Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeKupiłem honde cb 125 f dwa lata temu.Najprawdopodobniej przyczyńą wywrotki na zakrecie było hamowanie pezednim hamulcem.Nie wolno tego robić ,bo tracimy nad motocyklem kontrole.Kupiłem 125 chociaż hyło mnie stać na droższy,ale po co?.Mam 64 laya i jeżdze jednośladami prawie 50 lat.Założyłem sobie że nie bede jeżdził szybciej niż80-85 na godż.Raz że wiek a po drugie po co szybciej.W tym roku byłem na dwoch wypadach.Pierwszy wyjazd w lipcu z Gdyni do Świnoujscia.Wyjechałem o 8 rano.Pierwszą przerwe zrobiłem po 100 kilometrach i nastepne podobnie takie 10-15 minutowe.W kołobrzegu dłuzsza na obiad.Na poł godż zatrzymałem sie w Kamieniu pomorskim.Po dotarciu do Świnoujścia pojechałem jeszcze na krotki wypad do Niemiec.Po zwiedzeniu Świnoujścia pojechałem wzdłuż wybrzeża w droge powrotną.Przenocowałem w Pobierowie na campingu.Na drugi dzień wracałem po drodze zwiedzając miejscowości nadmorskie.Powrot wczesnym wieczorem.Wrociłem owszem wymeczony ale glowną przyczyną nie była,ani kanapa ani szybkość ale koszmarny upał.Przejechałem przez dwa dni 760;km.Średnie spalanie to 2.2 litra.Pod komiec sierpnia wybrałem sie na Mazury.Wyjechałem o 9 eano.Dojechałem non stop z jedną 5 min.przerwą do lidzbarka Warmińskiego( zwiedzanie) potem Świeta Lipka i mijająć kwatere Hitlera dojechałem do Mamerek( schrony nie wysadzone) Potem pobliski kanał mazurski ze słynna pochylnią.Przez Wegorzewo dojechałem do Giżycka i tam przenocowałem.Nastepnego dnia zwiedzając Warmińskie miasteczka wrociłem do domu.Razem 650 km.Spalanie identyczne.Jest to chyba najlepsza odpowiedz czy motorek nadaje sie na dalsze wyjazdy czy nie.Natomiast jedną rzecz zmienie.Przy okazji wymiany łańcucha zmienie zebatke napedową na mniejszą o jeden ząb.Na przyśpieszeniu nie wiele strace ale zyskam przy tych samych obrotach 6-7 km. wiecej.Oczywiście jak sie zużyją wymienie opony na markowe.
OdpowiedzPanowie, potrafiłby ktoś dobrać jakieś markowe opony do tego motocykla? Postanowiłem zmienić fabryczne chińskie opony po tym jak ostatnio w deszczu zaliczyłem szlifa na zakręcie przy prędkości 30-40 km/h. Jeżdżę motocyklem od niedawna i może brakuje mi jeszcze techniki, ale wątpię, żebym w tamtym przypadku popełnił jakiś błąd i to przy prędkości jak wyżej. Podejrzenie padło na kiepskiej jakości opony, zwłaszcza że gdzieś już czytałem, że na tych oponach trzeba bardzo uważać w deszczu. Szukam alternatywy w identycznym rozmiarze, ale nie ma. Jest tylko jakiś inny chińczyk, ale przecież nie będę wymieniał chińczyka na innego chińczyka, tylko jak już to na coś lepszego. Z tak małymi rozmiarami jest jednak problem, bo te małe rozmiary to głównie chinole. W grę wchodzi jedynie założenie czegoś w innym rozmiarze. Tylko w jakim? Przednia opona: 80/100, tył: 90/90 (w oryginale).
OdpowiedzKupiłem CB125F 2015 i po 28 latach przerwy na moto miałem wrażenie, że nie potrafię wchodzić w zakręty. Poczytałem opinie typu "Nie zmieniaj tego co opracowali inżynierowie" i zmieniłem... przód 100/80 tył 100/90 (ważne tylko opony premium). Wynik: umiem jeździć, hamować i tylko brakuje mi tych 28KM z przeszłości. A tym co tak radzą "Nie zmieniaj..." to lepiej nic nie powiem...
OdpowiedzCzy szerokość 100 weszła pod błotnik bez problemu - bo jest tam mało miejsca ?
