Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeCzęsto sami przyczyniamy się do agresji na drodze jeżdżąc w grupie ,kolumnie w prowokujący niezgodny z przepisami sposób. Warto przypomnieć o przepisach jazdy w kolumnie bez policji-pilota tj. w przypadku motoryków - max 10 a odległość między kolumnami 200 m. Apelujemy do puszek o przepuszczanie nas w ciasnocie ruchu miejskiego jednocześnie totalnie blokując ruch na drogach krajowych przez dostojnie poruszające się w defiladowym tempie , zajmujące cały pas ,zazwyczaj dwucylindrowe użebrowane ,ofrędzlowane mastodonty . Miłośnicy zlotów i wszelkich imprez motocyklowych bądźcie ogarnięci, zwłaszcza na powrotach, patrzcie w lusterka samochody są zawsze z tyłu, albo przestańcie zamulać normalnie i bezpiecznie wyprzedzając puszki.
OdpowiedzJa przykleiłem na kufrze wielką naklejkę że słowem "dziękuję". Jak się da to machnę rękawicą. A jeśli kierowca ma otwarte okno to usłyszy ode mnie podziękowanie. I wydaje mi się, że na mojej trasie przelotu poprawia się współpraca. Nawet śmiem stwierdzić, że jeśli ktoś przeszkadza, to jest to jakiś "gniewny buc", na którego nic nie pomoże albo jakiś przyjezdny spoza mojego miasta (Bydgoszcz). Chociaż tych jest również nie tak wielu jak kiedyś. Tak więc warto dziękować :)
OdpowiedzWszędzie na zachodzie Europy dziękuje się nogą i to gest, który wszyscy znają i zawsze jest możliwy, w przeciwieństwie do odrywania ręki czy machania głową co z tyłu niekoniecznie widać, Polska jeszcze trochę musi do tego dorosnąć
OdpowiedzDokładnie. Z tymi znakami w Polsce jest słabo. Wielu motocyklistów nawet nie wie, że wyciągnięcie nogi to "dziękuję". Ja miałem kiedyś sytuację, że ostrzegłem motocyklistę przed kontrolą policji poklepując się po kasku. Po chwili tak się zdarzyło, że się spotkaliśmy i motocyklista spytał się mnie dlaczego pokazywałem mu, że jest głupi i ma coś z głową :)
OdpowiedzRylko że u nas kierowcy nie znają takich gestów i mogą pomyśleć że w podzięce chcę go kopnąć.
Odpowiedz