Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzenie macie racji, lepiej, że coś się dzieje niż wcale!
OdpowiedzEko-elektryk totalna bzdura,wszyscy tylko mowia o tym ze elektryki nie "dymią" a co z bateriami ktore je zasilaja?moze mi ktos powie ze sa bezpieczne dla srodowiska i biodegradowalne?Kolejny pomysl Panow od marketingu zeby sprzedac ludziom złom i wmowic ze sa pro-ekologiczni bo taka moda!
OdpowiedzRekreacje to ja mam jak jezdze swoja R6 "Wiatru szum,silnika śpiew,kreta droga bez dzew"
OdpowiedzI do czego to wszystko prowadzi?Za niedlugo zamiast samochodow bedziemy miec wyroby samochodopodobne,zamiast motorow wyroby motoropodobne a raczej skuteropodobne.Jak bede mial za 10lat czyms takim jezdzic to wole wogole nie jezdzic niczym :(
OdpowiedzJako pojazdy do dojeżdzania do pracy to napewno mogą zdać egzamin ale narazie nie widzę innych zadań tym pojazdom. Może dlatego że proces ładowania baterii jest trochę długi. Ale gdy znajdą szybybszy proces gromadzenia energi to czemu nie.Może być to tani ekologiczny pojazd użytkowy i rekreacyjny.
OdpowiedzCo Wy opowiadacie? Elektryczne pojazdy to przyszlosc...szkoda tylko, ze ku takim formom napedu firmy zwracaja sie tylko kiedy jest kryzys. Na tym polu obecnie walcza tylko male firmy (ale tez np. KTM) Moim zdaniem pomysl chwyci - eko lans jest modny ostatnio. Nie bez znaczenia jest fakt, ze przejechanie 100km bedzie parokrotnie tansze niz z uzyciem benzyniaka. Do dojazdow do pracy zasieg jest wystarczajacy, na dluzsze trasy....mam nadzieje ze popyt wymusi odpowiednio dostosowana podaz i rozwoj technologii akumulatorow:) Sam sie zastanawialem czy jestem w stanie zrezygnowac z halasu mojego motóra, ale jezeli za te sama kase moglbym przejechac kilkakrotnie wiecej km... to jak najbardziej. Sklaniam sie ku zrobieniu takiego pojazdu, bo zanim bedzie mnie na taki fabryczny stac, no i kiedy bedzie w czym wybierac (scigaczy nie ma), to troche czasu minie. Oby do Hondy KTM dolaczyli rychlo inni wielcy. pozdrawiam
Odpowiedzwole być trucicielem niż jeździć czymś co ma więcej wspólnego z zabawkami na baterie niż z prawdziwym motocyklem/skuterem
OdpowiedzSkutery na prąd zamiast wydechu bedą miały głosnik.Z mp trójki poleci nagranie z rykiem silnika.Użytkownicy będą mieli do wyboru ; wycie r1 ,przegazówa cbr oraz przyspieszenie gsxr i oczywiście klank starych skuterków ;).
OdpowiedzHahah co racja to racja ;]
Odpowiedz