Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzepozwolcie ze dodam jeszcze jeden komentarz. przejechalem sie k1300r a mam k1200r. ooo tak 1300 jest lepsze od 1200 ale mimo tego ze jest to mozliwe wcale nie czulem potrzeby aby zamienic moje 1200 na 1300tke. wreszcie kiedy szostka 1600 wejdzie na rynek... kto wie...
OdpowiedzAt the time of launch BMW Motorrad claimed that the K1200R was the world's most powerful naked bike. However, this is no longer true following the launch of the 184 hp (137 kW) Suzuki B-King. British magazine RiDE tested the B-King and K1200R together and found that despite the extra power of the B-King, the K1200R was faster accelerating and had a 9 mph higher top speed.[2] Przetlumacze; K1200r jest lepsze niz b-king. http://en.wikipedia.org/wiki/BMW_K1200R sprawdz jak nie wierzysz
OdpowiedzSuchy opis co zrobiono, szkoda, ze niema zadnych opisow z wrazen odniesionych podczas jazdy.
Odpowiedzjest jak w bajce
OdpowiedzNa allegro znalazłem fajny używany egzemplarz w Pruszkowie, nawet chciałem go kupić (na żywo robi większe wrażenie :-)). Niestety zabrakło mi kasy (swoją R1 sprzedałem taniej niż zakładałem) :-(
OdpowiedzWidziałem ten motocykl ostatnio na żywca i zdjęcia nie oddają 1/10 jego wspaniałej sylwetki. Aż chce się padnąć na kolana i do niego modlić - po prostu genialny design, doskonałe materiały i ten silnik! Marzył mi się zawsze B-King, ale już mi się nie marzy ;) To BMW może się śnić po nocach. Zakochałem się ;D
OdpowiedzWitam Panów! Miałem okazję przyjżeć się K1300R z bliska i muszę stwierdzić że BMW zaczyna podejmować decyzje które mi osobiście nie odpowiadają. Projekt przełączników na kierownicy jest przerażająco słaby , nawet Bking ma ten element lepiej rozwiązany , nie poprawiono jakości manetek , a naklejka z napisem K1300R wygląda jak by ją ktoś na wiejskiej stacji benzynowej znalazł i dokleił na szybko. Wiadomo jednak że silnik BMW jest wzorowym osiągnięciem techniki i dorównuje jednostce B Kinga. Już model K1200 był tak zaprojektowany aby osiągać 200KM i tyle w fazie budowy faktycznie mierzono , niestety ekologia wymusiła zastosowanie wielkiego tłumika ,a troska o bezpieczeństwo i wygodę podróżujących wymusiła rezygnację z mocy na konto łagodnej krzywej momentu obrotowego. K1300R również jeżeli chodzi o moc nie błyszczy, ale zawsze można ją otworzyć tak samo jak i K1200R. Maszyny w wersji Power Cup miały zdaje się coś koło 185 koni i kręciły rewelacyjne czasy na torach wyścigowych ,a model K1200S wykręcił najszybszy czas na Nurburgringu dla maszyn seryjnych i pobił na łeb wszystkich oponentów łącznie z Hayabusą że o B Kingu nie wspomnę. Jest więc jasne że BMW K1300R ma spory potencjał i musi zachowywać się podczas jazdy wzorowo ,zarówno w mieście jak i po za nim, oczywiście nie można porównać K1300R z motocyklem trialowym czy super moto ale i tak jej uniwersalność jest dużo większa niż u konkurentów. Ja osobiście z K1200 nie zamierzam rezygnować tylko po to aby mieć najnowszą 1300, po niezbędnych modyfikacjach mam prawie 190KM i to mi wystarcza , a warto również pamiętać o tym że pierwsze modele K1300 mogą cierpieć na choroby wieku dziecięcego. Swoją drogą szkoda że nie ma K1300R Sporta.
