Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzePanowie z Suzuki się nie popisali. Motocykl jest brzydszy od poprzednika i do tego niemal niczym się nie różni z technicznej strony. Jedyną zaletą jest wskaźnik zapiętego biegu. Stylistycznie upodobnili motocykl to zabawkowego Gladiusa. Mnóstwo obecnych użytkowników liczyło na większy piec. Nie oszukujmy się, kiedy oswoimy się z DLem natychmiast zaczyna brakować mocy. A tysiączek jest u nas niedostępny (pi@przone normy Euro). Poprzednik nie był piękny ale miał przynajmniej charakter. Ten jest bardziej bezpłciowy i taki jakiś "miejski" a nie turystyczny. Osobiście cieszę się z jazdy na swoim DLu ale jedno wiem na 100% - na nowy model bym go nie zamienił. (Zresztą co ta za zamiana) Pokazywanie GSa 800 czy Tigera jako konkurencji jest śmieszne. Konkurencją jest tu najwyżej najmniejszy GS czy Transalp. Podsumowując można powiedzieć, że dobrych pomysłów się nie zmienia ale.. są pewne granice. W tym przypadku można mówić już tylko o dobrym pomyśle na zarabianie kasy i to najmniejszym nakładem pracy.
Odpowiedzteraz liczy sie tylko Triump Tiger !!!! nie ma ladniejszego turystyka ....
OdpowiedzŁadny to on może i jest ale jakby był taki dobry to wszyscy by go kupowali a nie wiedziałem jeszcze żadnego na ulicy.
OdpowiedzMoże dlatego, że jeszcze nie ma go w sprzedaży?
OdpowiedzSuper sprzęcik do śmigania na konkretne wyprawy, a i wygląda całkiem ok.
OdpowiedzWidzę, że dla przedmówców najważniejsze jest który motocykl z którym konkuruje i który z którym wygrywa, a nie to czy jest motocykl jest dobry czy zły do konkretnych celów. Oj żal mi was :/
OdpowiedzWiecie, o jakości (w stosunku do ceny) V-Stroma świadczy fakt, że na Teneryfie, z enduraków widziałem niemal same V-Stromy. Czasami transalpy się trafiały. Teneryfa jest wulkaniczną wyspą, więc jazda po niej to jazda po górach. Osobiście przekonałem się, że ten motocykl jest tam w swoim zywiole. Tyle, że na miasto jest za nudny...
OdpowiedzW ramach konkurencji warto wspomniec o tegorocznych nowosciach segmentu adventure ze stajni Triumph- Tiger 800 i XC.
OdpowiedzNowy Tiger to już nie do końca ta liga. Można by było go porównać, ale na siłę i tylko w wersji 800 (nie XC) ;)
Odpowiedzwidziałeś triumpha po 2-3 latach użytkowania? wygląda i jeździ jak złom. wyblakły, pordzewiały, cieknący i z padającą instalacja elektryczną. człowieku, co to za konkurencja dla japońskich sprzetów?
OdpowiedzBzdury opowiadasz. Tendencyjna opinia bez poparcia w faktach. Mam Triumpha Tigera i coś o tym wiem.
Odpowiedzzazdroszcze...tez planuje zakup...jest pekny i wlasciwie nie ma slabych punktow....do V Stroma sie nawet nie umywa...zreszta powiedzmy wprost to nie ta liga (dlatego porownywany jest z BMW a nie Suzuki!) Jak mozesz wyslij mi priva na psmoku@poczta.onet.pl
OdpowiedzPiotrzeJ, zgadzam sie, ale skoro autor artykulu w zestawieniu konkurencji umiescil takie sprzety jak BMW F 800 GS, czy Yamahe Tenere, ktore sa przeciez bardziej uterenowione, to rownie dobrze mozna tam umiescic Tigera 800 XC. Co do japonskiej niezawodnosci, to mam odmienne zdanie. Dzisiejsze Triumphy nie odbiegaja jakoscia w porownaniu do innych marek, nie tylko japonskich.
OdpowiedzPiotrJ to chyba właśnie autor :) Triumph chwali się na swojej stronie internetowej, że 800 XC wygrał w teście Motorrad ze wszystkimi konkurentami przedstawionymi przez Autora z wyjątkiem Versysa, którego nie ujęto w konkurencji. Mamy zatem dylemat: albo to faktycznie nie ta liga (choć 800 GS to chyba ta liga), albo autorowi się jedna maszyna "zapomniała" (w co nie wierzę). Byłbym wdzięczny za słówko, dlaczego Tiger odstaje - w dowolną stronę.
OdpowiedzTriumph to złom, może to było jakieś kryterium?
OdpowiedzKrotko i na temat, nowy Vstorm jest mocno obtaniony, te zegary wykladaja jak tania chinska zabawka. Platanina kabli brak chlodnicy oleju, dziadowskie owieki i na dodatek ten mydelnicowaty design suzuki. Kto im to projektuje, to jakis koszmar. Niestety syf i badziewiarsto jest zarazliwe. W segmencie enduro poza BMW nie ma nic ciekawego. I mimo ze japonczycy robia motocykle niby lepsze jakosciowo to sa brzydkie jak kupa.
Odpowiedz