Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeA propos sprawy Puzia: przed 2 laty u nas któryś z lokalnych quadowców urządził sobie w nocy dziką przejażdżkę po nie swoich terenach. Także po łąkach moich i moich sąsiadów. Zlekceważył czyjąś własność, poniszczył łąkę, a na koniec jeżdżąc sobie tak radośnie w ciemnościach wpakował się całym pędem w elektryczne ogrodzenie naszych pastwisk. To ogrodzenie to dość mocne, stalowe druty, rozpięte na kilku wysokościach - słowem: idealne warunki, żeby przy większej prędkości i odrobinie pecha np. przeciąć takiemu pajacykowi tętnicę szyjną. Miał wprawdzie szczęście i zachował szyję całą, ale wyplątawszy się z drutów usiłował "wycofać się na z góry upatrzone pozycje". Zaczął po omacku szukać sobie drogi wyjścia. W tym celu skierował się do ogródka na tyłach domu sąsiada. Nie tylko poniszczył rosnące tam warzywa, ale naciął się po raz drugi - tym razem na sznury do wieszania prania, które też pozrywał, zanim udało mu się odjechać. Nie wzruszałoby mnie też, gdyby taki ktoś w wyniku swojej głupoty doznał jakichś większych urazów - jego głupota, więc niech ponosi jej konsekwencje. Nie widzę jednak powodu, żeby nad ranem znaleźć kiedyś znaleźć na swoim terenie quada lub motocykl, obok wykrwawione zwłoki takiego "niemyśliciela" (albo nawet jego głowę osobno), a potem jeszcze być z tego powodu ciąganym przez policję na przesłuchania. Nie widzę też powodu, dla którego musiałbym tracić czas i pieniądze na naprawę wyrządzonych na naszym pastwisku szkód - zwłaszcza, że wokół pełno jest nie używanych przez nikogo ugorów, czy dróg gruntowych, więc niszczenie terenów czynnie użytkowanych rolniczo jest tym bardziej naganne. Tamtą sprawę pozwoliłem sobie wówczas opisać i opublikować na paru forach miłośników quadów. Wychodząc z założenia, że zapewne nie wszyscy zdają sobie sprawę, iż o łąki trzeba dbać, starałem się wytłumaczyć, że w ciągu roku dbający o trawę rolnik trochę czasu i pieniędzy musi w nie włożyć. Nasze łąki bronuję, wałuję, nawożę, wapnuję, koszę; wielu robi podobnie. To zaś w skali roku kosztuje kwoty czterocyfrowe na każdy hektar, a robi się to wszystko po to, żeby trawy dla zwierząt było więcej, a nie po to, żeby jakiemuś "myślącemu inaczej" dawać przyjemność kręcenia kółek i niszczenia upraw, albo wyrywania darni z korzeniami. Tym bardziej, że rekultywacja zniszczonej kołami quada, czy motocykla łąki, nie tylko kosztuje, ale i trwa. Miałem nadzieję, że te informacje trafią głębiej choćby pod jeden kask i tam na dłużej zostaną, a w efekcie zaskutkuje powstrzymaniem się od takich jazdy po cudzych, stale użytkowanych terenach rolniczych. Jak się jednak okazało wszystko to, co napisałem kiedyś, było przysłowiowym "głosem na puszczy". Dzikie przejazdy po okolicznych polach i łąkach zdarzały się potem jeszcze nieraz. A kilka dni temu wyjechawszy ciągnikiem zobaczyłem z daleka, że na środku łąki sąsiada (do której nie ma drogi, więc dojazd do niej jest możliwy tylko po trawie przez jeszcze inne łąki) stoi sobie obcy samochód, a po moim (ogrodzonym !) pastwisku kręcą się dwie zupełnie obce postacie. Osoby te zobaczywszy mnie po chwili zawróciły niespiesznie do swojego samochodu i zaczęły wycofywać się nim z powrotem przez trawę. Układ terenu jest taki, że wróciwszy na asfalt z dużym prawdopodobieństwem powinny były przejechać obok naszej stajni - i tak też się stało. Pozwoliłem sobie zatrzymać samochód i zapytać grzecznie panów, czego byli uprzejmie szukać ma moim terenie. Kierowca przez zaskoczenie wygadał się, że oceniali możliwość przejazdu quadami. W tym celu przejechali "na dziko" w poprzek przez kilka łąk i napotkawszy u nas pastucha wyznaczającego pastwiska zaczęli szukać... No właśnie, czego ? W jakim celu łazili po pastwisku, skoro wiadome było, że przejazdu ani objazdu nie ma ? Czemu w ogóle wjechali na czyjś teren ? Bo przecież w Polsce żaden grunt nie jest niczyj ! Jedynym plusem w tej sytuacji było "przepraszam" od kierowcy. Było widać, że jemu coś rozmowa dała do myślenia - aczkolwiek mam dziwne wrażenie, że jego zamaskowany kominiarką kompan zdecydowanie chętniej spróbowałby mi pokazać "kto tu rządzi", a przynajmiej powiedzieć, co sądzi o mnie i moim sprzeciwie...
