Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeNa rodzie o jednym pasie wjazdowym i wyjazdowym nie ma obowiązku używania kierunków. Uważam to za bezpieczniejsze, ponieważ wiele razy widziałem jak ludzie skręcając w lewo zapominali wyłączyć kierunek podczas całego manewru aż do wyjazdu z ronda.
OdpowiedzPrawda jest taka że egzaminator nie był na bieżąco z obecnie obowiązującymi nowelizacjami kodeksu ruchu drogowego, pewnie to jakiś postkomunistyczny ormowiec/zomowiec lub temu podobny dziad próbujący udupić każdego podchodzącego do egzaminu. Nie zdziwiłbym się gdyby chodziło o kogoś kto już powinien być na emeryturze albo już dawno powinien zostać skierowany naszkolenie
OdpowiedzKierunkowskaz służy do zasygnalizowania zmiany TORU jazdy a w przypadku ronda z jednym pasem nic nie zmieniamy. Co prawda należy włączyć kierunkowskaz na ostatnim zjeździe poprzedzającym zjazd w który mamy zamiar wjechać, prawy kierunkowskaz. Jako kierowca ciężarówki apeluje włączenie kierunkowskaz na ostatnim poprzedzającym zjeździe przed zjazdem w który zamierzamy zjechać. Pomaga to nam szybciej i sprawniej wjechać i co za tym idzie opuścić skrzyżowanie. Ponieważ nie musimy do ostatniego momentu czekać. Widzimy szybciej włączony kierunkowskaz i możemy szybciej rozpocząć manewr wjazdu na rondo. I to jest manewr nad którym należy rozmawiać i poprawiać jego stosowanie. Panowie kierowcy pamiętajmy kierunkowskaz jest nie dla nas jest dla innych użytkowników dróg. Pozdrawiam i szerokości.
OdpowiedzTORU jazdy? W prawie o ruchu drogowym jest mowa wyraznie o KIERUNKU jazdy.
OdpowiedzI dobrze w końcu może skończy się bzdurna interpretacja przepisów i tu duży + dla sądu (proponuję precedens w podobnych sytuacjach) , a Ci którzy nie wiedzą do czego służy kierunkowskaz w pojazdach proponuję lekturę z przepisami, brak wiedzy - ręce opadają
OdpowiedzRównie kontrowersyjna jest maniera starszych kierowców, polegająca na trzymaniu włączonego, lewego kierunkowskazu przez cały czas wyprzedzania, pozostawania na lewym pasie (do momentu włączenia prawego sygnalizującego powrót na prawy pas).
OdpowiedzOdpowiem jako czynny instruktor jazdy ucząc kursantów na prawo jazdy na motocykle oraz samochody. Opiszę sytuację z puntu widzenia państwowego egzaminu praktycznego jak egzaminatorzy do tego manewru podchodzą i czym to argumentują. Dla egzaminatorów skrzyżowanie o ruchu okrężnym "rondo" jest skrzyżowaniem. Dla nich skrzyżowanie to skrzyżowanie. Dla nich jedyną różnicą na skrzyżowaniu typu rondo od zwykłego jest to, że na rondzie jest po prostu wysepka. Definicja skrzyżowania się nie zmienia. A powszechnie nazywanie skręcaniem jest wg definicji manerwem skrętu, czyli zmianą kierunku jazdy. W związku z tym na skrzyżowaniu skręcając w lewo, jak na każdym innym skrzyżowaniu raczą sobie widzieć u kursanta kierunkowskaz lewy ponieważ wykonuje manewr skrętu. Gdy kursant nie włączy kierunkowskazu, a egzaminator jest w porządku , to mu przy kamerze podpowie jedynie w stylu "czegoś brakuje" albo "to gdzie jedziemy ?" Może i kursant w sądzie wygra, ale poczeka na werdykt ... 2 lata. Kursant robi prawko, chce zdać i jeździć, bo sezon, bo moto już stoi, bo laski itd. A my pomagamy im to osiągnąć wedle zaleceń góry (czytaj starostwa).
OdpowiedzWszystkich polskich egzaminatorów i całą upolitycznioną klikę WORD należy w ramach edukacyjnego grantu wysłać obowiązkowo na rok do współpracy przy egzaminach w USA bez wcześniejszego prawa powrotu i największa gospodarka świata leży na łopatkach a wszystko dzięki anonimowym kosmito- bohaterom z WORD a nie jakimś nieporadnym superszpiegom i tajnym gigantycznym sowieckim funduszom.
OdpowiedzSkręcając w lewo bądź zawracając na rondzie trzeba włączać lewy kierunkowskaz. Tak uczyli i tak uczą. A Ci co się nie zgadzają ze mną niech postawią się na miejscu kierującego oczekującego na wjazd na rondo, już zaczyna wjeżdżać a tu nagle się okazuje, że ten co jest na rondzie nie zjeżdża z niego tylko skręca w lewo i albo jest dzwon albo hamowanie i spowalnianie ruchu na rondzie. Natomiast gdyby kierujący skręcający na rondzie w lewo miał włączony kierunkowskaz było by bezpieczniej i płynniej.
