Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeJa mam również złe doświadczenia z Yamaha RingRoad. Kupiłem u nich motocykl z 2013 z przebiegiem 3,5 tyś (?) który, jak zapewniali, miał być w stanie idealnym. W domu na spokojnie stwierdziłem że motocykl ma w 80% zużyte opony a wyczyszczenie go zajęło mi dwa dni. Moja wina; mogłem to zauważyć a nie wierzyć firmowemu salonowi. Ale okazało się że motocykl ma krzywą kierownicę i krzywy stelaż podtrzymujący plastiki o one z jednej strony są niedopasowane o 12 mm. Potwierdza to mechanik z innej firmy. Na pytania o przyczynę takiego stanu milczą. UWAGA!!! tej firmie nie ufajcie.
OdpowiedzWitam ponownie. Jestem autorem poprzedniego komentarza. W chwili obecnej sprawa wygląda tak, że motocykl został zdiagnozowany i wszystkie niedociągnięcia usunięte na koszt Yamaha RingRoad. Serwis w krakowskim oddziale firmy naprawdę zrobił to fachowo i bezproblemowo. Wypada wycofać się z poprzedniej oceny a serwis w Krakowie NAPRAWDĘ POLECAM!!!!
Odpowiedz