OdpowiedzZgadzam się, seryjne opony to kaszanka, conti Go w oryginalnym rozmiarze to też kaszanka, nawet na suchym asfalcie łatwo się blokują jeśli nie jest idealnie czysty. Ja zmieniłem opony na Bridgestone Battlax BT-39 z przodu 100/80-17 52 S, z tyłu 120/80-17 61 S. Wymagało to nieco wygięcia na ciepło tylnego nadkola, a z przodu wymagało dorobienie mocowań dla błotnika tak aby siedział ze 2 cm wyżej, no i na tych oponach to można po ciasnych serpentynach jechać bardzo sprawnie. Bardzo trudno też zerwać na nich przyczepność, w zasadzie tylko kopiąc tylny hamulec można to zrobić. Różnica jest tak ogromna że mam wrażenie jakby fabryczne opony do cbf 125 miały na celu zamordowanie nowych kierowców bądź przynajmniej zniechęcenie ich na amen do jednośladów.
OdpowiedzSiemka. Jest szansa zobaczyć w jaki udało ci się podnieść przedni błotnik o te 2 centymetry?
OdpowiedzMiałem okazję przejechać się kawałek tym motorkiem. No i tak: do miasta ok, ale w trasę (nawet krótką) to męczarnia. Po około 40km zaczyna boleć tyłek, bo kanapa jest mała, i źle wyprofilowana. Stała maksymalna prędkość to 90-95 km\h, a przy 100 kończy się obrotomierz. Brakuje mu siły by wyprzedzić coś, co jedzie w granicach 85-90. Dźwięk pracy tego singla, jest mówić delikatnie, nieciekawy. Na plus to bardzo precyzyjna skrzynie biegów, niezłe hamulce, niskie spalanie, prosta konstrukcja i jak na moje oko niski poziom wibracji. Czy bym go kupił ? Nie, bo na co dzień jeżdżę dużą CBF'ką, ale dla kogoś kto potrzebuje podjechać 10-20 km do sklepu czy pracy, to sprzęt ten jest warty uwagi.
OdpowiedzWitam forumowiczów :) Cb125 kupiłem pół roku temu. Moja opinia. Do jazdy w mieście bajka. Top rzeczywiście jest mistrzyni śródmieścia. Przeciskanie się przez korki jest bajeczne, może minusem jest to że lusterka nie są za ciekawe. Ale na trasach szału niema, ale ja o tym wiedziałem kupując tą maszynkę. Na autostradzie niema mocy i wyprzedzanie koszmarne, na drogach poza miastem podobnie tyle że na takowych i tak ludzie jeżdżą w granicach 80/h więc jest OK. Motocykl używam głównie do jazd do pracy ( 22 km autostradą lub 18 "miastem"). I kanapa rzeczywiście jest źle wyprofilowana (d..a boli) moje gabaryty to 98 kg i 184 cm. Spalanie nie jest takie jak pisze producent , na zbiorniku przejedzie się 400 a nie 600 :), V-max to 100, z wiatrem i lekko z górki 110 km/h ale ona już wyje i prędkościomierz na czerwonym polu. Reasumując motocykl jest wspaniały do celów do jakich został zaprojektowany czyli do MIASTA i na małe odległości (tylko i wyłącznie) w trasę tylko Transalp (mój) ale to oczywiście subiektywne i każdy woli coś innego. Mam nadzieję że pomogłem komuś kto zastanawia się co kupić. P.S najfajniejsze jest uczucie jak jedziesz rano do pracy i w korku przeciśniesz się dosłownie wszędzie a w lusterkach widzisz jak duże maszyny stoją bo albo kufry albo kierownica... :)
OdpowiedzPiszesz bzdury. Jakbyś jeździł między 80-90 km/h to cały zbiornik starczyłby ci na 600, a nie 400 km. Zresztą skoro jeździsz na krótkich dystansach to nic dziwnego. Każdy pojazd najwięcej pali jak jest zimny. To jest motocykl uwiwersalny, a nie do miasta. To podobna bzdura jakby napisać, że małe samochody (np matiz) są do miasta, a nie w trasy.
OdpowiedzU mnie zbiornik na jeździe miejskiej starcza na 550 - 600 km
OdpowiedzU mnie podobnie - 2,2 do 2,4l/100km
OdpowiedzNie zgadzam się w żadnym razie z tym co napisałeś. Ja właśnie taki motocykl potrzebuję głównie w trasy. Wiesz czemu? Bo jazda na nim jest niewiele droższa od jazdy rowerem, a śpieszyć się nie ma sensu. Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz. A ból tyłka po 40 km to bzdura jakich mało. Chyba zapomniałeś dodać jedno zero i miało być po 400 km. Model 2015 ma nawet wałek wyrównoważający, więc wątpię żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika.
