebel, kolo sie zablokowalo i przez to sie polozyl. Gdyby kolo nie bylo zablokowane to efekt zyroskopowy obracajacego sie kola, przy takim wychyleniu kierownicy spowodowal by skrecenie motocykla w przeciwnym kierunku, czyli zadzialalby przeciwskret. Inna sprawa jest ze poprawne hamowanie z pewnoscia zatrzymaloby motocykl przed TIRem.
OdpowiedzOgarnijcie jak mu noga utkneła po wypadku. Spokojnie by wychamował, panika wzięła górę.
OdpowiedzPrzecież to już jest stare i nawet chyba już było na ścigaczu...
OdpowiedzWidać że się położył i na dodatek miał niewielką prędkość więc o epickości nie ma mowy. Wyczuł moment. Zastanawia mnie tylko czemu to zrobił skoro z taką prędkością, miejscem i widocznością mógłby normalnie wyhamować awaryjnie. Raczej to przypadek wymuszania odszkodowania od firm transportowych w Rosji.
Odpowiedzszlif ponoć najlepszy, ale jak się przyjrzycie to ciężarówka wjeżdżała pod zakaz, więc nie ładnie się kierowca zachował!
OdpowiedzEpicko odgrzany kotlet...
Odpowiedzepicko? tzn jak?
Odpowiedzepicko? tzn jak?
OdpowiedzZeskoczył??? Ktoś mi proszę wytłumaczy tę "nierealną" technikę... ;)
OdpowiedzW/g mnie od razu kładł, nie słychać by hamował. Ale istotnie dużo szczęścia... Oby i nam sprzyjało ;)
OdpowiedzJak to "kładł"...wyjaśnisz? Większość przypadków z "kładzeniem" motocykla to hamowanie w panice przodem na max'a. Chłopak zaczął hamować, ale za bardzo. Było zimno, widać ludzi opatulonych. Gumy zimne. Przesadził i tyle. Moto ledwo doskrobało się do furmanki. Na kołach na pewno by się wyrobił.
Odpowiedz