Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeDodałbym jeszcze jedna ważną rzecz o której często się zapomina. Zalegające jesienią liście potrafiące zniwelować przyczepność do zera
OdpowiedzDavid Hough w swojej książce przynajmniej ma tyle przyzwoitości, żeby przyznać iż nie wszystkie porady są stricle jego autorstwa. Korzystanie z pracy innych ok, ale może ktoś by o tym wspomniał.....
OdpowiedzOj, aleś ty oczytany.
OdpowiedzOj, aleś ty oczytany.
OdpowiedzJAS13 - jestem w stanie przysięgać na mój motocykl, że nie wiedziałem tej książki na oczy, a przykazania wymyśliłem w stu procentach samodzielnie. Jeśli ktoś jeździ trochę motocyklem, to sam do tego wszystkiego dojdzie na bazie własnych doświadczeń, nie ma tu żadnej wiedzy tajemnej. I nic nowego w tym temacie nie wymyślimy, może stąd podobieństwo tego typu materiałów? Mimo wszystko temat warto przypominać początkującym. Pozdrawiam / Barry / Ścigacz.pl
OdpowiedzPyszne rady wujku
OdpowiedzJest jeszcze taki problem, że jak robimy sobie większy odstęp od poprzedzającego pojazdu to zawsze znajdzie się ktoś kto się wciśnie w w/w lukę :-\
OdpowiedzMożna dodać tez punkt o odzieży cieplejszej niż na sucho, woda wyziębia a najlepsza nawet szmata i tak kiedyś przemieknie tu czy tam. W deszczu czasami włącza się spina i usztywnienie ogólne co nie pomaga w miękkiej jeździe. Spodnie na buty bo będzie chlupało - tyczy advlookstajla asfaltowych riderów :)
Odpowiedzej miało być chyba na śniegu
Odpowiedz