Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 28
Pokaż wszystkie komentarzeHmm a mi moze ktos pomoc? niedlugo zamierzam kupic sobie pierwszy motor (scigacz tylko mi sie marzy) mocno zastanawiam sie nad R6 :) wogole co sadzicie o tym moto? mam kolo 170cm wzrostu i okolo 55 kilo wagi :D mysliscie ze mial bym problem z utrzymaniem swojej dziewczyny na tylnym siedzeniu? xD Z gory dziekuje za wszystko :D
Odpowiedzmialem r6 05' to napewno nie pojazd na początek 120KM to nie zabawa, przyspieszenia naprawdę powalają, zacznij od czegoś słabszego na początek, ja mialem xj600, a co do kobiety to Ty byś nie miał problemów z utrzymaniem jej tylko ona z utrzymaniem sie Ciebie MOTOCYKL TYPU YZF R6 jest jednoosobowy no na odcinku 20km może być 2 osoby raz jechalem z tyłu moja r6 i to było straszne doznanie powodzenia w zakupach i rozsądku na drodze
Odpowiedzjak na pierwsze moto kup sobie cos słabszego ;)
OdpowiedzMoim zdaniem r6 to jedyny scigacz na ktorego wydal bym kase no moze nie jedyny ale na bank jest na 1 miejscu (no i r1 oczywiscie :D ) jezeli chodzi o dziewczyne z tylu to zastanowil bym sie nad tym czy chcesz ja narazac jestes niedoswiadczonym motocyklistom ktory niewiadomo czy sobie sam z maszyna poradzi a chcesz kogos na tyl brac a jezeli chodzi o propozycje kolegi typu XJ-600 czy GSF-600 uważam za kompletne pudło juz predzej ktorys z GSX-ów ale moim skromnym zdaniem to tez nie jest to tak naprawde najwazniejsze jak ty podejdziesz do swojej maszynki :D
OdpowiedzR6 na pierwsze moto? Nie wiem czy to dobry pomysł. Po pierwsze o dziewczynie to zapomnij... Musiałaby Cię NAPRAWDĘ BARDZO KOCHAĆ :), żeby skazywać się na męki tylnego siedziska w R'ce (10-20km to jeszcze... ale trasa...?). Poza tym nie sądzę, żeby rozważnym było kupowanie R6 na pierwszy motocykl, ponieważ to bardzo potężna i zrywna maszyna, która łatwo zaskakuje niedoświadczonych kierowców i boleśnie studzi ich zapał na "sprint z pod świateł". Polecam raczej coś spokojniejszego. XJ-600, ewentualnie GSX-750/650F czy GSF600. Na eReczkę jeszcze przyjdzie czas. Przecież motoru nie kupujesz tylko raz w życiu ;)
OdpowiedzJak chlopak kupie eRke to przy braku doswiadczenia moze byc to jedyny zakup
Odpowiedz