Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 29
Pokaż wszystkie komentarzeFajne, ale aż się prosi o zainstalowanie przerzutek, jak w rowerze.
OdpowiedzPiękne brzmienie silnika . Uwielbiam podkłady muzyczne :-/ Widać ze jeździ ale jak ? czy to wyje czy skrzypi czy inne odgłosy wydaje nie wiadomo . Pewnie słychać jak hulajnogę elektryczną . Fajnie by było oglądnąć film w oryginale . Ile wyciąga ? Jaki zasięg ? przyśpieszenie ? Równie dobrze można założyć silnik od kosiarki elektrycznej 24v podpiąć 2 akumlatory od Tico odpowiednia przekładnia i też jedzie . Niech ktoś wrzuci normalny film .
OdpowiedzNo dokładnie, zawsze robią na mnie wrażenie teksty tutejszych redaktorów, ale ten filmik z durnym podkładem muzycznym to szczyt głupoty, naprawdę...
OdpowiedzSam o tym myślałem :) ale przeraziła mnie jedna rzecz o której nikt tu nie wspomniał i przez która nie robiłem motocykla elektrycznego. Mianowicie stosunek mocy do prądów wyładowania baterii, mimo że Trojan to bardzo wytrzymałe baterie trakcyjne to jednak moce silnika oscylujące powyżej 5 kW przy tak małej konfiguracji baterii 48V 100Ah po prostu zarżną te baterie w kilkadziesiąt cykli ładowania. Policzmy: 5000W/48V = około 100A a 20 000W daje już pobór rzędu 400A, czyli 4x tyle ile pojemności ma bateria, oczywiście motor tyle nie pobiera dla utrzymania prędkości w mieście a zapewne ok 1000 do 3000W, wielkie moce pobiera dopiero przy przyspieszaniu. Więc nie zdziwił bym się jak bateria nie wytrzyma nawet 2 sezonów.... Dla tego mój projekt utkną na drogich ale wielokrotnie bardziej wytrzymałych bateriach litowych A123 Systems. Po prostu nie opłaca mi się wymieniać bloku baterii 48V 150Ah 120kg wagi, (w moim przypadku) co 2 lata, bo to koszt ok 3000 zl. Po za tym bardzo mi się podoba. Winszuje konstruktorowi.
Odpowiedza jak byś zastosował jakiś kondensator który trzymał by większy prąd potrzebny do przyspieszenia? :>
Odpowiedzja mam takie pytanie bo był test cbf 500 er5 i gs500 gdzoe na sprzegle chyba cbf miala 50 km er5 48 km a gs 500 43 km ale niebyło wtym gronie niewiedziec czemu gpz 500 i wlasnie chcialem sie zapytac ile gpz 500 ma koni według katalogu 60 ale znalazłem pare wykresów w necie seryjnych 500 i mialy max 53 km na sprzegle powinni byli zmierzyc gpz 500 w tyms amym tescie razem z cb er i gs według danych w katalogu miedzy er i gpz jest 10 km róznicy według tego co znalazłem maxymalnie 5 i chciałem sie własnie ejszcze zapytac gdzie sa róznice miedzy er5 a gpz w silniku
OdpowiedzNie lepiej kupic CBF 125 spala 1,7 do max 2,0 Paliwa bez żadnego oszczędzania :)
Odpowiedza czym się różni konstrukcja tego motocykla od konstrukcji elektrycznego skutera który w sprzedaży u nas w kraju jest już od dawna, pomijam różnice w masie pojazdów ponieważ skutera zasięg jest do 70km a w tym gs do 35km. A tak po za tym gratulacje i szacun dla Pana konstruktora.
Odpowiedzw tekscie jest podana informacja z ktorej wynika ze ten gs ma zasieg okolo 70 km.
