Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeRolkowcy, hulajnogowcy i inne cudowne dzieci dwóch pedałów mogą bezkarnie organizować masy krytyczne w Warszawie i jest ok! Jak przejedzie połowa tego motocykli po mieście - drama! Jak oni mogli? A taki przejazd jest raz w roku. Co się dzieje z tym światem, a co gorsza nawet ze środowiskiem motocyklowym. Jeszcze 10 -15 lat temu jak zaczynałem jeździć to większość motocyklistów to byli sztywni goście. Nikogo nie dziwiło zapierdalanie na gumie, i stopale przed światłami? To był standard. A teraz ? Jedyne wheelie w tym sezonie to widziałęm za kierownicy mojego motocykla.... dramat
Odpowiedzi git, są normy hałasu generowanego przez silniki spalinowe to policja powinna sprawdzić podczas interwencji i pozabierać dowody rejestracyjne. To samo za podgięte czy zasłonięte tablice. Nie raz widziałem jak jedzie taka ameba i obok wózka ze śpiącym maluszkiem odkręca manetkę tylko po to aby wszystkich zdenerwować i dziecko obudzić. Było hasło tiry na tory powinno być nowe motory na lawety.
OdpowiedzWłaśnie takie akcje jak STREET TERROR robią nam, normalnym motocyklistom zapaleńcom zła reklamę. Organizatorzy są chyba aspołecznymi psychopatami z kompleksem małego członka.
Odpowiedz