Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeZa mną już prawie 10 tyś km. Delikatnie przerobiony (tzn. kufry boczne kufer tylny itd) wygląda teraz już jak prawdziwa krowa z wszystkimi dodatkami waga to prawie 160 kg a silniczek mały bo mały ale ciągnie go solidnie. Wraz z żoną pojechaliśmy na przejażdżkę do Niemiec. Do granicy mamy jakieś 80 km i pojechaliśmy. Jazda bez przystanku, nawet się nie zmęczył prędkość to zamknięta buda razem z pasażerem i wypakowanymi jedzeniem i piciem kuframi. Ten motor to jest to. Nie mam żadnych uwag, nigdy mnie nie zawiódł. Pozdrawiam
OdpowiedzReiden, możesz wrzucić mały update jak wygląda skuter po przejechaniu ponad 10.000 km? Mam propozycję zakupu takiego samego, ale na liczniku ma trochę ponad 9.000 km i nie wiem czy jest sens w niego inwestować. Dzięki!
Odpowiedzmój chiński krążownik eurostar ma przejechane 2560 km i jedyne co moge zaliczyc do awarii to żarówka :D silnik jak na taką dużą krowe bardzo dobrze sobie radzi. po wymianie modułu na sportowy WM zamyka szafe. jedyne co mi sie nie podoba w tym pojeździe to za****** głośny tłumik. a tak ogólnie to na pewno lepszy od jakichś tam
Odpowiedz5600 za mną :). Sezon skończyłem 2 dni przed wigilią, a zacząłem 2 tyg. temu. Rekord: -20 st. celsjusza - odpalił :) stoi przez cały czas na dworze- szacun!!! Wyczyn zapisałem w CV :). Jedyny problem jaki z nim miałem, to jak wyzerowałem bak, to zaciągnął prawdopodobnie syf z dna i szarpało mi przez jakieś 20 km. Inna przyczyna to może paliwo trefne ( tankowałem na LUKOIL). Już kilka razy wyzerowałem bak, ale nigdy nie miałem takiej sytuacji. Docierałem go wg książki serwisowej ;), bez odblokowania 50 km/h idzie. Na wiosnę odblokuję. Szaleć nie mam zamiaru, ale czasami przyspieszenie przydałoby się. Póki co chińska myśl technologiczna nie zawodzi :) PS. Pisałem jakiś czas temu o kierownicy 1-2 st opadniętej w dół- remedium: zdjąć manetkę, z otworu trzymającego manetkę zrobić owal w kierunku jazdy, zakręcić manetkę siłą 0,3 Pudziana i po sprawie. Przesunąłem też zadupek na lędźwie o jakieś 2 cm- trochę pomogło w wygodzie jazdy, choć przydałoby się jeszcze o kolejne 2-tylko wtedy byłyby ślady po śrubach. Ekspansja chinoli trwa. Póki co, nie zamierzam przeszkadzać :)
OdpowiedzEurostara kupiłem w marcu 2011 zrobiłem nim 2500 km po odblokowaniu idzie jakieś 75km po prostej
OdpowiedzEurostara kupiłem w marcu 2011 zrobiłem nim 2500 km po odblokowaniu idzie jakieś 75km po prostej
OdpowiedzWitam Serdecznie. Od maja 2011r. mam King Eurostara. Jak do tej pory prawie 2 tyś bez awaryjnie. Służy mi do jazdy do pracy i drobne zakupy na mieście. Obecnie jest odblokowany - tylko przez wymianę modułu (koszt 50 zł ) i rozpędza się do 75 km (oczywiście zgodnie z odczytem na moim liczniku) i tyle na miasto mi zupełnie wystarczy. Dla zapalonych - informuję że podobno można go jeszcze przerabiać i wyczyniać inne cuda ale proponuję pamiętać, że skuter ma takie a nie inne hamulce i że trzeba skuter czasami szybko zatrzymać. W trakcie użytkowania nie miałem większych problemów poza: 1/ Na początku były jazdy z ciśnieniem w oponach które po dwoch trzech dniach potrafio spaść o 1 Mpa. Temat załatwił mi mój kumpel z warsztatu z oponami. Ściągnął je przesmarował ranty felgi i opon smarem i założył z powrotem. Od tej pory mam spokój. 