OdpowiedzJa tego nie rzumiem, jaka niedzielna zabawka, jaki lans. Jezdze K1200R na codzien dojezdzajac do pracy w duzym miescie caly czas w korku i nie mam z tym problemu zadnego i nie pamietam azeby jakis skuter robil to lepiej. K ma szerokosc skutera a to jest najwazniejsze. Poza tym jak zobaczcie sobie oferte owiewek do K1200R to zbierze sie z 10 co najmniej, prosze bardzo zakladasz i cisniesz 500km, zaden problem, poza tym mnostwo akcesorii, uwazam ze to jednen z najbardziej kompromisowych szosowych motorow jakie mozna nabyc.
OdpowiedzZa wartość tych dodatków można kupić w dobrym stanie motor ....szerokość skutera ???? jakiego ????? może jeszcze napiszesz że pali tyle co skuter??? 50 cm hehehehh Nie rozumiem jak można pisać ze motor o pojemności 1200 cm jest idealny na miasto i korki plakać sie chce ....Może ty faktycznie pracujesz w BMW????? to zmienia postać sprawy....szef kazał hehheh
OdpowiedzJest to motocykl uniwersalny.Sprawdzi się na szosie jak i w mieście.Jest wąski.W korkach po mieście niema problemu!
Odpowiedzto jest strona dla motocyklistów nie używajcie wulgarnych słów typu skuter ja się czuję urażony bo widzę różnice pomiędzy słowem motocyklista a suszarkowiec gdyby chociaż jeden wiedział że zostały one stworzone dla kobiet :)
Odpowiedzmieszkam w bardzo duzym miescie pelnum mega korkow, jesli chcesz to zapraszam na male zawody, ty wybierasz jakikolwiek motor/skuter, ustalamy start i mete, ja jade na K ty na czymkolwiek chcesz, byleby nie latalo, jesli wygrasz w co bardzo watpie, to przyznam ci racje ze K sie nie nadaje do miasta, stoi? Ah i uwazaj troche z tym sarkazmem bo to o czyms swiadczy....
OdpowiedzKolego nie rozumiem twojego fanatyzmu moge tylko przypuszczac ....dlaczego tak bronisz BMW nie twierdze ze to zły motor ma swoje wady i zalety jak kazdy sprzet ale w twoim wykonaniu zachwalanie jego zalet wyglada jak by probowac kogos przekonac do wyprawy nad morze na skuterze ...kazde supermoto zostawi na miescie BMW 1200 S w tyle mimo pojemnosci duzo mniejszej i nie ważne jakiej marki i koniec kropka.Motocyklowe Pozdro
Odpowiedzto zden fanatyzm i wcale nie jestem wielkim fantem BMW, chodzi tylko o to ze ludzie sie wypowiadaja nie majac o czyms zielonego pojecia. ten rulez, ten sie nie nadaje, to drozyzna, ten taki, itp, w zyciu nie meili miedzy nogami i cen tez nie widzieli. To tak jak ty albo ja mowil ze rosyjscie skafandry kosmiczne sa lepsze niz amerykanskie, a pojmy zero o tym. To wlasnie sie tyczy poruszania sie K1200R po miescie, mam i wiem ze sie znakomicie do tego nadaje, no ale specialisci teoretycy wiedza lepiej!!!
OdpowiedzPrzypominam ze opinie dotycza nowego motoru jakim jest BMW 1300 R a nie 1200 S jaki ty posiadasz a juz na pierwszy rzut oka widac ze to nie to samo ...zgoda???? ani ty ani ja nie mamy go ...natomiast pisanie hasel reklamowych ze jest to król ulic tylko dlatego ze ma 1300 silnik i jest bez owiewek czyli niby jest przeznaczony na miasto to głupota .Pytam po co komu maszyna na miasto o takiej pojemnosci i wadze na sucho 215 kg???? Moim zdaniem do lansu i tyle. Jak wygram w totka to se go kupie laski beda same na niego wskakiwac hehheheh Bo odrazu widac że ze mnie twardziel z polotem :) PS. Czy ty mieszkasz w Niemczech ???
