Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeJezeli wczesn7ej n7e zauwazyl przeszkody, to szansy na uratowanie raczej nie bylo. Pamietac trzeba, ze nawet niewprawne hamowanie jest najczesciej lepsze niz jazda, bo zmn7ejszenie predkosci minimalizuje skutki wypadku. Natomiast gdyby to byla kura-jechac smialo...;)
Odpowiedzmoim zdaniem kierujący nie miał za bardzo manewru, niewiele mógł zrobić w tej sytuacji.
OdpowiedzZaiste drzewa to zadziwiający twór natury, wprost przyciągają motocyklistów...Te na poboczu mogą sprawić że szeroki na 1m z (kierownicą) motocykl wypadając z drogi zostaje niemal zawsze przyciągnięty przez nawet 30 cm drzewko... A tak bardziej serio- wśród motocyklistów i osób postronnych króluje mit że wszystko co leży na samej jezdni stanowi śmiertelne zagrożenie dla szybko jadącego motocyklisty: kamień, butelka, przejechany kot czy gałąź...Na nasze szczęście nie jest tak źle- motocykl w ruchu wcale nie jest tak łatwo wytrącić z równowagi i jeśli nie ,,wisimy'' na kierownicy to zazwyczaj przelatuje przez takie przeszkody bez większych problemów. Nawet wyrwy w jezdni (o ile nie może wpaść w nie tramwaj) maszyna zazwyczaj przeskakuje jeśli jedzie wystarczająco szybko. Większość motocykli posiada również doskonałe hamulce które pozwalają nam się zazwyczaj zatrzymać przed przeszkodą jeśli jedziemy wolniej. Motocykle wymagają od nas jedynie rzetelnej i szybkiej oceny sytuacji: ominąć, hamować czy dodać gazu i czekać co się stanie ...;-)
Odpowiedz