OdpowiedzChylę czoła przed autorem przeróbki. Zamiast GS teraz powinien być ES. A co do energii - myślicie, że prąd będzie tańszy??? A z czego utrzyma się państwo??? Spadną dochody z paliw płynnych to będą musiały wzrosnąć te za prąd - w przyrodzie nic nie ginie a ekonomia jest bezlitosna. Patrząc z dłuższej perspektywy to nie mamy co liczyć na tanią energię bo żaden rząd nie pozwoli sobie na znaczne uszczuplenie budżetu. To co dziś jawi się opłacalnym za czas jakiś już takie być nie musi... A z naszego punktu widzenia niech sobie bogacze śmigają V8 czy V12 i niech tylko dużo jeżdżą a nie lansują się na bulwarach ;-)
OdpowiedzWidać duży problem z zawieszeniem w tym pojeździe.Zmiana geometrii układu napędowego może być nie dokońca przemyślana Pozdrawia
OdpowiedzNo dobra, ale jeszcze potrzebny jest VroomBox bo inaczej puszkarze rozjadą :)
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=hDF2EMjir2k&feature=player_embedded całkiem fajny
Odpowiedzmogliście darować sobie ten podkład muzyczny
OdpowiedzBoże uchroń nas przed światem w którym będziemy musieli jeździć motocyklami na prąd!!!
Odpowiedzracja! A gdzie odgłos z tłumika??!! gdzie ten pomruk??!!
OdpowiedzSuzuki w sprzedaży już na allegro http://allegro.pl/motocykl-elektryczny-suzuki-gs500-i1906712509.html
OdpowiedzGratulacje dla konstruktora jako sprzęt na dojazdy do pracy super Jeśli chodzi o zarzuty pod adresem koncernów, kosztów produkcji to trochę przesada, tu mamy części używane co sporo obniża koszty jakby policzyć koszt nowego GS-a , nowego silnika cena pewnie potroiła by się, dodajmy do tego homologacje certyfikaty i inne pierdoły. Co do dyskusji o sensie produkowania pojazdów elektrycznych to powiem tylko, że to nieuniknione. za kilkanaście lat większość produkowanych aut to będą hybrydy a i one zostanę po kolejnych kilku latach wypierane przez pełne elektryki. Polacy opracowali technologię produkcji jakiegoś kwasu do zasilania aut elektrycznych.
OdpowiedzCiekawe jak to ma się w prawie. Jak milicja złapie i zobaczy w dowodzie rodzaj paliwa: benzyna, a tu elektryczny...
OdpowiedzChciałem zauważyć, że prąd nie bierze się z niczego, tylko z surowców nieodnawialnych - w Polsce to jakieś 95%!!! Podobnie jak paliwo w baku! Więc nie widzę w tym niczego ekologicznego. Marketing - ot co. Tak samo jak żarówki energooszczędne czy halogeny ledowe. Jednak jak widać, wielu już się na to nabrało.
OdpowiedzLecz gdyby właściciel takiego suzuki czerpał prąd z elektrowni która korzysta z energii wodnej, czy wiatru - tak to ma sens
Odpowiedzjednak jest chyba pewna różnica stojąc za kimś i wąchać z jego wydechu smród , albo go nie wciągać stojąc za elektrykiem , elektrownie wytwarzające prąd na ogól sa za miastami i większośc szkodliwych dla dla ludzi wyziewów pochlaniaja tereny zielone
OdpowiedzW zasadzie tak, chociaż sprawa jest trochę bardziej zagmatwana. Z generatorami elektrycznymi jest tak, że tym większy, tym większa jego sprawność, i duże elektrownie uzyskują sprawności bliskie jedności (jakieś 0,95). Fakt, akumulatory nie są super wydajne (0,70-0,75), i psują trochę efekt. Jest to jednak więcej niż sprawność w przypadku silników spalinowych, ale do tego dochodzi to, że zużyte aku są dość brutalne dla środowiska. Więc, przynajmniej ja, napędów elektrycznych NIE nazywam ekologicznymi (chyba, ze ładowane w Norwegii), jeżeli chodzi o ekonomię wspomniane 4-5 zł na 100km wydaje się być całkiem możliwe (i sami widzicie, że nawet się opłaca). Co do żarówek energooszczędnych to się zgadzam (syf i marketing), to z tymi led-ami to się trochę zagalopowałeś. Tak, czy siak, brawa dla pana Marka, za zrobienie ze złomu praktycznego wozidełka, do poruszania się po mieście w sam raz, każdy który lubi przeszkadzać w spaniu, lub czymkolwiek, powinien taki dostać, w zamian za swoją litrową kawę z przelotowym tłumikiem.
