Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeSkala obłudy w przemyśle filmowym poraża. Dublerka na długie nogi, dublerka na pośladki, na biust, na stopy..... To jeszcze nic. Ale kaskaderzy są teraz wynajmowani, żeby nakręcić jakąkolwiek scenę gdzie jest minimum ryzyka. A ci, którzy narażają swoje życie są kompletnie anonimowi, nikt o nich nie słyszy, zarabiają w zupełnie innej skali, niż gwiazdy Hollywood, które są dublowane. Aktor, czy aktorka, którzy potrafią ledwie dygnąć i uśmiechnąć się sztuczną szczęką przed kamerami - zbierają laury, a prawdziwy wysiłek, lata ciężkiej pracy wykonał ktoś zupełnie inny.... O kaskaderach, którzy stracili swoje życie na planie - już zupełnie się nie mówi, nie pamięta... bo to przecież ujma, wstyd i hańba dla filmu :( Czy kiedykolwiek się to zmieni? Dla mnie gwiazdą tego filmu jest motocyklistka.
OdpowiedzTaka praca - cóż ryzyko zawodowe istnieje prawie w każdej pracy a może po prostu popełniła jakiś mały błąd coś było źle obliczone :) gdyby to była polska firma stwierdzili by ci od BHP że to jej wina
OdpowiedzRutyna zabija, warto o tym pamiętać mimo że to niby taki banał.Inna sprawa, że ktoś dał ciała skoro podczas kręcenia sceny dziewczyna wjechała w ramię mocujące kamerę.
Odpowiedz