Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeAle zazdroszczę... Sam planuję wyprawę na lato 2011. Europa południowa, 8-10 tys. km. Niestety na razie jestem z tym sam... Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć i jechać ze mną, zachęcam i zapraszam. W kilka osób zawsze raźniej i weselej. Trasa, daty i wszystkie szczegóły do dogadania :)
OdpowiedzHej. Powiedz gdzie dokładnie planujesz pojechać? Ja również chcę zwiedzić południową europę w lato ale jak narazie jestem tylko sam. Byłeś wcześniej już na jakiś dłuższych wypadach? Jaki dosiadasz sprzęt? Krzysiek25 z Gdyni, kristom2@gmail.com
OdpowiedzHej. Plan był, żeby pojechać do Portugalii przez między innymi Niemcy, Czechy, Węgry, Słowenię, Włochy, Francję i oczywiście Hiszpanię. Jechać na południowy zachód Europy aż po Gibraltar, żeby potem odbić do Lizbony i dalej na północy wchód do Polski. Na razie mam za sobą dwa wypady po około 1400km. Dwa razy po kilkanaście godzin. Męcząca sprawa - nie polecam. Myślę, że do 500km dziennie, można robić, bez większego problemu. To 4h spokojnej jazdy lub nawet 5h bardzo spokojnej. Jeżdżę Vulcanem 900. Niestety na razie plany trochę się posypały, ale mam nadzieję, że do lata jeszcze coś się wyklaruje. Pozdrawiam.
OdpowiedzCześć. Sorki że dopiero teraz odpisuje ale miałem taki kocioł w robocie że nie było czasu na neta. Trasa podoba mi się, jak najbardziej. Ja też nie chcę trzaskać po niewiadomo ileset km dziennie, jazda ma być przyjemnością a nie udręką. Masz fajny sprzęt, ja sprzedaje teraz Burgmana 650 i kupuje również ze stajni Suzuki, a mianowicie DL'a 650 albo 1000, jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji :) Odnośnie wakacji to w pracy dostane tylko 2x po 4 tygodnie wolnego, a mianowicie 17 Maja do 12 Czerwiec oraz 9 Sierpień do 4 Wrzesień. W innych terminach niestety nie mam jak bo pracuje. Jak to ma się z Tobą? Krzysiek z Gdyni
Odpowiedzświetny pomysł
OdpowiedzGratuluję odwagi! Świetne zdjęcia! My też niedługo zaczniemy swoje podróże ;-) Może kiedyś będzie okazja spotkać się gdzieś w innym kraju na asfalcie i wypić razem kawę :-)
OdpowiedzPiękna wyprawa, gratuluje.
OdpowiedzŻyczliwie zazdroszczę ;) Szacun za podejście do tematu ;)
OdpowiedzCoś zajebistego! Wielki szacunek! Były jakieś problemu z tego względu iż jesteś/jesteście polakami, również myślę o podobnej wyprawie.. ? Pozdro! PS. Jest coś takiego praktykowanego jak 'lewa w górę' w tych krajach, których odwiedziłeś?
Odpowiedz