Nic nie sprawia takiej satysfakcji, jak samodzielna naprawa, czy też czynność serwisowa wykonana przy swoim motocyklu. Jedną z czynności, które możemy zrobić sami przy swoim motocyklu, to wymiana oleju silnikowego. Jednak nie zawsze jest to tak prosta rzecz, jak się wydaje. Podpowiadamy jak wymienić samodzielnie olej w motocyklu, by nie musiało się to skończyć wizytą w warsztacie.
Czytaj instrukcję
Absolutnie podstawową rzeczą, od której musimy zacząć, to zajrzenie w instrukcję obsługi, względnie w instrukcję serwisową naszego motocykla. Gdzie ją znaleźć, jeżeli nie posiadacie papierowej książeczki? Oczywiście w Internecie – tutaj w wersji elektronicznej jesteście w stanie znaleźć naprawdę wszystko.
Odkręć wszystkie śruby spustowe
Z instrukcji dowiadujemy się między innymi jaki olej potrzebujemy do naszego motocykla i ile tego oleju musi być. Najlepiej stosować olej o oznaczeniach polecanych przez fabrykę, z której wyszedł wasz motocykl – nie ma co kombinować. Jeżeli ma być syntetyk 10W40 – taki właśnie kupmy. Kolejną rzeczą, której dowiemy się z lektury, to jak olej prawidłowo spuścić z silnika, skrzyni biegów, a czasem i ramy. Każdy motocykl jest inny i w jednym wystarczy odkręcenie jednej śruby spustowej pod silnikiem i wymiana zewnętrznego filtra oleju, w drugim należy zachować złożoną procedurę, obejmującą wykręcanie wewnętrznego filtra oleju, spuszczanie oleju z silnika, zbiornika w ramie (modele z suchą miską olejową), a czasem też czyszczenia sprytnie ukrytych metalowych sitek, które na celu mają wyłapanie większych nieczystości pływających oleju.
Brytfanna mamie się nie przyda…
Tak czy siak, każdy motocykl przed wymianą oleju należy rozgrzać, aby stary olej znajdujący się w jednostce nabrał temperatury pracy, a co za tym idzie stał się rzadszy i łatwiej opuścił silnik. Motocykl stawiamy na centralnej stopce, a jeżeli jej nie mamy to na bocznej nóżce, pamiętając jednak, że aby w pełni opróżnić silnik z przepracowanego oleju, będziemy musieli postawić go do pionu – ale o tym później. Po rozgrzaniu motocykla musimy namierzyć śrubę spustową oleju i bezpośrednio pod nią podstawić naczynie, do którego rozgrzany olej będzie ściekał – nie musi to być profesjonalna miska warsztatowa, a np. rozpruty z boku plastikowy 5-litrowy baniak po samochodowym płynie do spryskiwaczy. Dobrym naczyniem jest też stara, pordzewiała metalowa brytfanna do pieczenia ciasta, oby tylko była szczelna. Mamie czy żonie się już nie przyda, a wam – jak najbardziej. Delikatnie odkręcamy śrubę spustową – pamiętać należy, że rozgrzany olej zacznie lecieć gwałtownym strumieniem i może spowodować wypadnięcie ze śliskiej dłoni śruby spustowej, której potem będziecie musieli szukać w naczyniu z brudnym olejem.
Postaw do pionu, niech ścieknie cały olej
Po chwili olej już tylko powoli kapie, a my stawiamy motocykl do pionu – przesuwając jednocześnie miskę, by nie lał się on na podłoże. Z motocykla w tej pozycji wycieknie jeszcze trochę oliwy. Teraz, jeżeli nasz motocykl ma tylko jedną śrubę spustową, możemy wziąć się za odkręcanie filtra oleju. Jeżeli nie – musimy opróżnić także kolejne zbiorniki – np. w ramie.