OdpowiedzNic nigdy nie zastąpi silnika spalinowego! Koniec.
OdpowiedzSilnik turbowalowy...koszta dosyc duze ale szmoc wielka i jezdzi na wszystkim co sie pali...olej, benzyna, nawet rzepakowego mozesz nalac ;P
OdpowiedzEwentualnie jakiś silnik do którego paliwo można uzupełnić tak samo szybko jak w saplinowym, oczywiście bez pierdół w stylu wymiana baterii...
OdpowiedzNIEDLUGO WSZYSTKIE SPALINOWE ZASTĄPIĄ ELEKTRYCZNE PROBLEM NIE W TYM ŻE NIEMA JESZCZE TECHNOLOGI KTORA POZWOLI NA SZYBKIE LADOWANIE BO TAKA JUŻ JEST , NAPRZYKLAD BATERIE KTÓRE MOZNA NALADOWAĆ W 85% W 9MIN A W 100%20MIN NA DZIŚ 530$ SZTUKA WAGA 4KG, PROBLEM W W KONCERNACH PALIWOWYCH KTÓRE ZAMIAST INWESTOWAĆ W NOWA TECHNOLOGIE DALEJ RYJA W ZIEMII W POSZUKIWANIU ROPY I W NASZYCH ŻĄDZĄCYCH KTÓRZY TYLKO DUZO MÓWIĄ O EKOLOGI ALE TAK NAPRAWDE KOMPLETNIE NIEZALEŻY IM ABY SAMOCHODY NAPRZYKLAD PALILY MNIE LUB BYLY NAPĘDZANE INNĄ ENERGIĄ , WYOBRAŻCIE SOBIE TERAZ JAKBY MILIONY SAMOCHODOW ZACZELY PALIC TYLKO 1-2 LITROW MNIEJ , TO JUZ KATASTROFA BIORĄC POD UWAGE AKCYZE KTÓRA ŚCIAGANA JEST Z KAZDEGO LITRA PALIWA , ALE TO TYLKO KWESTIA CZASU A WSZYSCY PRZESIĄDZIEMY SIĘ NA ELEKTRYCZNE SAMOCHODY I MOTOCYKLE O TAKICH OSIĄGACH JAK SPALINOWE
Odpowiedzco to za bateria? masz model
OdpowiedzŚwięte słowa, nic dodać, nic ująć.
OdpowiedzMandacik za jazdę bez świateł !
OdpowiedzPewnie prądu brakło ;p hehe nie no naprawde SZACUN ... i to pokazuje ze można. Pozdrawiam
Odpowiedzbrawo za chęć zrobienia czegoś mądrego, za udowodnienie że można inaczej a nie jak przez ponad 100 lat na jednym i tym samym "benzynie". Jak myślicie czemu tak jest że ciągle jeździmy na benzynie zamiast np. na prąd, wodór, sprężone powietrze, paliwo ze zwykłych śmieci ... ? A już dawno mogło być tak pięknie gdyby nie chciwość i motoryzacyjno-naftownicza gospodarka.
OdpowiedzElementarna chemia i fizyka odpowiada: kaloryczność benzyny jest bardzo duża, w stosunku do kosztów jej pozyskania. Wodór: nie ma sposobu na jego efektywne uzyskanie, prąd - tutaj czekamy na lepsze źródła energii (dalszy rozwój energii atomowej). Czym sprężysz powietrze, nogami? Śmieci są bardzo mało kaloryczne w stosunku do paliwa.
