Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeJezdze motocyklem, mieszkalem niedaleko ACE przez 8 lat....nigdy tam nie zajechalem. Komercja.
Odpowiedztez pracowałem w ACE... 2004-2005
Odpowiedzjak dla mnie miesjce jest oki tyle ze pare lat temu przyjezdzali tu calkiem inni ludzie niz teraz;-) mniej cwaniactwa wiecej prawdziwych zapalonych motocyklistow:-)
OdpowiedzLudożerka ciśnie szukając klimatu i robi się cepelia hehe, tzw. kultowe (komercyjne) miejsce. Niewiele wspólnego ma z oryginalną siermiężną i tanią knajpą dla KIEROWCÓW CIĘŻARÓWEK, do której zaglądali kiedyś bajkerzy bo był po prostu luz. Brakuje tylko turystów z Japonii z aparatami! pzdr. i życzę nowych miejsc o których za 30-50 lat będzie się wspominać tak jak o tym :)
OdpowiedzHehe, pracuje tutaj i powiem, że jest ustawiczna rzeźnia jakich mało
Odpowiedzwiem co czujesz, też tam pracowałam :)
OdpowiedzCzyli, że co macie na myśli?
OdpowiedzKomera na maxa, jazda na znów modnym haśle. Ja się wypisuje, ale jak są chętni. Biznes to biznes :)
Odpowiedz