Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeKierowcy powinni zorganizować masę krytyczną przeciw rosnącym cenom paliwa i bus pasom. Potencjał ta grupa ma.
Odpowiedza i dodam jeszcze, że kompletnie grzeje mnie to że w ikarusie mega cośtam eko full flux jedzie 200 osób a ja autem jadę sam. niech sobie kupią auta, niech je tankują, niech płacą ubezpieczenia, niech płacą za naprawy paliwo i napędzają całą koniunkturę motoryzacyjną, z której państwo czerpie przecież zyski, to też będą sami jechać. Nie chcą - ok. to ja i inni kierowcy do koryta władzy dosypują pieniądze w podatkach na każdym kroku, a nie pasażerowie autobusów, więc z jakiej paki KIEROWCOM zabiera się pas na bus pas? bus pas to taki sam debilizm jak parytety i na podobnej zasadzie działa. Prawa powinny być równe dla wszystkich, tym bardziej że jadąc autem, nie dość że jestem dyskryminowany, to więcej na mnie złodziejskie państwo może zyskać.
OdpowiedzWidze , że nie tylko ja popieram JKM ;) ale co do bus pasów mam wątpliwości czy ich nie zostawić jak np jade z razem z tymi 200 ludzmi w autobusie z Marymontu na Tarchomin to uwierz mi gdyby nie to, że autobus jedzie niezakorkowanym pasem to troche mniej życia zmarnuję. Ale jestem pewien, że motocykle i motorowery nie utrudniały by w żaden sposób autobusom. Z samochodem to nie to samo. Puszką nie wbijesz się tak płynnie na pas obok jak skończy się bus pas bo zanim ktoś cb wpuści to autobus będzie czekał. Zresztą jak paliwo będzie za rok najpewniej po ok 7 zł ;( to będziesz zmuszony polubić jazdę w autobusie albo komfort jazdy między samochodami ekonomicznym moto ;D No chyba że nadal będziesz miał dużo pieniędzy i czasu na jazdę katamaranem po mieście.
Odpowiedz-ściana-
OdpowiedzKolego chyba za dużo benzyny się nawdychałeś na stacji. Czas na wizytę u psychiatry. pi, pi, pi weź pigułkę. :)
Odpowiedz