OdpowiedzKOSZTY POZYSKANIA BENZYNY CZY ROPY SA NIEWIELKIE PRZY OBECNEJ TECHNOLOGI JEJ POZYSKIWANIA PROBLEM W CHCIWOŚCI TYCH CO JA WYTWARZAJA I W NASZYM RZADZIE KTÓRY NAKLADA NANIA TAK DUŻA AKCYZĘ , JESLI CHODZI O KALORYCZNOŚC BENZYNY TO JEST FAKTYCZNIE DUŻE ALE SILNIKI KTÓRE ZOSTALY DO JEJ SPALANIA WYTWORZONE MAJA NIESTETY TYLKO OKOLO30%SPRAWNOŚCI , RESZTA IDZIE Z DYMEM I CIEPLEM W ATMOSFERĘ
OdpowiedzPrawda zarówno z podatkami jak i sprawnością silników. Ogólnie potrzebujemy taniej energii i dobrego sposobu jej magazynowania. Jak na tę chwilę to tylko atom (oprotestowywany przez mafię "ekologów") i przyspieszenie rozwoju ogniw jest jakąś drogą. Co do kaloryczności chodziło mi o porównanie do śmieci, niektórzy nie rozumieją dlaczego nie można napchać do baku odpadków.
OdpowiedzBez szybszego rozwoju ogniw nie ma szans na pojazdy elektryczne. Inną kwestią jest brak źródeł czystej energii, to że coś nie dymi nie znaczy że jest ekologiczne, po prostu elektrownia dymi :)
OdpowiedzNiech mi ktoś powie po jaką cho..... jest ta piosenka na filmiku. 100 razy bardziej chciałbym usłyszeć sam silnik.
OdpowiedzGdyby takowy był, to byś go usłyszał.
OdpowiedzCiekawe czy krytykujacy pojmą kiedykolwiek jak bardzo są ograniczeni :) Ci co gadaja ze motocykl musi byc slychac to zwykli szpanerzy. Jezdzicie dla przyjemnosci czy dla szpanu? Dla przyjemnosci? A pomyslales jakie mozliwosci ma silnik elektryczny? Hm... no wlasnie. ŚWIETNA SPRAWA, GRATULUJE!
OdpowiedzMożliwości, 60 km zasięgu pyrkając z prędkością rowerzysty potem ładowanie przez 4 godziny. Wypad poza miasto może okazać się takim elektrycznym pojazdem wyprawą na parę dni... jak by jeszcze było gdzie to ładować LOL
OdpowiedzAle szpanowanie jest równocześnie przyjemne ;)
OdpowiedzŚwietny pomysł, tylko nie chodzi o to żeby do motocykla dorzucić kilkadziesiąt kilogramów. Koncerny motoryzacyjne wydają na to tyle pieniędzy, ponieważ często muszą same opracować jakieś rewolucyjne rozwiązanie w technologii akumlatorowej aby zredukować ich masę do minimum. Chyba żaden z nas nie chciałby jeździć motocyklem lub samochodem o wadze "czołgu", to się mija z celem. Mimo to uważam, że za chęci i pracę włożoną w budowę tego motocykla należą się Panu Markowi wielkie brawa.