OdpowiedzKolego, chyba nie wiesz o czym piszesz i nie jeździłeś na CB125F, tylko ślinisz się do fotek i opisów wychwalających ten model. Prawda nie jest taka różowa, jak zapewnia producent, i "testerzy". Nie czytałeś też jak widać ze zrozumieniem tego, co napisałem, a napisałem między innymi o niskim poziomie wibracji silnika. Ty natomiast napisałeś że ma wałek wyrównoważający i WĄTPISZ żeby był jakiś dyskomfort pracy silnika. Zatem wątpisz, czy jesteś tego pewien ? Jeździłeś nim, czy tylko powtarzasz to co przeczytałeś w necie ? Wziąłem CB125F demo z salonu na weekend, by nauczyć syna jazdy motocyklem i miałem "przyjemność" nim pojeździć. Fajny sprzęt do nauki jazdy, na zakupy, na krótkie dojazdy do pracy i w miasto. W żaden sposób nie nadaj się on jednak w trasy, tym bardziej na sugerowanym przez Ciebie dystansie 400km :) A to dobre ! Chyba by Cię z niego zdejmowali sztywnego jak trzonek od szpadla. Chyba że te 400km podzielisz na etapy z przerwami by się rozprostować. Wspomniałem o max. prędkości na poziomie 90-95km, a Ty mówisz że średnia 80 jest w sam raz. Zastanów się jak i czym musiał byś jechać, by uzyskać średnią 80/h. Chyba jedynie na autostradzie, i na pewno nie CB125F :) Ludzie jeżdżą rowerami na wakacje, więc i Tobie nikt nie zabroni jechać takim pierdopędem. Ja ze swej strony życzę Ci zadowolenia z motocykla, (jeśli już go kupisz) i wielu wspaniałych wrażeń z wypraw na nim.
Odpowiedzbierzesz demo z salonu by nauczyć syna jazdy motocyklem? Do takich celów służą "demówki"? Skąpy Januszu. Dużo takiej agresji jest w Twoich wypowiedziach bo chcesz za wszelką ceną poprzeć swą tezę.
OdpowiedzBzdury wypisujesz bo takie moje zdanie o twoim komentarzu. Wcześniej miałem Suzuki GS500E (a robiłem nim jednego dnia nawet 800 km - oczywiście z kilkoma przerwami), ale postanowiłem się przesiąść na coś tańszego, wygodnego, cichego i maksymalnie ekonomicznego, a co najważniejsze bezawaryjnego. Nie potrzebuję motocykla na zakupy i do miasta bo od tego mam auto. Motocykl zapewnia kontakt z przyrodą (czujesz owiewający cię wiatr i wszystko inne), więc właśnie do różnych wyjazdów byłby idealny. A jego eksploatacja jest maksymalnie tania. Najlepsze możliwa alternatywa dla roweru. :) Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h, ale właśnie o nie przekraczaniu 80k/h. Poza tym koleś ja rowerem jeżdżę nawet 200 km dziennie i jakoś nie czuję się bardzo źle po takiej wycieczce, więc co ty chrzanisz, że na motorze i na krótszym dystansie będzie gorzej. :)
OdpowiedzPo pierwsze pisząc do kogoś, i chcąc okazać szacunek, wyrazy "tobie", twoje", "ci", wypada pisać z DUŻEJ litery. Nie jestem podobnym Tobie gówniarzem chłopczyku, a już na pewni nie jestem Twój "koleś". A teraz do rzeczy: Pomyśl chwilę, zanim znowu napiszesz coś głupiego. Cytuje Twoje wypowiedzi: ...Średnia prędkość 80 km/h jest w sam raz... A następnie: ...Poza tym nie pisałem o średniej 80 km/h... To ile lat masz prawko, jak widać nie świadczy o niczym, a już na pewno o umiejętności czytania ze zrozumieniem, i formułowania poprawnych wypowiedzi. Nie wiem dlaczego tak uparcie bronisz CB125F, ale jestem pewien, że nie wiesz o tym modelu nic więcej, niż zdołałeś przeczytać. Ktoś kto jeździł mocniejszym motocyklem, (nawet wspomnianym GS500) raczej świadomie nie wróci do takiej maszyny jak CB125F, a co najwyżej kupi go jako drugi, mniejszy i tańszy pojazd do codziennego użytku. Jednak traktowanie tego motocykla w sposób jaki proponujesz, zakrawa na czystą głupotę, i żenujący brak znajomości tematu. To tyle w temacie mojej opinii o CB125F, która najlepiej sprawdza się właśnie jako "mistrzyni śródmieścia".
