Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeHmmm. Pierwsza maszyna to Virago 250. Ot mały czoper dla kurdupla. Ale czoper. I rozczarowanie. Spodziewałem się czegoś innego. Drugi-Division, chińczyk. Mały, zwrotny i... słaby. Z jednej strony świetnie się prowadził, z drugiej 16 KM wku... Potem litrowa szlifierka- bajabongo! Dla samobójców ;). Po drodze rozbebeszony XJ 600, SV 650 ,cebulka i teraz Deaville 650 ( takie marzenie, bo ładny i nieduży). Podsumowanie- najlepiej czułem się zdecydowanie na cebulce. Moc wystarczająca, świetne prowadzenie, niezawodna maszyna, dość lekki. I chwilami śmigając na dość ciężkiej Devilce myślę o zamianie na cebulkę. A jeżdżę dla przyjemności, do na pracy no i kwestia szybkiego przemieszczania się.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza