Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeJa też tam byłem i panie Redaktorze powiem tak jak czytam tą relacje to się zastanawiam nad jednym powiedzeniem: nie rób nic a nie będzie krytyki.... jak czytam te wypociny to przychodzi mi do głowy jedno: Pan Łukasz „Boczo" Tomanek na pewno zorganizuje w 2010 roku targi na miarę Genewy albo wystawy w Detroit.... Panie Boczo-Tomanku : tak krawiec kraje jak mu materii staje..
OdpowiedzCzy coś o czym tu napisałem, było nie prawdą? Było dużo miejsca, budynek był ultra-nowoczesny, a motocykli było tak dużo, że trudno było je zliczyć?
Odpowiedzbudynek była jaki był ale liczy się fakt że w ogóle ktoś coś robi i że ludzie mogą się spotkać na początku sezonu i pooglądać nowości, kupić jakiś ciuch lub akcesoria.... czy dla ciebie liczy się tylko metraż ? Pewnie można było zrobić na płycie stadionu chorzowskiego tylko kim ją zapełnić jak jest to co jest Honda nieobecna na targach w Warszawie, a i reszta skromniutko weź pod uwagę, że są ciężkie czasy czasem warto pochwalić konwencje i to, że ktoś chce i mu wychodzi. Poza tym to zawsze były regionalne imprezy a nie ogólnopolskie mega show
Odpowiedz