OdpowiedzPanie avalon. Pan bredzi. Mam Hondę 750 ccm i Cb125F. Właśnie na tym mniejszym poleciałem sobie nad Adriatyk, fajnymi bocznymi drogami - po prostu extra wycieczka. Dzienne przeloty 400 - 500 km, bez spinki.
OdpowiedzNiestety, ale to TY zachowujesz się jak gówniarz (nawet obrażasz innych). Poza tym to zwykła luźna rozmowa, więc nie ośmieszaj się wspominając o pisaniu z dużej litery. Także nie czepiaj się słówek bo to irytujące. Jak można osiągnąć średnią prędkość 80km/h skoro co chwilę są wioski i miasta. I jak pisałem. Jeździłem GS500E, ale wtedy zwracałem uwagę na inne rzeczy niż obecnie, więc teraz wystarczy mi nowa 125. Jak jesteś inteligentny to powinieneś to zrozumieć. Odnośnie głupoty to niestety twoja chamska i obraźliwa odpowiedź najlepiej o tym świadczy. CB125F to uniwersalny motocykl, więc każdy go może wykorzystać jak chce, a nie tylko do miasta i na krótkie przejażdżki.
OdpowiedzWidzę że prawda Cię zabolała, i zacząłeś się rzucać na prawo i lewo. Takie zachowanie jakoś mnie nie dziwi, bo zdążyłem się już przyzwyczaić do pokolenia "internetowych" mądrali, którzy nie mając konkretnych argumentów, zaczynają kąsać kogo, i gdzie popadnie. Mało mnie to obchodzi, co dla Ciebie jest irytujące, a cytując Twoje wypowiedzi, uświadamiam Tobie oraz innym czytającym to forum, jakie masz pojęcie w temacie motocykla CB125F. Poza tym.... a zresztą... szkoda mojego czasu. Pozdrawiam Cię więc serdecznie, i do zobaczenia w trasie.
OdpowiedzSam koleś się rzucasz i mnie atakujesz. Zachowujesz się jak typowy troll, który próbuje odwracać kota ogonem. Wycieczki osobiste powinieneś od początku sobie darować, jeśli wiesz co to znaczy.
OdpowiedzJak dla mnie jesteś małolatem, który bije piane i na pewno nie jeździł na GS500E!!!. Bo przesiadka z GS500E na CBF125 to jest przepaść!!! Na CBF125 nie da się praktycznie wyprzedzić ciężarówki jadącej 90 km/h - jest to bardzo niebezpieczne i praktycznie niemożliwe - to a propos tego że to dobry motocykl w trasę. Owszem jest dobrą alternatywą dla roweru i tylko tyle. Motocykl o takiej mocy nie nadaje się na żadną trasę - jego przeznaczenie to jest przejazd kilku km w ruchu miejskim. CBF 125 przy 80 km/h nie ma już żadnej dynamiki - wiedziałbyś o tym jeżdżąc tym motocyklem; a już napewno jeżdżąc GS500, który ma 45 KM i już daje jakieś możliwości podróżowania. CO do ekonomiki to żyłując na max CBF125, tak żeby jechać choć te 80 -90 km/h to spalisz niewiele mniej od GS500E. A jeśli chodzi o bezawaryjność to ta Honda nie jest produkowana w Japoni. Tutaj lepszym wyborem byłaby Yamaha MT-125, która jest mosniejsza ale też niestety droższa od CBF125 - oczywiście pomijając fakt, że płacenie tylu pieniędzy za 125kę to rozbój w biały dzień i mija się z celem.
OdpowiedzPoczytałem wasza dyskusję i stwierdzam że bredzisz. Mam CB125F i jest super do wycieczek ok 300 km. Mam jeszcze kilka innych sprzetów z 750 ccm łacznie ale CB125f jest zwyczajnie świetna. Kto ci każe wyprzedać cięzarówki w trasie.?Musisz? Rozumiem że ego nie pozwala jechać 80 km/h. Moto jest super uniwersalne i tyle. Oczywiście to nie Hyabusa i każdy o tym wie. Co do spalanie - 2 l tarsa, 2,5 miasto.
OdpowiedzLudzie, przecież to jest moto do miasta, jak w artykule, nie ma być ani demonem prędkości, ani turystykiem. To jest sprzęt dla ludzi dojeżdżających do roboty, który potrzebują czegoś ekonomicznego i zwinnego co pozwoli ominąć korki lub dla początkujących. Oczywiście da się tym jeździć w dalsze trasy ale z komfortem jazdy może być różnie. Podobnie z bezpieczeństwem - jeżdzenie 90 na godzinę po autostradach nie jest najlepszym pomysłem.