Odpowiedznie mieszkam w niemczech i nie mam k1200s tylko K1200R Sport. Zgadzam sie ze jest pelno znacznie tanszych srodkow lokomocji do miasta, ale z gory dyskryminowanie czegos jest bez sensu, np. ''1200 do miasta to glupota'' mialem juz pare motorow, rowniez 2 skutery, i musze przyznac ze do codziennego uzytku bym sie na zeden inny nie zamienil. Dla Ciebie jest to motor do lansu a dla mnie po prostku genialny motocykl do codziennego uzytku, ktory jak to tej pory daje mi najwiecej frajdy i bezpieczenstwa sporod wszystkich motorow na jakch sie poruszalem, a to jest w tym wszstkim najwazniejsze. I staralem sie podzielic moimi odczuciami z wszystkimi foruwiczami i zmienic stereotyp (drozyzna, lans, czolg, itp) wsrod wielu o BMW ale jestem tylko atakowany. Myslcie co chcecie a jak i tak wiem swoje. Fajnie rowniez byloby gdyby kazdy komentujac mial jakies podstawy/fakty/dowody ku temu. Pozdro dla wszystkich i dzieki za wszytkie posty.
OdpowiedzPowiedz ile ci pali na miescie????
Odpowiedznie zmieniaj tematu. imho nie masz pojęcia o czym piszesz. pojeździłem tydzień na k1200r sport (nie k1200s :-> ) zarówno w trasie jak i po mieście. jest to jeden z najwęższych sprzętów jakie widziałem. nie ma ŻADNEGO problemu w korkach jeśli chodzi o przeciskanie się. przyzwyczaić się za to należy do długości motocykla. nie jest ona problematyczna ale przy takiej a nie innej pozycji na siodle moto prowadzi się trochę inaczej od tego czego się spodziewałem. co do spalania? imo jest ono śmieszne. w trasie przy pałowaniu 160-240 kmph wychodziło pomiędzy około 6.5 litra z tego co pamiętam. a na pojemność 1200 to pikuś. na przyszłość trochę więcej tolerancji i chęci słuchania a nie wymądrzania się życzę.
Odpowiedzpo miescie na 18 litrach zrobie do 240km.
OdpowiedzRyś, a może Ty masz ćwiartkę etatu na Ostrobramskiej ... ? Hmmmmm? Opis akcesoriów jak z folderu ;-)
Odpowiedzwidze ze jak juz nie wiadomo co odpowiedziec to trzebka wykpic. Radze zebrac fakty przed kolejnymi smiesznymi postami w przyszlosci jak B-King rulez... hehehe Podam teraz cene niestety z UK bo w polsce jeszcze nie ma ceny na K1300R. otoz: B-King - 9000GBP a K1300R - 9500GBP, zakladajac ze masz wal kardana i servisy co 10K, BMW robi sie tanszy po 30.000km, dodam ze BMW jest szybszy, ma lepsze wykonczenie, mniej pali i jest duzo wiekszy wybor akcesorii, ktore sa tak apropos tansze. Wybor jest twoj stary.
Odpowiedzwidze ze jak juz nie wiadomo co odpowiedziec to trzebka wykpic. Radze zebrac fakty przed kolejnymi smiesznymi postami w przyszlosci jak B-King rulez... hehehe Podam teraz cene niestety z UK bo w polsce jeszcze nie ma ceny na K1300R. otoz: B-King - 9000GBP a K1300R - 9500GBP, zakladajac ze masz wal kardana i servisy co 10K, BMW robi sie tanszy po 30.000km, dodam ze BMW jest szybszy, ma lepsze wykonczenie, mniej pali i jest duzo wiekszy wybor akcesorii, ktore sa tak apropos tansze. Wybor jest twoj stary.
OdpowiedzNie do końca zgadzam się z opiniami, że K1300R (K1200R) nie nadaje się do miasta. W materiałach prasowych BMW jest przedstawiany właśnie jako król miejskiej dżungli. Tak BTW. dla mnie jest czymś niezwykle przyjemnym dojechać do pracy na jakimś nie praktycznym sprzęcie, np na jakimś ordynarnie głośnym i wielkim motocyklu, parkując go przy rządku skuterów :) Pozdrawiam
OdpowiedzZnam dobrze K 1200 R Sport (mam przyjemność nim jeździć) i powiem Wam, że sprzęt jest kompromisem między ścigaczami, a turystykami. Jak to zwykle bywa sprzęt uniwersalny nie jest pozbawiony wad, ale wśród oferty dostępnej na rynku myślę, że jest to najlepszy wybór (no chyba, że ktoś z założenia nie darzy uczuciem BMW, a tacy też są). Osiągami nie ustępuje japońskim szlifierkom (wiem, bo miałem poprzednio YZF-R1), za to można nim pojechać w traskę, zabrać trochę bagażu (kuferki sportowe, top case, a nawet tank-bag) i nie skatować się po pierwszych 200 km. Cena jest masakryczna, ale myślę, że odzwierciedla rzeczywistą wartość. Myślę, zę "nowy" K 1300 R jest super maszyną, chociaż ja wolałbym i wolałem ten motor ubrany w owiewki, co moim zdaniem znacznie podnosi jego walory użytkowe.
