Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeJuz o tym myślałam i uważam ze jeżeli to dopracuja to może być wielki przełom dla swiata motocykli i samych motocyklistów !!! Jestem za!!! Tymbardziej, ze dopiero co zdałam prawko na A;)))
OdpowiedzBardzo dobry pomysl, sam juz jakis czas temu myslalem czemu nie wymysla takiego kombinezonu jak ma ludzik michelin to tez by bylo dobre choc nie az tak jak ta kula.
OdpowiedzNo już to widzę np. w Alpach gdzie pobocze to 2000m w dół ;D A poważnie to widziałem kilka wypadków z motocyklem w tle i zawsze był moment że kilka metrów od zderzenia kierujący hamował więc w takim bębnie jeszcze odbije się od samochodu i wtedy sosna tyle że czubek sosny.
OdpowiedzPytania na koniec sa bez sensu, czy w samochodzie poduszka jest napelniona do konca i uniemozliwia wyjscie z samochodu? Oczywiscie ze nie, mysle ze to samo byloby w tym przypadku, poduszka napelniona bylaby tylko w momencie zderzenia po czym powietrze by sobie zeszlo. Uwazam to za dobre rozwiazanie +10 do bezpieczenstwa, a to podstawa :)
OdpowiedzBez jaj, to wg nie ma zastosowania. Czlowiek gdyby uderzyl w busa tak jak pokazane an filmie to kark skrecony albo smierc na miesjcu o on sie odbija turla sie w tej poduszcze po drodze i noemalnie wstaje. Zero!
OdpowiedzZauważyłeś, żeby postać na filmie uderzyła w busa ciałem ? Ja nie.
OdpowiedzSosna na poboczu to pikuś, ale jeśli to będzie brzoza? Sam pomysł bardzo interesujący, o wiele bardziej niż nadymające się kombinezony. Problemem czas napełniania, może się okazać, że to pomarańczowa kulista trumna.
OdpowiedzA ja uważam, że to dosyć spory krok w kierunku bezpieczeństwa motocyklistów. Pomysł całkiem futurystyczny (coś takiego chciano już wprowadzać dla robotników na wysokościach). Myślę, że aby łatwiej taką kulkę było zatrzymać na zewnątrz mogłaby być kwadratowa, a tylko wewnątrz okrągła. A co do skarp czy zaostrzonych sosen.... bez poduszki ze skarpy może i się zatrzymam, ale i tak zaboli, a jeśli poduszka będzie tak gruba jak tutaj to widzieliśmy to ktoś kto może mieć sporo szczęścia jego jedynym problemem po upadku ze skarpy może być kilkugodzinny powrót na górę po motocykl. A co do sosny? przecież bez poduszki też można poczuć się jak koreczek z serem i nadziać na wykałaczkę. Myślę, że to idzie w dobrą stronę, a początki zawsze są trudne :)
OdpowiedzPomysł wydaje się całkiem niezły, jeżeli była by dość normalna cena to prawdopodobnie bym taki kostium zanabył, jako że po ostatnim wypadku coś długo dochodzę do zdrowia. Co do spadania w dół przełęczy droga redakcjo, heh nikt nie jest nieśmiertelny, motocykliści tym bardziej :) Pozdrawiam
OdpowiedzPomysł wydaje się całkiem niezły, jeżeli była by dość normalna cena to prawdopodobnie bym taki kostium zanabył, jako że po ostatnim wypadku coś długo dochodzę do zdrowia. Co do spadania w dół przełęczy droga redakcjo, heh nikt nie jest nieśmiertelny, motocykliści tym bardziej :) Pozdrawiam
OdpowiedzW razie wypadku w gorach mamy zrobing
Odpowiedzzawsze znajdzie się grupka ludzi, którzy będą chcieli tego spróbować ;]
OdpowiedzBez sensu...
Odpowiedz