Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzeWygląda całkiem całkiem, światła z przodu przypomina mi twarz pająka kiblarza
OdpowiedzWygląda kiepsko...
OdpowiedzNiejako że posiadałem kolejne modele R1 od 1999 do 2008r pozwolę sobie na drugi komentarz. MOIM ZDANIEM stare modele nie tylko miały piękny wygląd i znakomite osiągi na tamte czasy to również miały ,,duszę''. Potrafiły surowo skarcić mniej doświadczonego motocyklistę ale również spełnić wymagania zarówno torowego zawodnika jak i ,,cywilnego'' użytkownika który chciał latać na gumie, robić stoppi czy miewał inne szalone pomysły. Cena tych maszyn jako nowych była stosunkowo wysoka, ale nie była tak zaporowa dla zwykłych ludzi jak cena nowej R1 (ponad 100tys) więc i ,,cywilów'' lubiących polatać poza torem posiadających te maszyny było sporo. Nowa R1 niestety posiada zbyt wiele cech motocykla do jazdy na torze a zarazem uniemożliwiających korzystanie z niej w dawny sposób na drogach. Jeśli ją zanabyć to i owszem- być może i będzie łatwiejsza do opanowania, a przez to i bezpieczniejsza dla niedouczonego motocyklisty, ale nie dajmy sobie wmówić-NIEMA BEZPIECZNYCH MOTOCYKLI O TAKICH MOCACH I OSIĄGACH. Za to motocykl nie będzie zdolny do naszych ulubionych i jakże widowiskowych ewolucji. I do tego ta cena najnowszego modelu...Owszem, osobiście było by mnie na nią stać, niemniej na obecnie posiadanych motocyklach (R1 i Fazer) robię rocznie ok. 20tys km i nie jeżdżę na torze...czy to miało by sens? Czy było by logiczne? Myślę że nie bardzo. Zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo może się różnić moja sytuacja finansowa od innych motocyklistów, zwłaszcza tych młodych a przecież jeździć chcą wszyscy. Dlatego ubolewam nad tym że współczesne maszyny nie tylko już nie potrafią dać tego co dawały stare (mimo coraz większych mocy) to jeszcze ich cena ogranicza liczbę ich nabywców do ludzi zamożnych, a przecież motocykl jest pojazdem dla młodych...Gdzie te czasy kiedy na początek kupowało się motocykl a dopiero potem zbierało na samochód (kiedy żona wybiła z głowy dwa kółka i dzieci trzeba było w czymś wozić)...
Odpowiedzcena w 2005 roku około 55 tys. urosła dwukrotnie.
OdpowiedzNic dodać, nic ująć, 100% racji
OdpowiedzTen motocykl jest piękny! Nareszcie coś ciekawego (mówię o wyglądzie) od Japończyków.
OdpowiedzTen motocykl jest piękny! Nareszcie coś ciekawego (mówię o wyglądzie) od Japończyków.
OdpowiedzMoim zdaniem dla wielu z nas design jest szokujący bo jest bardzo futurystyczny - gdyby ten motocykl - o takim designie był o napędzie antygrawitacyjnym, bez kół bez problemu nasza psychika zaakceptowała by go ale, że jest to klasyczna technologia z akcentem kosmicznej mody drugiej połowy XXI wieku dlatego nasz umysł podświadomie jest nieco zagubiony - po prostu siła przyzwyczajenia :) Ktoś już napisał tutaj, że za jakiś czas kiedy się opatrzymy to klastyczne kształty będą nam się wydawać nieco archaiczne. Tak było i jest ze wszystkim co dość znacznie wychodzi przed szereg... Taką mamy naturę :) Ja kiedy patrzę na ten sprzęt to czuję, że bardzo chciałbym ten sprzęt mieć - tak bardzo, że aż mnie coś w okolicy żołądka ściska :). Pozdrawiam
Odpowiedzwszystko byloby dobrze, gdyby nie to pudlo przed tylnim kołem. Ekolodzy wszedzie sie musza wewalic z tymi katalizatorami zeby popsuc wizje inzynierow... I tak kazdy kto to kupi to wywali to na zlom i w dodatku 5-10kg mniej bedzie ;D
OdpowiedzWg mnie design faktycznie pozostawia lekki niedosyt, ale motocykl nadrabia interesującym wnętrzem!;) Btw. ,,Obawiam się, że to, co właśnie zjechało z taśm produkcyjnych Yamahy przypomina bardziej rezultat gorącej nocy Jerzego Urbana i Fiata Multipli.'' :D Boczo props za świetny artykuł! Treściwie i zabawnie:)
Odpowiedzi tak jest ładniejsza od nowego s1000rr !!!!
OdpowiedzZ punktu widzenia weterana mogę napisać tylko że większość nowości stylistycznych w motocyklach traktowane jest jako PASKUDNE. Jest to tylko kwestią czasu kiedy te nowości zostaną zaakceptowane i staną się nowymi kanonami i wyznacznikami piękna w motocyklowym światku. Osobiście nowy wygląd rzecz jasna nie przypadł mi do gustu, ale najważniejsze jest że TO MA JECHAĆ a wyglądać nie musi. I tak jeśli kierownik będzie umiał posługiwać się sprzętem to wielbicielki będzie musiał siłą spychać z zadupka...
