Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 77
Pokaż wszystkie komentarzeJestem fanem kosiarek mam 22 lat i wypowiem się że widziałem nie raz jak młodsi od mnie zasuwają ile fabryka dała przez miasto, Kartę posiadam od 9 lat, przez ten czas nie miałem ani jednego wypadku czy też mandatu za prędkość. Dużo osób nie umie dostosować się do Przepisów Ruchu Drogowego jakie obowiązują każdego, kierowcy włączając się do ruchu samochodem nie widzi często motocyklistów dodam że większość kierowców aut nie uważa na tyle by przy zmianie pasa spojrzeć dwa razy w lusterko. dużo osób jeździ jak "Lordy" nie patrzy na znaki i nie wie co to kierunkowskaz.. Mam Yamahy Slider przygotowaną do stuntu na czas ten ma około 16 koni. I szczerzę podzielę się z wami moim zdaniem! że przez te 9 lat śmigania po ulicach czasami dość nie legalnie nie za przeczę, Potrafię dozować gaz i dostosować się do warunków na drodze, chociaż wielu Motorowerzystów poruszających się skuterami uznaje zasadę tak jak autor tego artykułu napisał "albo ON albo OFF".. Pozdrawiam Serdecznie LwG
OdpowiedzWitam. Dobrze gadasz, szkoda, że nas wrzucają do jednego worka. A najwięcej komentujących to Ci, którzy z tym wcale nie mieli styczności i "wiedzą najwięcej". Musimy pamiętać, że przecież stereotypy powstają na podstawie zwykle tej złej jednostki w dużej grupie. Bo to lepiej nagłośnić. Lepiej nagłośnić, że 13 letni gówniarz złamał przepisy i że już ten wiek to za mało (na podstawie tego jednego małego człowieka), a nikt nie mówi o tych dobrych stronach. Jest bardzo dużo nastolatków i takich osób jak Ty (młodych, dorosłych) którzy zajmują się tym tuningiem z hobby, znają się niekiedy lepiej na mechanice niż nie jeden "motocyklista", ale też potrafią zachować się na drodze i znają przepisy. Ja np. mam prawo jazdy, jeżdżę na co dzień samochodem, ale skuter też mam i też bawię się w ten cały tuning.
OdpowiedzPopieram kolegów wyżej, sam jeżdżę na Yamaszce TZR "50cc" i zawsze spotykam się ze zgryźliwymi komentarzami na temat motorowerów oraz ich kierowców. Nic na to nie poradzimy, tak już zostanie a to możemy zawdzięczyć większości gimnazjalistów. Często gdy wystawiłem jakiś sprzęt na sprzedaż to pierwszym pytaniem nie było np.jakie jest spalanie, jaki jest przebieg skutera itd tylko pierwsze pytanie brzmiało jaki v-max ! I jakoś szczególnie się nie dziwiłem gdy taka osoba dzwoniła i było słychać, że rozmawia się z dzieckiem. Pozdrawiam kolegów, LwG
OdpowiedzTeż przy sprzedaży skutera dostawałem pytania "jaki v-max", ale na tym się kończyło, nikt z tych dzieci ostatecznie nie decydował się nawet na oględziny, mimo, że posiadana przeze mnie "kosiarka" osiągała około 120km/h (nieznających się w temacie proszę o nie komentowania, STOP stereotypom). Ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Mimo wszystko większość dzwoniących do mnie NASTOLATKÓW zadawała normalne pytania. W końcu sprzedałem go normalnemu, miłemu, kulturalnemu chłopaczkowi.
Odpowiedz