Junak: Segment cruiser 125 rośnie w siłę
Na rynku motocykli zauważamy nowe trendy, które wpływają na urozmaicenie obrazu polskich dróg. Niegdyś rodacy preferowali głównie maszyny sportowe. Dziś coraz częściej decydujemy się na mniej wyzywające, klasyczne konstrukcje raczej nawiązujące do zrelaksowanej turystyki niż adrenaliny. Zmiany najbardziej są odczuwalne w najpopularniejszym segmencie nowych motocykli - o pojemności do 125 ccm. O tym dziś rozmawiamy z Karolem Kopytkiem z Junaka.
Macie bardzo szeroką kolekcję jednośladów na prawo jazdy B. Które modele ostatnio zyskują na popularności?
Junak dokładnie wpisuje się w przedstawioną przez Was tezę - ludzie być może odrobinę zmęczyli się sportowymi maszynami. My widzimy to od lat, dlatego też zdecydowaliśmy się nieco przesunąć akcenty w naszym portfolio. Ciężko mówić o genezie takiego stanu z czego to wynika. Można oczywiście odwołać się do polskich stereotypów i stwierdzić, że być może agresywnie wyglądający motocykl ma zabarwienie niezwykle pejoratywne w polskim społeczeństwie. Wielu chce uniknąć niezręcznych porównań... Jednak ja nie podzielam tej opinii.
Jednak odpowiadając na pytanie - Junak zawsze kojarzył się z klasycznymi motocyklami. Widzimy, że nasi Klienci tęsknią za tym logotypem, a wspólnym jego mianownikiem jest choćby kolosalnych rozmiarów (jak na 125 ccm) Junak M16 125. Z roku na rok zauważamy coraz większe zainteresowanie także modelem M11, który od ubiegłego roku jest dostępny także w wersji Cafe. Moim zdaniem maszyna wygląda fenomenalnie a przyjemnym dodatkiem jest brzmienie układu wydechowego. Hitem okazał się także M12 Vintage na szprychowych kołach i w rzadko spotykanym kolorze – czarny mat.
Karol, ale to nie jest tak, że Junak sam kreuje popyt na cruisery o takiej pojemności?
Ciężko mi to ocenić. Mamy wolny rynek, który działa w prostej relacji popyt - podaż. Prawdą jednak jest to, że Almot, jako właściciel marki Junak podchodzi do polskiego rynku bardzo pokornie.
Co masz na myśli?
Po prostu słuchamy Klientów. Te wszystkie sugestie naprawdę bardzo nam pomagają w kształtowaniu linii modelowych Junaka. Doszliśmy np. do wniosku, że współcześni użytkownicy motocykli 125 chcą czuć się dojrzale, pomimo niewielkiego silnika. Takie też są nasze jednoślady - większość z nich absolutnie nie zdradza swojej prawdziwej pojemności. Tym bardziej, że na przykład M16 czy M11 Cafe występują zarówno wersji 125 jak i 400, przy czym optycznie w ogóle się nie różnią. Wprawne oko jedynie wyłapie nieco więcej wolnej przestrzeni pod zbiornikiem paliwa.
Może to też jest tak, że motocykle 125 często kupujemy jako spełnienie odwiecznych marzeń z dzieciństwa o byciu Renegatem, który przemierzał samotnie Amerykę?
Tak! Idealne porównanie. Teraz spełnienie tych marzeń jest bardzo uproszczone, bo nie musisz mieć "motocyklowego" prawa jazdy. Masz kategorię B, idziesz do salonu i po prostu kupujesz motocykl, który najbardziej wpisuje się w tamte dawne wyobrażenia. Większości ludzi na początek to wystarcza. Na przykład Junak M11 Cafe mając układ wtryskowy bez problemu utrzymuje prędkość przelotową na poziomie 95-100 km/h. Moc niemal 11 KM też nie jest powodem do wstydu, zwłaszcza podczas zrelaksowanych, samotnych podróży. Sam znam wiele przykładów ludzi, którzy na Junakach 125 zwiedzili cały kraj, albo cały kontynent. To jest dla mnie niesamowite. Dlatego uważam, że właśnie cruiser takiej pojemności zawsze będzie motocyklem chyba najbardziej uniwersalnym. Zarówno pod względem swojego wyglądu, jak i geometrii czy komfortu podczas dłuższych wypadów za miasto. To chyba czyni je wyjątkowymi.