OdpowiedzKawa H2 lepsza miliard razy, zrąbali te okrągłe światła...maskara, a liczyłem na konkurencję H2
OdpowiedzAle jak można porównać Kawę do R1? H2 ciężko nazwać sportem. Właściwie nikt nie wie do czego można zaliczyć ten sprzęt. Kawasaki pokazało że można zrobić motocykl z doładowaniem ale prawie 240kg średnio pasuje na tor.
OdpowiedzKawasaki troche zawiodlo cicho liczylem na te 230 KM. Co prawda jest kompresor, a wiec pewnie krzywa momentu i tak zniszczy konkurencje...a Yamaha jak dla mnie idealna prawie jak motocykl z motogp ;))
OdpowiedzYamaha nie jest brzydka ……… po prostu straciła dusze . Przód przypomina trochę ( a może nawet bardzo) typowe motocykle biorące udział w wyścigach i aż się prosi o umieszczenie numeru startowego. A te wszystkie te motocykle zamalowane od góry do dołu wyglądają prawie że jednakowo. (bezdusznie ) . Są ludzie którym na pewno to się spodoba bo może fajnie mieć coś co wygląda jak typowy motocykl z TT race Tylko że po Yamaha spodziewałem się czegoś więcej to jak czekać na kolejną część kultowego filmu a dostać przeciętną produkcje.
Odpowiedzmoim zdaniem wygląda super, wygląd w pełni oddaje jego charakter: nietuzinkowa maszyna, ponadprzeciętna moc, zaawansowana technologia - nowa R1 właśnie na taką wygląda.
OdpowiedzZgadzam się z kolegą. Wygląda kosmicznie! Mi osobiście się bardzo podoba, a jeśli ktoś odmawia ostrego wyglądu motocyklowi który ma więcej krzywizn i ostrych krawędzi niż obrazy picasso i wzrok niczym kobra, jest chyba niespełna rozumu. Wlot powietrza inspirowany M1 tylko dodaje charakteru, brak wydechów pod zadupkiem jest zabiegiem genialnym. Jedyne co bym zmienił po kupnie tego motocykla to wydech na jakiś ładny tytanowy wyrób ala MotoGP (gdyby mnie tylko było stać na takie zabawy :/ ).
OdpowiedzPierdzielenie o szopenie. Moim zdaniem zajebisty motocykl. Nie wszystko musi wygladac jak dukat bo moznaby umrzec z nudow.
Odpowiedz"Nie wszystko musi wyglądać jak dukat bo można by umrzeć z nudów". Dobre - urzekła mnie ta wypowiedz ale nie przejmuj się może kiedyś wygrasz w Lotto i będziesz w końcu mógł się zanudzić przy Dukacie na śmierć. Nowa R1 nie musi się podobać to motocykl przeznaczony na tor a jego ewentualną doskonałość zweryfikuje kolejny sezon na torach na tą chwilę wszystkie ochy i achy to jedynie słowa i marketing.
OdpowiedzDzieki za koment. Wierze w Ciebie. Wierze, ze jak przeczytasz jeszcze raz i pewnie jeszcze raz to zrozumiesz moja wypowiedz. Do dziela
OdpowiedzAleż tu konserwatystów :P Co do wyglądu to trzeba zobaczyć na żywo żeby ocenić, choć mi się już ze zdjęć podoba, odróżnia się od reszty i przednia czasza udaje motocykl torowy co jest cool w tej klasie :) Co do reszty to trzeba się przejechać, żeby ocenić :)
OdpowiedzJak rzekła pewna pani : "brzydal nie brzydal , ale dobrze wyposażony " :)) Tak jest z tym R1. BMW ćwiczy już 6-ty sezon produkcję i udoskonalanie taniego 200-konnego silnika " dla ludu" (czyli dla mnie). Niezmiernie mnie ciekawi , jak sprawdzą się eksploatacyjnie 200-setki kolejnych marek, zakładając że zostaną zaproponowane w budżetowych motocyklach ( jak BMW , czyli za ok .70kkzł). No cóż, spotkamy się z R1 , Kawą , Hondą " za 50kkm" i zobaczymy co warte są te silniki :)
OdpowiedzHayabusa jak wyszla tez wielu mowilo ze jest tak brzydka ze nikt jej nie kupi ... i co ? sprzedaje sie do dzisiaj mimo ze wielu dalej mowi ze wyglada strasznie ,znaczy brzydko :) R1 jest poprostu inna i dlatego uwazam ze jak kogos bedzie stac to ja kupi wlasnie daltego ze jest ...inna niz wszystko inne :)
OdpowiedzWygląda niestety koszmarnie, rzeczywiscie na mysl przychodzi fiat multipla albo nissan juke. Ale chyba w prosty sposob sie to da naprawic, wystarczy wyrzucic te paskudne halogeny spod owiwewki i dac jakies fajne swiatla diodowe jak w nowej multistradzie. I bedzie git. Poza tym wyglada ok, tylko szkoda ze zrezygnowali z wydechow pod zadupkiem, to byl znak rozpoznawczy R1 i to jakos nie do konca pasuje.