OdpowiedzApropos masakryczna cena - to powiedz mi drogi kolego ile kosztuje nowa Hayabusa albo Kawasaki ZZR1400 a ile BMW K1300S czy K1200R Sport? No dawaj! jakie sa roznice w cenie? No chyba ze masz na mysli szrot z zach europy, bo wiadomo ze japoni wiecej na ulicach i lawiej kupic ''dwuslada'' za psie pieniadze!Roznica w cenie jest zadna!!!!! Busa kosztuje w UK GBP9800 a K1300S GBP10400, w tej cenie oba motory prezentuja podobne wyposazenie, natomiast w BMW masz kilka opcji wzobogacenia swojej maszyny o czym w japonskich mozesz tylko pomarzyc, no ale wiadomo dodatki kosztuja!
OdpowiedzWielka ...silna i piękna jak niemiecki czołg Tygrys heehehhe na niedzielny lansik idealna ale na codzien raczej mało praktyczna idealny motor dla miejskich lanserów :)
OdpowiedzMyślę, że Twoja ocena jest niesprawiedliwa (chociaż oczywiście masz do niej prawo). Dlaczego kogoś, kto zamierza kupić ten sprzęt określasz lanserem. Na czym Ty jeździsz? Na Komarku? Może dla kogoś Twój sprzęt jest lanserski, wiejski, niepraktyczny, czy jakiś tam inny. Skończmy już z tymi idiotycznymi ocenami typu: sprzęt dla lanserów. Mam wrażenie, że takich wpisów dokonują częto frustraci, których nie stać na nowy sprzęt. Sorry, ale tak to właśnie wygląda.
OdpowiedzDrogi kolego ma V Stroma z 2007 r dla ciebie to napewno komarek to normalne ci co maja BMW sa lepsi natomiast nie sadze ze Ty masz BMW 1300 nie twierdze że lans jest czyms złym ....natomiast co do praktycznych walorów motorów z silnikiem 1300 to nie powiesz mi chyba ze to jest pojazd uniwersalny to BZDURA Nie powiem chciałbym mieć go w garażu zawsze jest okazja sie pokazac do koscioła albo na disco bo na miasto taka kobyła sie nie nadaje na trase na pewno i tu sie zgadzam .Gdzie jest powiedziane ze tylko motory powyżej 1000 cm daja radość z jazdy ????Ale za to zauwazyłem że w Polsce liczy się pojemność jak by to miało znaczenie czy ktoś ma 70 km czy 140 km między nogami ????