Jak odkręcić filtr oleju
Jeżeli nasz motocykl wyposażony jest w zewnętrzny, metalowy filtr oleju to aby go odkręcić – jeżeli nie da się ręką, potrzebujemy specjalnego klucza, który przypomina łańcuch rowerowy na specjalnej nasadce. Po owinięciu łańcuchem filtra wybieramy luz i odkręcamy. Są też specjalne klucze nakładane na filtry – w formie wielkiej nasadki współpracującej ze zwykłą grzechotką, albo z regulowanymi metalowymi obejmami. Jeżeli jednak nie macie żadnego z wymienionych kluczy, a filtr ani drgnie podczas próby odkręcenia go ubrudzoną w oleju ręką – nie ma problemu. Wystarczy, że użyjecie zwykłego śrubokręta i młotka. Wystarczy przedziurawić filtr z boku tak, aby śrubokręt wyszedł z jego drugiej strony. Teraz macie możliwość bezproblemowego odkręcenia go.
Zanim wlejesz olej upewnij się, że wkręciłeś śruby i filtr
Jeszcze przed przystąpieniem do zalewania silnika olejem, należy pamiętać o dwóch rzeczach – wkręceniu filtra oleju, oraz śruby spustowej/śrub spustowych. To może śmieszna rada, ale sam na oczy widziałem parę razy, jak domorosły mechanik wlewał olej bez korka spustowego wkręconego w miskę olejową. Szkoda czasu, pieniędzy i oleju na takie błędy. Pamiętajmy, że jeżeli nie mamy klucza dynamometrycznego, to śruby spustowe należy wkręcać z czuciem. Bardzo łatwo jest wkręcić śrubę za mocno, zrywając gwint – a takie uszkodzenie nie da się łatwo naprawić...
Posmaruj uszczelkę filtra
Wkręcając nowy filtr oleju ważne jest, żeby świeżym olejem posmarować uszczelkę, która znajduje się wewnątrz niego – mały czarny oring. To pozwoli ułożyć się uszczelce i prawidłowo uszczelnić układ. Jeżeli filtr wkręcany jest od dołu silnika, nie z przodu, jak to jest w większości motocykli drogowych, należy przed wkręceniem go zalać go do pełna olejem.
Papierowe filtry wewnętrzne, znajdujące się z boku korpusu silnika pod specjalnymi dekielkami również wymieniamy, a następnie dokręcamy delikatnie dekielek – uważając na uszczelniający go oring, aby go nie zniszczyć, oraz patrząc na oznaczenia. Niektóre dekielki można montować tylko jedną stroną do góry. Musicie zwrócić na to uwagę.
Nie bądź kutwa, zawsze wymieniaj z filtrem
Po upewnieniu się, że zarówno filtr jak i śruby spustowe są prawidłowo wkręcone – zalewamy olej. Z instrukcji, albo też z naklejki lub oznaczenia na deklu silnika dowiemy się ile litrów oleju należy wlać. Często są podawane dwie wartości – z wymianą filtra i bez wymiany filtra. Oczywiście ta druga wartość jest mniejsza, ale nie bądźmy dusigroszami i wymieniajmy olej za każdym razem z filtrem.
Wyczyść opony z oleju
Po nalaniu oleju i prawidłowym wkręceniu korka wlewu oleju możemy odpalić silnik. Ten będzie śmierdział i dymił jak tylko się rozgrzeje – nie przerażajcie się jednak – to absolutnie normalne. Zabrudziliście kolektory wydechowe olejem – musi się on wypalić. Warto jest jednak wyposażyć się w spray typu Brake Cleaner (jeżeli nie macie żadnego chemicznego odtłuszczacza, płyn do zmywania naczyń powinien pomóc), którym oczyścimy opony naszego motocykla. To najważniejsza rzecz, aby sprawdzić, czy nie zabrudziliśmy olejem opon, a jeżeli tak – to wyczyścić je. Nie muszę wam chyba pisać o konsekwencjach pozostawiania opon utytłanych w oleju.
Kontroluj stan oleju
Każdy motocykl ma też inne procedury kontrolowania poziomu oleju. Sprawdźcie jak powinno się sprawdzać olej w waszym – na ciepło, na zimno, po odczekaniu chwili od odpalenia itd. Niektóre silniki wyposażone są w bagnety, inne w specjalne okienka. Jedna rzecz jest jednak wspólna dla wszystkich motocykli – olej sprawdzamy zawsze na równym podłożu i gdy motocykl znajduje się w pionie. Warto po wymianie upewnić się, że w układzie jest odpowiednia ilość oleju.