Odpowiedza mi się super podoba ten przód. Te dwa projektory spod owiewek wyglądają obłędnie!! No i te cienkie paski ledowe. Wygląda odrazu jak motocykl torowy. Poprzednie też mi się podobały, szczególnie ostatnia, ale ta urwała mi dupe, w której zresztą mam to jakie kręci czasu. Dla mnie stylistycznie jest już całkiem niedaleko Panigale. Tylko ten wydech mogli schować gdzieś...
OdpowiedzTo niestety najbrzydsza R1 jaka wyszla na rynek. Kupia ja tylko fanatycy elektroniki i sciganci ktorym faktycznei zalezy na czasie okrazen toru i wyglad ma dla nich drugorzedne znaczenie. Nie oszukujmy sie - motocykl kupuje sie oczami, a nowa R1 jest po prostu zwyczjnie brzydka, i majac do wyboru w porownywalnej cenie BMW czy troche drozsze Ducati albo Aprilie, co wybralibyscie? Mysle ze najpozniej za rok Yamaha wypusci restylilng R1 po rynkowej porazce obecnego modelu.
OdpowiedzPo pierwsze wygląd zawsze będzie kwestią gustu. Po drugie nie wszyscy kupują motocykl oczami. Po trzecie - przez wielu S1000RR jest uważany za najbrzydszy superbike, a on tymczasem jest najlepiej sprzedającym się superbikiem. Po czwarte weź pod uwagę, że kupcami takich motocykli nie są tylko klienci którzy chcą jeździć po drogach, ale zespoły wyścigowe z całego świata. Chodzi mi tutaj o serie światowe, europejskie i wszystkie typy serii krajowych. Z tego również producent czerpie spore korzyści finansowe. Po piąte osobiście uważam , ze roczniki R1 2002 - 2008 były brzydsze od wersji na 2015. Po szóste - co do elektroniki - najprawdopodobniej całą elektronikę będzie można wyłączyć jeśli będzie taka potrzeba; a nawet w podstawowej wersji nie jest dostępna jej pełna wersja. Po siódme - zauważ, że produkcja superbika to trudny kompromis. Z jednej strony motocykl musi być bezawaryjny, tani, a co za tym idzie tani w produkcji; i mimo, że jest sportowy musi nadawać się do jazdy po drogach. A po drugiej strony barykady musi też być konkurencyjny na torze w poważnych zawodach. A zadaniem producenta jest znalezienie optimum. Owszem dziś motocykle sportowe mają downshiftery, systemy kontroli startu, pit-lane limitery, aktywne zawieszenie, telemetrię itp - i to jest właśnie odpowiedź na ten kompromis. Jeśli chcesz się ścigać nie musisz już wydawać pieniędzy na modyfikację motocykla; a jeśli nie chcesz kupujesz podstawową wersję i wyłączasz elektronikę.
OdpowiedzTutaj akurat nie zgodzę się 3 i 5 punktem.. Wg mnie s1000rr to najpiękniejszy motocykl nie wspominając już o najnowszym s1000rr, który niedawno pokazał swoją odsłonę (zwalił mnie z nóg) po prostu coś pięknego ! Dlatego tak dobrze się sprzedaje :) Nowa R1 niestety jest brzydka i w żadnym wypadku nie zgodzę się z tym, że ta produkowana we wcześniejszych latach była brzydsza. Najpiękniejszy model wg mnie to RN19 :) Co do reszty przyznaję całkowitą rację ;)
OdpowiedzRacja, ale to już kwestia gustu. Też S1000RR bardzo mi się podoba, o ile nie najbardziej; a jeśli chodzi o Yamahę to według mnie ładne były 2009 - 2014. Ale co ja mogę mówić, mam GSX-R600 k3 i też mi się podoba; a S1000RR widziałem tylko raz na żywo :) I straasznie filigranowe to S1000RR, zresztą jak wszystkie już supersporty i superbajki. Przy mojej sześcsetce wygląda (gabarytowo) jak motocykl o klasę niższy.
OdpowiedzNinja H2 to raczej konkurencja dla R1 to nie bedzie. Stawiam ze Kawa to sie w stanach najlepiej bedzie sprzedawac, tam sie liczy moc, zakretow jakby mniej i tej nadwagi tak sie nie odczuje. Co do R1 - wyglada tak (przynajmniej przod) jakby podobienstwo do M1 Rossiego mialoby zapewnic jej mega sprzedaz. Niestety do mnie nie przemawia chociaz jej sylwetka w porownaniu do poprzedniej wysmuklala...
Odpowiedz