OdpowiedzTO JEST MĄDRE CO PISZESZ ALE MOJE ZAMIERZENIE ZROBIENIA TAKIEGO MOTOCYKLA BYLY NIECO INNE , CHODZILO GLÓWNIE O TO ABY ZROBIĆ TEN MOTOCYKL DLA CZLOWIEKA KTORY NIECHCE STAC W KORKU I NIECHCE TEŻ PLACIC CHARACZU ZA PALIWO , ORAZ ABY SAME KOMPONETY DO TEJ PRZERÓBKI ZWRÓCILY SIE NAJSZYBCIEJ JAK TYLKO TO MOZLIWE W CZASIE .POPROSTU NA DZIŚ TYLKO TAKI TYP MOTOCYKLA NA TAKICH CIĘZKICH AKUMULATORACH ALE TANICH I TAKIM TANIM SILNIKU ALE CIĘŻKIM SIĘ ZWRACA BARDZO SZYBKO .NATOMIAST JAK KTOS JESZCZE CHCE MIEĆ Z TEGO PRZYJEMNOŚC TO NIESTETY ALE TRZEBA ZAPLACIC DUZO WIEKSZE PIENIĄDZE NAPRZYKLAD NA SPRZĘT TYPU VECTRICS LUB MASZYNY TYPU ZERO KTORE AZ TAK BARDZO NIE ODCHODZA PARAMETRAMI OD MOJEGO MOTOCYKLA , ALE JESLI CHODZI O EKONOMIE TO NIGDY SIE NIE ZWRÓCĄ BO GDY DOJDA DO POLOWY GRANICY ZWRACALNOŚCI TO SIE OKAŻE ŻE TRZEBA JUŻ WYMIENIĆ AKUMULATORY NA NOWE KUPUJĄC TAKIE LEKKIE AKUMULATORY TO TAK JAK BYŚ ZAPLACIL NA 10 LAT DO PRZODU RACHUNKI ZA ELEKTRYCZNOŚC
OdpowiedzCHCE GO! :D Świetna maszyna, naprawde Polak potrafi :)
OdpowiedzJest na sprzedaż. Dzwoń :)
OdpowiedzA na Politechnice Wrocławskiej - dwa lata temu jeden z dyplomantów zrobił z CBR 1000 motocykl elektryczny. kilka fotek na profilu fb Koła naukowego Rapid Troopers: http://www.facebook.com/media/set/?set=a.139120479490952.25597.138980986171568&type=3
OdpowiedzMotocykl to ma byc motocykl , musi byc go słychac ... JA sie nigdy nie przesiade na elektryczne pojazdzy ...
OdpowiedzLoud pipes save lifes! http://www.scigacz.pl/Glosne,wydechy,i,stroboskopy,lepiej,widziani,czy,wysmiewani,16294.html a to czytałeś?
OdpowiedzRewelacja! szkoda że na filmie nie słychać oryginalnego audio, chciałbym usłyszeć brak dźwięku silnika spalinowego.
Odpowiedz"Usłyszeć brak dźwięku" niezłe, ziom. :D
OdpowiedzBoczo 2 x cięższy niż statystyczny motocyklista, to i zasięg 2 x mniejszy.
OdpowiedzBoczo inteligentniejszy od ciebie 100x razy to i nie ma sie co dziwic ze masz problemy z odbiorem...
OdpowiedzMądre :) Pozdro
OdpowiedzNo to napiszę coś inteligentnego: akumulatory kwasowe i silnik szczotkowy napędzający tylne koło łańcuchem to stara technologia, więc tania ale bez przyszłości. Vectrix VX-1 ma akumulatory LiFeP04 i silnik bezszczotkowy dlatego tyle kosztuje. Szacunek dla Pana Marka za majsterkowanie - ja również w poszukiwaniu alternatywnych źródeł transportu sam zamontowałem do roweru silnik (bo dobry rower elektryczny to wydatek kilku tysięcy złotych). Ale do skonstruowanie czegoś co wyprze motocykle spalinowe nie wystarczy garaż. Dlatego czekam na elektryczne motocykle produkowane przez "wielką czwórkę" z Japonii, najlepiej żeby miały napęd na 2 koła :-)
OdpowiedzNo teraz to mnie upewniłeś że jesteś mało inteligenty, skoro nie zrozumiałeś że nie chodzi typ akumulatora, tylko o to: "Jego elektryczne Suzuki jest dowodem na to, że wielkie koncerny motoryzacyjne jeszcze po prostu nie chcą na serio produkować pojazdów elektrycznych. Z pewnością nie zachęca ich do tego przepotężna branża petrochemiczna."
OdpowiedzKoncerny chcą, tylko zastosowanie lekkich i pojemnych akumulatorow zwielokratnia cene pojazdu. Nie umniejszam tutaj zasług autorowi projektu, ale +50 kg masy w nakedzie, gdzie wojna toczy sie o pojedyncze kilogramy nie jest żadnym sensownym rozwiązaniem. Co do lobbingu branż to jak nie petrochemia to elektrownia zarobi, nic w przyrodzie nie zginie :)
OdpowiedzPolska to kraj zmarnowanych talentów.
OdpowiedzZajebiste! Szacun!:)
Odpowiedz