Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeCena w niemczech - 12.500 € Wg Ducati cenowo konkurencyjnie dla Speed Triple i Z1000 tylko 20 kg lzejszy. Ciekawe jak wypadna testy porownawcze...
OdpowiedzŁadny motorek, tylko ta żółć nie bardzo pasuje, ale to kwestia gustu... Co do osiągów, to wydają się być sensowne...a cena... no cóż Ducati jest małą manufakturą, i trzeba jakoś regulować koszty... Pozdr.
OdpowiedzŚwietny sprzęcik i niskie spalanie , ale to nie rekompensuje tej katastrofalnej ceny!
OdpowiedzPiękny! Idealny! Cudowny! Kocham Ducati za ich bezprecedensowe wolne od zmartwień podejście do życia! To jest sztuka produkować marzenia a im to się udaje z każdą maszyną. Mam nadzieję ze nigdy nie zobaczę drogi rozsądku u nich.
OdpowiedzObłąkana cena. Podejrzewam że Triumph Speed Triple będzie w każdej kategorii lepszym (i tańszym) motocyklem.
OdpowiedzMoc w teorii ma ale żeby ją wydobyć trzeba równocześnie wybić sobie bark i dostać skurczu łapy. Monster 1100 go zmiażdży bo podaje moc od ruszenia z miejsca a nie dopiero kawałek za czerwonym polem :)
OdpowiedzCieszę sie ze powstają takie maszyny bo nie ma zbyt wielkiego wyboru w nakedach ~130ps ale nie R4.
Odpowiedzoby cena nie zabiła tej maszyny... kto wie czy ducati 1100 evo nie jest lepszym wyborem.
OdpowiedzSprzet dla pozerów i lanserów których miażdzącą wiekszosć objedzie dobrze wjeżdzony małolat na gołej japońskiej 600.
OdpowiedzMam monstera 796 (tylko trochę zmieniony wygląd) i prawie 40 na karku i jakoś żaden "małolat" na golasie mnie nie objechał, a już próbowali, Hondą (hornet), Kawą( z750), Suzuki (gsr 600).
OdpowiedzA gzie ich objechałeś? Bo chyba nie na prostej - na przyspieszenie powyżej 140km/h monster 796 dostaje w "pupę" od każdej japońskiej maszyny wymienionej przez Ciebie. Więc domyślam się że na krętej trasie - jednak tu w 90% liczy się kierowca a nie maszyna. Przy równych umiejętnościach kierowców kwestia kto kogo objedzie jest otwarta. Monster 796 to ładna maszyna i piękny dźwięk - jednak w testach porównawczych z innymi nakedami zajmuje ostanie miejsca. Motocykl chyba tylko dla fanów Ducati.
OdpowiedzW mieście na prostej, fakt do 140 nie doszliśmy bo to przecież miasto. Nie wiem jakie testy czytasz, ale to nie ma znaczenia, bo rzeczywistość swoją drogą. Podpowiem, że monster ma większy moment obrotowy osiągany przy niższych obrotach niż przytoczona konkurencja, a to czuć i daje rezultaty.
OdpowiedzNie zrozum mnie źle, nie dyskredytuje Monstera zupełnie. Jednak brak regulacji widelca, kiepska elastyczność, przyspieszenie do 200 w ~ 22s (to zakrawa już na parodię) , żałosna pojemność zbiornika paliwa w wersji ABS, beznadziejne "zegary" plus kilka innych dupereli skutecznie mnie odpycha od tego modelu. Kiedyś bardzo wyczekiwałem na ten model ale mnie rozczarował . Co do testów porównawczych to można je znaleźć w prasie, oczywiście należny je traktować z przymrożeniem oka jednak i tak sporo mówią o motocyklu. Zwłaszcza, ze redaktorzy w tym samym czasie mogą porównać kilka rożnych motocykli...Więc bazę porównawcza maje większą niż Ty. Tak ja pisałem motocykl ładny, ładny ma gang, plus kilka innych zalet ale w tej cenie nie ma rewelacji;) Jak ktoś jest fanem to i tak kupi a jak dla mnie to liczy się tylko monster 1100:)
OdpowiedzMoja pierwsza wypowiedź była komentarzem do postu osoby podpisującej się jako "Erni" , a będącego zwykłym krytykanctwem. Bo każdy mający mniejszą/większą wiedzę mniejsze/większe doświadczenie powiedział by to samo . A z tego co widzę nasza dyskusja odbiega od meritum sprawy. Ale jeżeli już parafrazujemy to zgodę się z tym ,że monster ma wady , nawet kilka (jak każdy inny motocykl) ale wada to po pierwsze pojecie względne, po drugie jest tak, że te same "wady" występują także w innych motocyklach np: widoczność na "zegarach" to samo ma hornet rok modelowy 2011. Ale mi to nie przeszkadza w monsterze ani by nie przeszkadzało w hornecie. Zamykając naszą dyskusję powiem że wybrałem monstera ze względu na frajdę jaka mi daję a na którą składa się: pozycję za kierownicą, niską masę w połączeniu z momentem obrotowym rzędu 80Nm, dźwięk silnika, inna stylistyka niż u konkurencji, a nawet przyjemne ciepełko od silnika w takie dni jak teraz (na skrzyżowaniu można naprawdę ogrzać ręce). Pozdrawiam.
OdpowiedzRacja, temat monstera wyczerpany. Jeden lubi ogórki drugi ogrodnika córki i tego się trzymajmy;) Pzdr.
Odpowiedz"wjeżdzony małolat" - niestety w naszym społeczeństwie, w zdecydowanej większości przypadków to oksymoron.
Odpowiedzbredzisz kolego. piekny motor i na bank super jezdzi, a jak juz ''wjezdzony malolat'' go dosiadzie to co objedzie wiekszasc Japonskich 1000? z tw toku rozumowania wynikaloby ze tak.
Odpowiedzale w rękach ogarniętego jeźdźca będzie czynił spustoszenie
OdpowiedzDla mnie każdy Dukat jest piękny, tylko ta cena... Szkoda, że nie mieszkamy w USA :)
Odpowiedz