OdpowiedzGdybyś uważnie czytał, to zauważyłbyś, że mam K 1200 R Sporta :) Nie twierdziłem, że mam K 1300 R. V Strom to bardzo fajny sprzęt (jeżdziłem takim mojego znajomego), tylko widzisz dla kogoś może być to być: ni to enduro, ni to turystyk, a już z pewnością nie s.sport. To skoro do niczego, to może do lansu. Ważne jednak, że dla Ciebie jest to najlepszy sprzęt, że masz banana na gębie jak nim śmigasz. O to właśnie chodzi! O nie ocenianie w kategoriach sprzęt do lansu. Chyba się zgodzisz, że słwo lans lub coś do lansu nie kojarzy się jednak pozytywnie. Absolutnie nie uważam, że BMW, a tym bardziej jego posiadacze, są lepsi. Mogę Ciebie jednak zapewnić, że dla mnie (i to jest moja subiektywna ocena) K 1200 R Sport jest motorem uniwersalnym, i tak samo dobrze sprawdza się w trasie, jak i w mieście. W sezonie jeżdżę nim codziennie do pracy (a nie mieszkam bynajmniej w Koziej Wólce) i nie narzekam. Nie sądzę, aby dodatkowe 100 cm3 pojemności zmieniło ten stan. Oczywiście, że pojemność nie jest najważniejsza. Prawie nikt w mieście (a również poza nim) nie wykorzysta w pełni pełnej mocy 175 konnego silnika. Jednak nie zaszkodzi jak one drzemią sobie w silniku. Tu się chyba zgodzisz. Każdy motor ma to coś w sobie i chodzi o to, żeby wybrać taki, który ma dla Ciebie najwięcej tego czegoś. Oczywiście są motory bardziej praktyczne, jak choćby Twój V Strom i mniej praktyczne, jak choćby Yamaha MT-01, jednak każdy wybiera to, co jemu pasuje. W przeciwnym razie, jak już tu ktoś pisał wszyscy jeździlibyśmy kombikami o małej pojemności, najlepiej dislami. na szczęście ludzie się różnią i mamy na ulicach różne sprzęty i o to chodzi. Ups, ale się rozpisałem.
Odpowiedzi jeszcze jedno wyraziłem opinie o BMW 1300 R natomiast K 1200 R to całkiem inny motor już samo to że ma owiewki zmienia wiele.....
Odpowiedzi tu sie całkowicie zgadzam Pozdro
OdpowiedzDo praktycznych zastosowań to jest kombi w dieslu. A tej beemki pożądam właśnie jako weekendowej zabawki.
OdpowiedzNo właśnie!
OdpowiedzA' propos wywodów o quick shifterze:). Japońska czwórka i Ducati ma już za sobą fascynację tym urządzeniem trwającą nie mniej niż 4 lata. Zestawy do wspomnianych maszyn występują jako kit do samodzielnego montażu. Nie są rozwiązaniem ani przełomowym ani nazbyt popularnym. A sama Beema? No coż,design jest kwestią gustu. Jest zlepkiem elementów GSa, K1200R i wszystkiego, co zalegało na półkach. Na dziś B-King w tej klasie rulez i tego nie zmieni fakt, że K1300R załatwia setkę w 2,9s. 9 lat temu Niemcy rozpoczęli w tym kierunku ewolucję silnika leżącego "poziomo i w poprzek", gdy tymczasem japońskie nakedy już potrafiły zrobić ten wynik ... ;-)
Odpowiedza przyszlo ci kiedys do glowy, ze 10 lat temu filozofia BMW byla zgola inna? GS - turystyka i te sprawy. Teraz kiedy BMW postanowil zawalczyc o nejlepszy kawalek tortu, wchodzi do rzedowek to ludzie pisza ze sa zacofani i robia motor z tego co lezy na pulkach... ja wlasnie uwazam ze to B-King z pozlepiany z Hayabusy and nie K1300R z resztek. A poza tym po co mi B-King ja K1300R bije go w kazdym aspekcie, a wyglad to kwestia gustu, a tak apropos to fajne resztki maja na pulkach skoro im wyszlo cos takiego ze pomimo mniejszej mocy i pojemnosci jezdzi szybckiej niz B-King nie wpominajac o wlasciwosciach trakcyjnych...
Odpowiedz''po co mi B-King ja K1300R bije go w kazdym aspekcie'' TAK RYSKU szczegulnie cenowym ,no i w sporcie BMW ma mega sukcesy !!!
OdpowiedzNo B-King to tez ma duzo sukcesow w sporcie, B-King of the track....heheh, a rozmowa o tych dwoch motorach K1300R i B-King. B-King tez do najtanszych nie nalezy, a roznica w cenie miedzy nimi na pewno usprawiedliwia dystans pomiedzy tymi motorami, wynika to po prostu z uzytych do budowy materialow. Rozumiem ze ta uwaga apropos sportu chyba bardziej sie tyczy calego BMW Mottorad niz jakiego poszczegolnego modelu. Ostatnio jednak wizja BMW sie zmienila i niedlugo pewnie doczekamy sie paru sportowych niespodzinek ze strony BMW Mottorad, dotychczas turystyka motorowa a teraz moco akcentuja na sport. Powiem ze jak na pierszego rzedowego 1000 od BMW - S1000RR prezentuje sie imponujaco. Dajmy im pare sezonow a zobaczymy kto gdzie rzadzi....