OdpowiedzI co scigacz.pl łykneliście tą ustawke jak pelikany https://www.youtube.com/watch?v=E2DGDGBD7OU ale gdzie do bledu sie teraz nikt nie przyzna, lepiej było krecic gowno burze, można wami manipulować jak dziećmi wszystko łykniecie. wykop, media mainstreamowe, pzm, scigacz.pl teraz nikt nie ma odwagi przeprosić, gardze wami ....
Odpowiedzpan motocrossowiec się wystraszył, narobił w gacie i poleciał do chłopa z flaszką i kopertą. Parę dni to zajęło. gardzę debilami
OdpowiedzSprostowanie do wypowiedzi z dnia 10.5. 2020r. W dniu 10.05.2020 r zamieściłem wypowiedź jaką otrzymałem od Przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Motorowego Pana Jacka Bujańskiego i przedstawiłem ją jako stanowisko Prezesa PZM-tu. Przepraszam Pana J. Bujańskiego. Zapytanie w sprawie A. Puzio kierowałem z oficjalnej strony PZM-tu myślałem więc, ze jest to oficjalne stanowisko całego Zarządu PZM., okazuje się jednak, że znacznie różni się od stanowiska PZM-tu. Czy A Puzio ma 2 letni zakaz startów dalej nie wiem.
OdpowiedzŻycze mu, żeby cierpiał głód. Po prostu
OdpowiedzOdpowiedź Prezesa PZM na mój list w sprawie A. Puzio Nieco inaczej wygląda oświadczenie na stronie PZM-tu treść odpowiedzi Prezesa: Od: jacek.bujanski Do: mnie mazurysz54…… Temat: Re: Odp: Re: Oczekuję reakcji PZM w sprawie skandalicznego zachowania Artura Puzio Dzień dobry, w trybie natychmiastowym odebrałem mu licencję instruktora sportu motocyklowego więc już nie będzie szkolił młodych zawodników bo zawód wychowawcy wymaga dawania najlepszego przykładu. Licencja zawodnicza zawieszona jest na dwa lata więc nie wystartuje w MP ani w żadnych innych zawodach legalnych. Ten człowiek raczej nie zmądrzeje bo chciał być sławny nie myśląc jakie czyni komuś krzywdy. Jak jestem wychowawcą i społecznym działaczem od 30 lat i czegoś podobnego nie pamiętam. Jest susza i trzeba pomagać rolnikom, a nie ich lekceważyć. Pozdrawiam Jacek Bujański
OdpowiedzBDB. Precz z wirusem głupoty i arogancji.
OdpowiedzYebać i się nie bać :D
Odpowiedzi bardzo dobrze, przeciez to jakis kompletny dzban
OdpowiedzI BARDZO K DOBRZE. Brawo PZM za szybką i zdecydowaną decyzję.
OdpowiedzCiekaw jestem co mu do łba strzeliło tamtego dnia, jeszcze żeby to wrzucić do sieci na koniec...Fascynuje mnie czasami jak musi wyglądać świat z wnętrza głowy takich osób.
OdpowiedzTyp jeździ zabawkami od taty na rowerze by sie cymbał przejechał po lesie
Odpowiedziloraz inteligencji mniej niz 60 to chyba wystarczy nastepnego dnia wrzcuil kolejny film jak sie bije rolnikiem 70+ jezeli facio ma rodzine albo synow to pewnie jeszcze sie z nimi spotka
OdpowiedzKrążą plotki, że ten film z "rolnikiem" to ustawka. Pan starszy ponoć jest pracownikiem taty naszego bohatera.
Odpowiedzno to kozacko sobie to wyrezyserował, fejm ma, szkoda ze licencji juz nie :D
OdpowiedzWreszcie jakaś dobra wiadomość dzisiaj
Odpowiedz