OdpowiedzWłaśnie ta 125 jest idealna w trasy, jeśli ktoś ceni ekonomię.
OdpowiedzJak dla ciebie 125 jest idealna na trasę to nie chcę myśleć co jest idealne do miasta??!! Dla normalnych ludzi ta 125 jest alternatywą dla biletu miesięcznego MPK a w trasę to conajmniej 500.
OdpowiedzDo miasta i na trasę jest idealna. Dla normalnych ludzi motocykl służy głównie do spokojnej turystyki krajoznawczej. Wyścigi czy jazda po mieście to głupota dla większości normalnych osób. Po mieście to wolę samochodem jeździć. I ta 125 jest alternatywą dla dobrego roweru jeśli już.
OdpowiedzJak ktoś ceni ekonomikę to lepszym rozwiązaniem jest rower. Znacznie bardziej ekonomiczny w trasie....
OdpowiedzMam rower za 5 tysięcy złotych, ale jednak trzeba pedałować. Dlatego taki motocykl to dobra alternatywa od czasu do czasu.
Odpowiedzi dobrze mu pojechałeś ... no może Kolego my tu piszmey o CB125 F a nie o CBF125 no ale poza tym wszystko się zgadza
OdpowiedzTak faktycznie jestem małolatem, który ma od 12 lat prawo jazdy kategorii AB. :) Cena tej Yamahy o której wspomniałeś to jakaś kpina. Za niewiele ponad 20 tysięcy złotych można mieć nową Hondę CB500F ( z ABS). Jednak spalanie to minimum 3,5l/100 km. Wydać dużo więcej niż 10 tysięcy złotych na 125 jest co najmniej głupie. Odnośnie spalania CBF125 to można osiągnąć poniżej 2 l/100 km i to nie jest wielki wyczyn jeżdżąc normalnie w trasie.
OdpowiedzHonda CB125F to najlepszy motocykl dla każdego rozsądnego motocyklisty. To nie jest sprzęt dla wariatów, dla których najważniejsza jest moc i prędkość. Poza tym ja bym go używał głównie w trasy, a nie do miasta. Niewiele drożej niż rowerem, a jaki komfort. Szkoda tylko, że taki drogi, ale za niezawodność i minimalne spalanie warto zapłacić.
OdpowiedzTak, rzeczywiście CBF125 to najlepszy motocykl w trasę. Normalnie nie ma lepszego!!! Chyba że masz tylko "B". Owszem prędkość nie jest najważniejsza ale zapas mocy jak najbardziej. Co do niezawodności tego sprzętu to jest przeciętna - lepsza od chińczyków ale wśród japońskiej konkurencji są lepsi, np. YAMAHA. Chociaż w sumie CBF125 to też chińczyk
OdpowiedzChcesz powiedzieć, że Yamaha YBR125 Custom 2015 będzie bardziej niezawodny niż ta Honda? Ja czytałem coś dokładnie odwrotnego. Ta Yamaha jest produkowana w Japonii? Raczej nie. Zresztą szansa na awarię w takich sprzętach jest podobna jak szansa na wygranie milionów w lotka.
OdpowiedzDokładnie tak. Jest, i nie ma do rzeczy to co czytałeś. Zapoznaj się z raportem "cutomer's raport" z USA. Amerykanie prowadzą statystykę awaryjności marek motocyklowych, z którego jednoznacznie wynika że Yamaha jest najbardziej niezawodną marką motocyklową na świecie, później jest suzuki razem z Hondą a później kawasaki. A awarię się zdarzają i to nie wcale tak rzadko jak myślisz. YBR125 jest produkowana w Japoni. CBF125 jest robiona w Indiach.
OdpowiedzDobry dowcip. YBR125 tak jak obecna YS125 jest produkowana w Chinach, podobnie jak Honda CB125F.
OdpowiedzCzy ta Yamaha 2015 ma wałek wyrównoważający? Honda 2015 produkowana w Chinach ma coś takiego.
OdpowiedzGwoli ścisłości nie jestem fanboyem jakiejś konkretnej marki. Różnymi jeździłem, między innymi Hondami i Yamahami.
OdpowiedzJeden z najdroższych chińczyków na rynku, ustępuje tylko YBR 125
OdpowiedzA MT 125?? YZF 125??
OdpowiedzJeden i drugi chyba nie są made in China, no chyba, że się mylę.