OdpowiedzRyś, jak wymiękam jak Ty pięknie walczysz o markę :-) Na prawdę nie często spotyka się takich pasjonatów. Na prawdę wierzysz, że niemiecki pragmatyzm i przyziemna ekonomia dadzą radę w sporcie z włoskim polotem i japońską determinacją? Pracuję dla niemieckiego koncernu, lubię BMW ale ich drożyzna i dopłaty do wszystkiego i na każdym kroku powalają. W samochodach gdzieś to znajduje uzasadnienie (materiały, technika, design) ale w motocyklach chodzi o coś innego. Poza tym jakość w tych motocyklach jest już tylko legendą w odróżnieniu od przynajmniej trzech marek japońskich ;-) Nie zmienia to faktu, że BMW to marka zacna i ekskluzywna, nie dla każdego i nie na każdą kieszeń.
OdpowiedzRyś, jak wymiękam jak Ty pięknie walczysz o markę :-) Na prawdę nie często spotyka się takich pasjonatów. Na prawdę wierzysz, że niemiecki pragmatyzm i przyziemna ekonomia dadzą radę w sporcie z włoskim polotem i japońską determinacją? Pracuję dla niemieckiego koncernu, lubię BMW ale ich drożyzna i dopłaty do wszystkiego i na każdym kroku powalają. W samochodach gdzieś to znajduje uzasadnienie (materiały, technika, design) ale w motocyklach chodzi o coś innego. Poza tym jakość w tych motocyklach jest już tylko legendą w odróżnieniu od przynajmniej trzech marek japońskich ;-) Nie zmienia to faktu, że BMW to marka zacna i ekskluzywna, nie dla każdego i nie na każdą kieszeń.
OdpowiedzMysle ze dadza sobie znakomicie, przykladem moze byc F1. Jesli bedzie za tym odpowienia kasa, a ostanio BMW daje sygnaly ze bedzie, to o niemiecka mysla techniczna bym sie nie martwil, pozostanie tylko posadzic za sterami dobrego jezdzca. Apropos cen, to ze lekka przesada, Niemcy nie odstaja znacznie od motorow japonskich, Milaem kiedys Suzuki GSR600 i powiem ci ze szykba byla dwukrotnie drozsza niz do K1200R, koles ma CBR600F i lusterko tez kosztuje dwo razy wiecej, a cena servisu taka sama, albo nizsza, nie wsominajac o tym ze robisz go co 10k a nie co 6k. A motory Wloskie? jednak po Ducati nikt nie jedzie, ze to to lansu i drozyzna. Przeciez to jest chore!!! Nie jestem jakims zadnym zagorzalym fanem marki BMW, po prostu stoja za tym fakty, moze cana zakupu BMW jest wieksza ale potem jest taniej, nie mowilbym gdybym nie mial BMW. Poza tym wyczowam ze wielu ludzi ma jakas anypatie do BMW i czcca motory Japonskie, ale powiedzialbym ze to bardzo Polskie podejscie, na szczescie gdzie indziej jest lepiej...
OdpowiedzCo by nie mówić sprzęt jest zaje......y ;)
OdpowiedzJuz to dawno udowodniono ze poprzednia wersja K1200R byla szybsza od B-Kinga pomimo jego wiekszej mocy,(British magazine RiDE tested the B-King and K1200R together and found that despite the extra power of the B-King, the K1200R was faster accelerating and had a 9 mph higher top speed.) wiec K1300R chyba tez bedzie szybsza..... w sprawach rozwizan technicznych to tu nie ma co nawet porownywac, B-King daleko dalego z tylu. Kto by wolal B-Kinga od K1300R ten chyba musi byc jakims mega fanem Suzuki i nic poza tym... pozdrowiena dla wszystkich K - posiadaczy.