OdpowiedzBzdura. Jeśli jest na rondzie a nie ma włączonego kierunku prawego do zjazdu to znaczy że wciaż będzie się poruszał po rondzie. Stoję wtedy i czekam.
Odpowiedzjak nie ma kierunku to znaczy ze bedzie jechal na wprost, albo nie zna przepisow i może bedzie jezdził w kółko.
OdpowiedzMnie uczono tak, że przejazd przez rondo jest kontynuowaniem jazdy naprzód. Jest w tym sens i logika, bo to ode mnie zależy, gdzie zjadę, Zjeżdżam w prawo z ronda i sygnalizuję ten manewr. Ot cała filozofia. Wszelkie inne, pokraczne formy są od startu bez sensu.
Odpowiedztaka logika zrodziła przez znaki A7 umieszczane przed rondami, ludzie kombinują więc że rondo to osobna droga z pierwszenstwem przejazdu skoro z każdej strony znak "ustąp pierwszeństwa" i przestali traktowac rondo jak skrzyżowanie. Na "podrecznikowym rondzie" bez zmiany pierwszenstwa nie zwracalibyśmy tak uwagi na sygnalizowanie zjazdu z ronda, bo wjezdzajac na rando zwykle intak mielibysmy pierwszenstwo jako pojazd z prawej strony. Takie ronda jednak są powolne i w naturze nigdy takiego nie spotkałem.
OdpowiedzNie znam osoby której instruktor mówił o tym, że należy włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
OdpowiedzNa chłopski rozum: Wjeżdżam na rondo, wiadomo że pojadę w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, na c..j kierunkowskaz? Zjeżdżam z ronda wybranym zjazdem- włączam prawy kierunkowskaz aby zasygnalizować manewr, jest to istotne przede wszystkim dla tych, którzy chcą wjechać na rondo i czekają na mnie, widzą że zjeżdżam i sprawnie wbijają na rondo. Proste? Nie, tu trzeba dwóch instancji w sądach.
Odpowiedzja p. le no nigdy bym na to nie wpadł żeby dawać kierunku w lewo przed rondem a jestem starym kierowcą, czyli przed zakrętem też powinniśmy dawać kierunek, dla mnie to coś zupełnie nowego, ale w tym po .nym kraju nic mnie nie powinno dziwić
Odpowiedz"Zamiar skrętu w lewo sygnalizuje przed rondem nikły procent kierowców". Na klasycznym rondzie nie skręcasz w lewo.
OdpowiedzNa klasycznym rondzie, poza wjazdem i wyjazdem, skręcasz wyłącznie w lewo :)
Odpowiedzto odpal mape google i spojrz na rondo ONZ w Warszawie z satelity - może zrozumiesz czym w istocie jest "rondo". Wymyślacie jakieś własne zasady ruchu wyniesione z różnych szkół jazdy. Przepisy może są przestarzałe, prawda że nie sprawdzą się teoretycznie na "rondzie" ktore ma przykładowo 7 zjazdów - nie wiem czy gdzies takie istnieje, albo na tzw. turbinowym. Predzej czy pozniej zostaną zmienione, ale poki co są jakie są i nie zmienia tego wyrok sądu w Lublinie, Wąbrzeźnie czy w Pcimiu. Prawo do poprawki owszem. Traktowanie łuku ronda jako osobnej drogi z ktorej skreca sie wylacznie w prawo wymagałoby również sygnalizowania wjazdu na rondo prawym kierunkowskazem - znowu bałagan.
OdpowiedzZazwyczaj łączenie teorii z praktyką powoduje, że nic nie działa i nie wiadomo dlaczego :) Rozpatrywanie takich spraw w sądzie, to moim zdaniem najgorsza z możliwych opcji. Pozdrawiam i zapraszam na MotoPraktyka.pl
OdpowiedzSąd najwyraźniej nie rozumie kodeksu drogowego, w którym jest napisane jasno: że zamiar zmiany kierunku jazdy sygnalizuje się przed skrzyżowaniem. "Rondo" jest jednym skrzyżowaniem w świetle przepisów - a nie zlepkiem kilku skrzyżowań. Takimi wyrokami robią niepotrzebny zamęt. Ciekaw jestem uzasadnienia tego orzeczenia.
OdpowiedzSam sobie zaprzeczasz pisząc, że zmianę kierunku jazdy sygnalizuje się przed skrzyżowaniem, tzn według Twojego toku rozumowania jak jedziesz na wprost przez rondo to nie musisz dać prawego kierunkowskazu przy zjeżdżaniu z ronda, ponieważ jako całość (jedno skrzyżowanie) jechałeś prosto. Bzdura totalna. Moim zdaniem jest wszystko prosto wytłumaczone i logicznie. Rondo to nie jest normalne skrzyżowanie.
Odpowiedz