OdpowiedzZ tą dobrą jakością wykonania w hondach to już teraz tak sobie. Robią to wszędzie tylko nie w Japoni. CBFy robili we Włoszech, teraz CB, CBR w Tajlandii... No i niestety to widać. Wystarczy porównać do Yamahy, która owszem jest droższa od Hondy ale jest Made in Japan - i to w statystykach niezawodności też się już hondzie czkawką odbiło
OdpowiedzW przeciwieństwie do CBF125, które było produkowane w Indiach, nowa CB125F (opisana w artykule) jest Made in China. Zgodnie z informacjami z brytyjskich periodyków motocyklowych, Honda twierdzi, że nowy model jest produkowany w Chinach, aby obniżyć cenę dla klienta końcowego. Zabawne, że w Polsce cena końcowa i modelu produkowanego w Indiach i modelu produkowanego w Chinach jest taka sama 10900pln ;))
OdpowiedzYamaha jest często made in China albo Brazil.
OdpowiedzTak, ale motocykle 500 ccm i wyzej Yamaha robi w Japoni. Dla przykładu XJ6 jest Made in Japan. Nawet tania MT-07 jest robiona w Japoni. Konkurencja z Hondy CBF600 - Włochy, CBR/CB 650 Tajlandia. Co by nie mówić i jak by honda nie zapewniała o jakości produkcji takiej jak w Japoni to z czasem wychodzi, że ta Honda to już nie to samo
OdpowiedzHonda produkuje w Japoni: CBR600RR, CBR1000RR, NC750S, NC750X, Integra, CTX700, CB1100, VT750
OdpowiedzCiężko powiedzieć co lepsze Yamaha czy Honda? Według statystyk to faktycznie Yamaha wypada lepiej. Obie marki są bardzo dobre. To chyba bardziej kwestia gustu. Honda ma bardziej zachowawcze motocykle. Yamaha wydaje się być bardziej zadziorna. Np. CBR600RR jest przez wielu określana turystykiem podczas gdy R6 jest bezkompromisowym sportem - z drugiej strony na codzień lepiej jeździć CBR bo po 100 km daje się z niej zejść o własnych siłach podczas gdy z R6 mogą cię ściągać - ale na torze napewno R6 jest lepszym motocyklem. Na pewno jakość wykonania Yamahy i Hondy jest na wyższym poziomie niż Suzuki i Kawy, które też nie są złe.
OdpowiedzChciałbym jeździć na motorze ale się trochę cykam
OdpowiedzCzy orientuje sie ktos, czy mozna jechac z pasazerem majac prawko kat. B? Z gory dzieki za info!
OdpowiedzJeśli masz zarejestrowany motocykl na dwie osoby to pewnie, że tak.
OdpowiedzNowy Junak RS125 prezentuje się o niebo lepiej, jest wcale nie gorzej wkonany, prowadzi się bardzo dobrze, może troszkę więcej pali i kosztuje ok 4000zł mniej, dodatkowo części do niego nie kosztują miliony złotych. Nie bez powodu piszę o konkretnym modelu, ponieważ uważam, że będzie to motocykl bezkonkurecyjny na polskim rynku. Pracą oraz jakością wykonania powala wszystkie inne motocykle w podobnej cenie i przewyższa też niektóre droższe.
OdpowiedzMialem przez rok nowego Rometa Zetka 125 - nigdy wiecej - sprzedalem niedawno emerytce... Wszystko wibrowalo, drgalo, odkrecaly sie sruby. Jakos wykonania czesci gumowych i plastikowych - fatalna. Jedyny plus taki, ze kupilem go za 4 tys i malo palil.
OdpowiedzJunak RS kosztuje 6500 zł, a nie 4000. Ceny do Hondy CB125F są tanie, a poza tym nie ma to żandego znaczenia bo CB sie nie psuje. Poza tym Junak RS jest chinolem i w sumie to zamyka całą dyskusje.
OdpowiedzHonda CB125F też jest chinolem, tyle że markowym, ale chinolem
OdpowiedzMasz jakieś problemy z rozumieniem słowa pisanego? Najpierw piszesz bzdury odnośnie cen pod innym komentarzem, teraz piszesz podobne pierdoły tutaj. Kosztuje "ok. 4000 zł MNIEJ" a nie "ok. 4000 zł". Aż tak trudno przeczytać, na co się odpowiada, ewentualnie sprawdzić ceny? Czy po prostu zwykły troll?
OdpowiedzBrzydki jak noc!
OdpowiedzW konkursie na najbrzydszy motocykl miałby spore szanse. Cenowo wychodzi podobnie do PCX125 który jest chyba najlepszym miejskim skuterem, w dodatku pali mniej niż CBF i oferuje lepszą ochronę przed atmosferą.