Odpowiedzw tej klasie raczej nie liczy sie vmax bo i tak ciężko ją osiągnąć... :P a co do wyboru b-kinga - ja bym wybrał właśnie jego a nie BMW z bardzo prostego powodu - nie jest na tyle gorszy technicznie (jeśli rzeczywiście w ogóle jest) zeby go całkiem skreślać, ale wygląda dużo lepiej od K1300, które wg mnie jest przekombinowane, zbyt futurystyczne (no ale o gustach się nie dyskutuje :)
Odpowiedznie B-King nie jest futurystyczny, ani troche... taki neo klasyk...hehe, to dopiero kosmita wsrod motorow, ale tak jak wspmniales o gustach sie nie dyskutuje..., poza tym polecam przejazdzke na K, a dopiero potem decyzje co bym wybral...
Odpowiedzźle się wyraziłem, nie miałem na myśli że bk nie jest futurystyczny tylko że po prostu są to dwa różne motocykle (wygląd), a mi bardziej pasuje wizja ludzi z suzuki ;) peace
OdpowiedzJa na codzień jeżdżę K1200R Sport po Warszawie. Może motocykl nie jest szczytem poręczności (ze względu na swoją długość) ale spokojnie daje sobie radę w ruchu - jest bardzo stateczny przy niskich prędkościach przez co wogóle nie czuć jego masy. Co do BK to raz spróbowałem na dniach otwartych (45 min. wycieczka krętymi rogami po okolicach Krakowa) i że w miom odczuciu fatalnie wygląda to nie ważne ale to że siedzi się na nim jak na kiblu w samolocie to już nie jestem mu w stanie wybaczyć. Przy wzroście 180 cm nie należę do osób wysokich a podczas jazdy przez dziwaczne ukształtowanie plastików nie mogłem przytulić nóg do baku (jazda w rozkroku...?!?) Co do mocy to w tej klasie motocykli nie ma co dyskutować...z pewnością mistrzom prostej koni nie zabraknie. Różnica jest (i to spora) przy pokonywaniu zakrętów. BK prowadzi się zdecydowanie lepiej niż wóz drabiniasty ale do...szukam dobrego słowa ...finezji zestrojenia zawieszenia beemki naprawdę DUŻO mu brakuje. Tak nawiasem dziwie się że ambasadorem (bo tak się to chyba nazywa) BK jest Saleta - chłop jak dąb - jak on się na nim mieści (btw chciałbym zobaczyć jego fotki w ruchu - facet musi wyglądać jakby na psie jeździł :P
OdpowiedzMoim zdaniem oba motocykle (B-King i K1300R) to kaszana. Konstruowanie takich stylistycznych dziwolągów, o mocy kilkakrotnie przekraczającej umiejętności metroseksualnych lanserów ubranych w nowiutkie kombinezony Dainese, ważących z płynami ponad 250 kilo - to ślepy zaułek ewolucji. Jedyna korzyść jest taka, że firma za pieniądze owych lanserów szlifuje i doskonali technologie, które potem trafiają (oby) do normalnych sprzetów nadających się do codziennej jazdy i niebudzących tak jednoznacznych skojarzeń. W przypadku motocykli obowiązuje prawo malejącej użyteczności krańcowej - poszukiwanie coraz to bardziej extremalnych doznań (pod postacią eskalacji mocy i wielkości sprzętu) dowodzi moim zdaniem poważnych problemów psychicznych i genitalnych właściciela owego "sprzęta". Nie rozumiem, ale mimo wszystko pozdrawiam.
OdpowiedzDorgi kolego, twoj komentarz pachnie zawiscia oraz komunizmem! Najlepiej nich wszystkie motory beda takie same, uzeteczne, jednek marki, i o tej samej odpowiednio malej mocy. To samo tyczy sie kombinezonow. Co za belkot wyglaszasz. Czemu wogole zakladasz czasem czarny sweter a czasem szary?, powinnienes nosic tylko szary! Ciesze sie ze ludzi takich jak ty jest malo na swiecie bo bylo by tu strasznie nudno i ponuro, wszystko takie same. Tak aporopos to moze sam sie wybierzesz to psychologa po porade w tej sprawie. Motory o ktorych piszesz sa znakomite w tym w czym sa, i jesli ktos uzna ze to motor dla niego to uszanuj to a nie p....dol bzdur!
Odpowiedz