2/ Jedynym problem jest to , że gdy skuter postoi dwa - trzy tygodnie bez odpalania to jest problem z jego uruchomieniem. Jak już zatrybi i chwilę pochodzi to pali na dotyk. Ogólnie maszyna daje radę jak na moje niewygórowane potrzeby. Jakość plastików jest jednak beznadziejna. Wszystko trzyma się na słowo honoru i tak naprawdę trzeba było wszystko sobie podokręcać. Lecz mam poważne obawy co do ich połączeń i plastikowych zatrzasków po przejechaniu kolejnych 2 tyś po tych dziurawych dorgach. Spalanie pomiędzy 4 a 4,5 litra na 100 km. Jeszcze rada dla ewentualnego nabywcy tej maszyny. Pod żadnym pozorem nie instaluj seryjnego kufra który otrzymasz od dealera bo szkoda Twojego czasu (takiego g.....na świat jeszcze nie widział). Szkoda twojego czasu na instalację oraz szkoda ryzyka że Ci to odpadnie wraz z zawartością lub sie po drodze otworzy. Uwierz mi warto zainwestować te 200 zł i kupić coś koło m-ki Givi. Podsumowując - widać znaczną poprawę w wyrobach u Naszych Skośnookich Przyjaciół. Poprzednie konstrukcje z przed kilku lat były faktycznie dużo gorzej wykonane. Kolejny opis moich przygód z tym skuterem zamieszczę za jakiś rok. Czas na przerwę w jazdach bo już aura nie sprzyja. Pozdrawiam seredcznie Wszystkich Użytkowników Skuterów i życzę bezpiecznej pdróży oraz tylu wyjazdów co powrotów. Tomek z Wrocławia
Odpowiedzszukam takiego aby nabyc jak bys mial jakies namiary to daj mi znac jacek 516-686-166
OdpowiedzMiesiąc temu kupiłem eurostara. 1000 km za sobą. Nie jest to jakiś oszałamiający wynik,ale mimo, że jestem totalnym świeżakiem w temacie dwukółek, to parę słów mogę powiedzieć: Zalety: 1. Warto dotrzeć :) - każde przejechane 200 km było przyjemniejsze- skuter trochę lepiej się zaczął zbierać, a równocześnie mniej palić. 2. Od niektórych skuterów jest dłuższy nawet o pół metra :) 3. Naprawdę można jeździć nim we dwie osoby. 4. Wziąłem go na 9 rat ( nie miałem innej możliwości) - policzyłem, że do końca roku i tak mi się zwróci- porównując z kosztami dojazdu do pracy samochodem- codziennie min. 50km- zresztą- tylko to było przyczyną zakupu 50ccm ( nie mam prawka kat.A-jeszcze :) ). Odgłos naprawdę jak kosiarka lub odkurzacz- na szczęście kask tłumi ten dźwięk :) Wady: 1. UWAGA NA KIEROWNICĘ!!!- prawa manetka może być ustawiona tak, że lusterko będzie ok 1-2 stopnie w dół- może to utrudniać widoczność, ale nie musi. Serwisant trep stwierdził, że to wada fabryczna i nie da się tego poprawić-mam pomysł co zrobić- jak poprawię to dam znać :) Pomijam fakt, żę to nie powinno mnie obchodzić, ale nie chce mi się z pierdołą pchać do tak profesjonalnego serwisu :). 2. Kufer gratis- ja wszystko co gratis jest mega jakości :) - zamontowałem, zapakowałem, dojechałem i... nie otworzyłem :) -zamek się połamał- nie pomagałem mu przy tym- efekt- otwieranie awaryjne w postaci low puncha :) Dane podane na stronie scigacz.pl nieznacznie różnią się od tych zawartych w instrukcji - moc w dowodzie mam wpisaną 1,75 kW, zbiornik 5,5 :) Ogólna ocena oscyluje w granicach 6,5-7/10. Jako dojazdówka do pracy ok. Na pewno lepiej się na nim siedzi niżna jakiś mini-mini skuterach :)
Odpowiedzja tez kupiłem tego kingwaya i poki co jestem zadowolony wygodna dojazdowka do pracy, na razie nic się nie psuje poza: kontrolka lewego kierunku czasami dziala czasami nie , ustawienie lusterek - adam słodowy zrób to sam, do serwisu nie jeżdziłem i nie bede jeżdził szkoda czasu i pieniędzy wszystko mozna samemu naprawić. na razie jestem na etapie szukania blokad...
Odpowiedz