OdpowiedzNo cena faktycznie iście okazyjna... fakt że to honda ale kosztuje 3x tyle co najtańsze chińczyki. Ponad to na miasto to wolałbym automat...
Odpowiedz10900zł jak podzielisz na 3 to dostaniesz 3633 zł. Nie kupisz za to żadnego chińczyka bo najtańszy kosztuje 5k, a najtańszy jakim da się normalnie jeździć kosztuje 7k. Wiec nie bełkocz.
OdpowiedzRomet Ogar 125 - 3599 zł (w rzeczywistości można go kupić za mniej, niż 3500 zł) Romet K125 - 3999 zł Torq Rimo - 3899 zł Junaki od 4200 zł Spokojnie da się kupić chińczyka poniżej 5, a nawet poniżej 4k, więc nie bełkocz.
Odpowiedzartykuł sponsorowany ;)
OdpowiedzTechnika a nie technologia! Technologia to sposób wydobycia lub wykonania czegoś i jest w górnictwie lub w fabryce a motocykl ma rozwiązania techniczne.
OdpowiedzA niby dlaczego termin "technologia produkcji" ma być niepoprawny w kontekście motorów?
OdpowiedzAutor chyba na glowe upadl bo nei mozna pisac o nowym ktocyklu i jego osiagach bo silnik jeszcze nie jest dodarty !. Bylem w salonie i ten wlasnie model ogladalem. Sprzedawca powiedzial mi ze trzeba go docierac przez 500 km i nie jezdzic nim wtedy szybko i nie uzywac duzych predkosci obrotowych. Dlatego nalezalo by przetestowac dopiero dotarty i ustabilizowany motorek !
Odpowiedzto prawda co piszesz ja tez często widze na filmikach pokazowych deelerów np. chińskich junaków jak pokazuja ile jedzie na maksa a na liczniku przebiegu 2 km , oddalają od siebie tym samym jakas czesc bardziej swiadomych potencjalnych klientów , natomiast jak rozumiem w artykule było napisane ze motocykl swierzynka ? bo nie czytałem dokałdnie ,jednak mysle ze nawet jak nie jest dotarty kilometrażowo jeszcze to jedno chwilowe pociagniecie na maska nieobciozy zabardzo silnika .
OdpowiedzJezu! I co teraz będzie!?
OdpowiedzWtorek bedzie ! Jak masz cos pisac to pisz z trescia a nei nabijaj pustych tresci ! Co do motorka to dodam ze jest on w sumie porzadnie wykonany. Co mi w nim nie pasuje: - brak schowka na dokumenty ale wiadomo ze to nie skuter - zeby zasciasc za sterami to trzeba troche wysoko noge podniesc a potem sie siedzi zaraz przy baku (180 cm mam) - opony sa made in no name nie wiem w sumie co to jest i jak sie sprawuja na sucho i mokro - no i cena w porownaniu w innymi 125 duzo wieksza ale w koncu za honde sie placi No ale ma za to duzo wiecej zalet: -nowoczesny wyglad -pojemny bak ktory podobno umozliwia przejechanie 600 km -sprzedawca twierdzil, ze sie lepiej wkreca i jest bardziej zwawy niz poprzednik tj cbf125 -duzo jeszcze tego bedzie
OdpowiedzPytanie do autora: Realnie z jaką prędkością można się nim komfortowo poruszać nie nadwyrężając silnika? 80 km/h. Jakie obroty ma wtedy silnik?
