Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeno i... na motocyklu do 125cc i 11kw można jeździć na prawo jazdy kategorii B...
OdpowiedzNie widzę w tym nic złego. Osoby poruszające się na motocyklach o pojemności 125cc po pierwsze zwiększają świadomość swoją co do motocykli i ich obecności, ale także zwiększają świadomość innych użytkowników ruchu poprzez ich coraz większą liczbę. Po drugie przesiadając się na 600cc lub więcej taki młodzik ma już większą ogładę i szacunek do jednośladu niż taki co zdaje w wieku 24 lat i kupuje litra ;)
OdpowiedzTaaaa, bardzo przyjazne. Np.: Jak motocyklista ma ocenić różnice prędkości? Przewożenie dziecka 3-7lat na sportowej 125 jest bezpieczniejsze niż na skuterze 500? Skuter 125 to też motocykl, wiec też trzeba na niego odzież ochronną? Co to wogóle znaczy odzież ochronna? Kto i wg jakich kryteriów będzie decydował czy odzież jest ochronna, czy to zwykłe ubranie? Dzięki, to już wole nasz "grajdołek".
Odpowiedztak sie sklada ze jezdze moja suzi codziennie po brukseli i policja naprawde jest przyjaznie nastawiona do motocyklistow podobnie jak i kierowcy samochodow. czepiaja si jedynie rekawic i butow
OdpowiedzMam przeczucie, że te przepisy o odzieży ochronnej nie będą ściśle egzekwowane. Ale może przynajmniej dzięki ich istnieniu większa część motocyklistów zacznie odpowiedni ubiór nosić...
OdpowiedzMieszkam w Brukseli i faktycznie korki sa nie samowite od wczoraj mamy upaly dzisiaj bylo 34 stopnie, w tunelach w centrum panuje pieklo jezeli chodzi o temp, wszystkie auta stoja. Wiekszosc ludzi sie usowa ale zdazaja sie przypadki zajechania drogi.W Polsce przynajmniej mogli by zezwolic na jezde po pasach dla busow.
OdpowiedzMożemy o ile zaczniemy głośno domagać się o swoje prawa. Biorąc za przykład działania motoautostrady w Krakowie, analogiczne organizacje powinny powstać w pozostałych dużych miastach Polski i oddolnie zabiegać o przychylne lokalne uregulowania prawne ustalane przez samorządy. Organizacja zrzeszająca lokalne organizacje powinna naciskać na rząd i parlamentarzystów aby również zajęli się sprawą. Poza wywieraniem presji na władze należy dbać też o dobry PR, jak i organizować akcje zwiększające umiejętności motocyklistów i ich bezpieczeństwo na drodze. Sporo z tego się już dzieje (domy dziecka, motomikołaje, imprezy na BP, Hondy itd), ale nie widać w tym jakiejś przewodniej idei. Są też organizacje lokalne, ale chyba bez ambicji walczenia o przywileje dla motocyklistów. Swoją drogą myślę, że jest to dobry materiał na artykuł- weźcie dla porównania brytyjskie organizacje motocyklowe i ich działania. Linki do głównych organizacji w poszczególnych krajach są na stronie FEMA.
OdpowiedzO jak miło się składa, bo właśnie zamieszkam w Belgii na 4 lata...
Odpowiedz