OdpowiedzMialem w zeszlym sezonie CBF125 - poprzednia wersje. Dla mnie "komfortowo" mozna bylo sie poruszac z szybkoscia 80km/h. 90 tez bylo mozliwe, ale to juz bylo meczace i dla mnie i dla maszyny. 80 km/h - okolo ~8000 obr/min. Oczywiscie nie pomagalo, ze waze ponad 90kg. Przygotowac sie rowniez nalezy na zwalnianie pod gore. Silnik nie da rady. Do miasta natomiast porecznosc roweru i przyspieszenie jak puszki do okolo 60-65km/h
Odpowiedzja zawsze robie tak starając się okreslic optymalna predkosc podrózna przy założeniu ze vmax motoo osiąga przy nieco ponad szczyt mocy silnika dziele vmax przez 4 i robie razy 3 110:4=27,5 x 3 =82,5 km/h licznikowo oczywiście ,ta formułka to oczywisxcxie3 ogólnik bo rozne silniki sa róznie "wyżyłowane " konstrukcyjnie i projektowo jeden silnik ma moc 500 km przy 1 litrze pojemności i taki zapas wytrzymałości materiałowej ze można go piłować non stop na maxa a i tak żeby go zagrzać czy zarznac jakos to trzeba by było go stuningowac o 50% inny jest tak wyzylowany ze po 50 km jazdy na maxa zostje z niego sama rama reszta się wypala;) ale generalnie można przyjąć i usrednic ze zasada 4-3 w większości przypadków się sprawdzi ;P wazny jest tez dobór przełożenia wiadomo przez producenta apotem ewentualnie indywidualna konfiguracja ;) ja w skuterze mam vmax realny 80 km/h i 60-65km/h to czuć ze silnik pracuje wtakim zakresie obrotowym który go jeszcze zbyt mocno nieobciaza potem to jzu slychac ze zaczyna wyc a obroty robia się wysokie ,a i tak jezdze na trasie nim 70 non stop poki co daje rade;)
OdpowiedzOd 30000 km jeżdżę moim rometem k125 realne 90 km/h w przelocie, przy vmaxie wynoszącym 96-98 km/h, czyli samochodowe 100 km/h. A ta honda to kij, że brzydka jak noc, ale cena za te chińskie dziadostwo jest absurdalna. 3 lata temu kupiłem nowego k125 za 2499 zł, który jest ładniejszy, prostszy technicznie i ma lepszy silnik.
OdpowiedzMialem Rometa Zetke 125 przez rok i mi wystarczy - wszystko trzeszczy, wibracje odkrecaja sruby, jakos plastikow i gum fatalna. Sprzedalem w ubieglym tygodniu po tym, jak mametka hamulca sie poluzowala i zaliczylem glebe. Nigdy wiecej.
Odpowiedznie 500 km przy 1 litrz epojemnosci miało być tylko 50 oczywiście
Odpowiedzchociaż nie wiem czy nielepiej wprowadzić zasade 5-4 ;)
Odpowiedzzipp czy junak czy romet kosztują polowe tego maja taka sama moc mase ,może jakiś rzetelny obiektywny test porównawczy ??
OdpowiedzRasowa chińszczyzna na papierze wygląda tak samo jak produkcja japońska (nawet jesli produkowana w chinach). Użyte materiały, jakość wykonania, masa, zachowanie na drodze, kultura pracy silnika, zużycie paliwa, trwałość i niezawodnosć - w każdym z tych tematów Honda zawsze będzie lepsza od najlepszego nawet Rometa.
OdpowiedzJesteś w ogromnym błędzie. I mówi to ktoś, kto najechał na chićzykach 50000 km. Miedzy zetką 125 a tą cbf nie ma praktycznie żadnej różnicy w wykonaniu, zużyciu paliwa czy co najważniejsze trwałości i niezadowności, bo słyszałem i dużo się naczytałem narzekań na ten pseudo wtrysk w cbf 125, a gazior deni jest bezawaryjny. Oba sprzęty palą tyle samo, jadą tak samo szybko, tyle, że zetka ma lepszy silnik, bo prosto od starego dobrego cg 125, a nie chińskiej cbf.
OdpowiedzChyba nie miales Zetki - fatalna jakosc...
Odpowiedzmoże masz racje mimo to chciałbym zobaczyć jak duże to sa roznice np. taka cb125 f vs junak rs 125 nowy masa identyczna ,cena junaka 6500 honda 10700 ,moc podobna junak ma opony dużo szersze .
OdpowiedzWiesz, w krótkim porównaniu niewiele ci wyjdzie. W tych sprzetach mniej liczy sie jakość prowadzenia, znaczenie ma trwałość, niezawodność i ogólne koszty eksploatacji, a to wszystko wychodzi po miesiącach eksploatacji.
OdpowiedzKoszty eksploatacji mogą wypaść na korzyść Junaka, ASO Hondy do najtańszych nie należy, ceny części również (emblemat kosztuje), ubezpieczenie pełne też będzie na korzyść Junaka, może na odsprzedaży Honda zyska.
Odpowiedzznam junaka 902 którym gościu zrobił 130 tys km i nic się neizespuło poza jakimiś pie,dólkami typu zarówka kabel ,odp serwisowany oczywiście był , a porównanie można zrobić wykarze roznice na takim poziomie na jakim sa motocykle i tyle wiadomoz e niemaja ramy sztywnej jak bmw s1000rr i zawieszenia jak ducacti panigale superlegera ale mimo to roznice by były i o nie chodzi .
Odpowiedzsory junak 901
Odpowiedz